Może gość ma tam działki budowlane do sprzedania i dlatego przeszkadza mu odświeżanie tematu, no bo kto chciałby ...
Jeśli chodzi o ulicę ogrodową to raczej nie ma działek na sprzedaż. A poza tym jakie znaczenie miałaby tu sprawa sprzed 30 lat? Raczej żadne.
Ten odcinek nowej drogi jadąc od strugi w górę, a wcześniej polnej drogi budził we mnie jakiś dziwny niepokój.
A przecież do wczoraj myślałem, ze zdarzenie miało miejsce bliżej bloków przy Ogrodowej.
Byłeś blisko.Na Ogrodowej łącznie może ze 20-30 chałup, a wypadków lub przypadków śmiertelnych było dużo więcej. Kto z tych rejonów, to wie o czym pisze. Także strzeżta się ludziska, bo Ogrodowa i okolice to " Dom Zły ".
Mieszkam przy ogrodowej. Na szczęście nie wsłuchuję się w gadaninę i nic nie wiem.
Fakty są takie, że w rejonie Ogrodowe,j w promieniu może 300 m od tego nowego łącznika dzieją się naprawdę dziwne rzeczy. Kilkoro młodych ludzi tam mieszkających umarło śmiercią nienaturalną, dwoje z nich przeżyło raptem dwadzieścia parę wiosen. Było też kilka samobójstw, ostatnie G. w zeszłym roku, mieszkał rzut beretem od miejsca kaźni tego chłopaka. A pamiętacie zwloki mężczyzny, znalezione koło strugi? Po kilku miesiącach, bodajże na wiosnę ktoś je w gąszczach odnalazł. Aha, jeszcze samobójstwo młodej dziewczyny w lasku na Ogrodowej, kilka lat temu. Mieszkała w pobliżu, ale znaleziono ją właśnie w tym rejonie. Z tym miejscem chyba rzeczywiście jest coś nie tak.
Kiedy tak umierali ci młodzi ludzie? O samobójstwach też nie słyszałem a mieszkam tu 10 lat.
To trochę za krótko.Chociaż niektóre przypadki, jak samobójstwo G. czy I. J. to niedawne przypadki.
Ktoś kto mieszkał lub mieszka dłuższy czas na Sikorskiego lub Ogrodowej ewentualnie Nowych Rosochach dobrze wie o kogo chodzi.
Ale raczej samobójstwa to co innego niż zabójstwo.
Fakt, ta nowa droga na odcinku od zatoczki autobusowej w kierunku Samsonowicza budzi we mnie od poczatku dziwny lęk. Dopiero teraz czytam nowe informacje z wpisu z 15:23.h Więcej tamtędy już nie pojadę, ani tym bardziej na spacer nie pójdę.
Ostatnie zdarzenie było w zimie. 80-latek na Ogrodowej, bliżej 11 listopada też był zamordowany.
Jakoś nigdzie nikt o tym nie wspomniał. Żadne media ani nikt
Dokładnie. Dziwne bo coś pisali, na pewno czytałam gdzieś, że znaleziono zwloki
Nic jednak nie wspomniano nigdzie że to zabójstwo było.
Zabójstwo czy nie, to mniej ważne. Ale jakby nie było, to kolejny tajemniczy zgon w tej okolicy. Jakieś złe fluidy to miejsce przyciąga.