18:01 Na zakup klatki nie dość że kredyt to jeszcze czynsz. No ale "ciasne ale własne"
80m2 za gotowke , takze ty sie bujaj do konca zycia w domu banku xdxd
Najlepszy domek pod miastem, nie zadne bloki. W domu wachasz swoje smrody, a nie tak jak w bloku ze okna nie otworzysz, zeby przewietrzyc, bo jak nie papierosowe smrody ci leca do mieszkania, to czyjes kuchenne, co ktos gotuje , albo spalenizn, bo gosposia sie polozyla i zasnela podczas gotowania, to jeszcze jakies inne. W dodatku, slyszysz krzyki gowniarstwa, czy mamusiek, a to jeszcze jakies menelskie pogadanki i to ie tylko w dzien ale i bywa ze do 4 nad ranem potrafia imprezowac, szczegolnie jak dostana pieniadze na dzieci. A z kolei jak nie imprezuja, to znowu pralka terkocze po nocach do 1 w nocy, czssem dluzej, po czym jak w koncu po godzinie jak ucichnie pralka zaczynasz zasypiac,to znowu pobudka, bo mamcia sobie przypomnie, ze pralka sie wylaczyla i xnowu slyszysz lazaca lajze i skrzypiace drzwi od lazienki i balkonu. Tak wlasnie jest teraz u mnie w bloku. Kupuj wiec dom, a nie mieszkanie, tymbardziej, ze od nowego roku znowu pisza o duzych podwyzkach czynszu mimo ze juz nie jest maly. Poza tym w bloku za ogrzewanie tez duzo sie placi i to przez caly rok, a bywa ze zimno w mieszkaniu i czekasz az ci laske zrobi spoldzielca i ogrzeje, a w domu palisz kiedy ci pasuje i jak ci pasuje. Tylko dom.
Współczuję.
Nie wiem gdzie mieszkasz, może lepiej nie pisz bo nikt tam mieszkania nie sprzeda.
Mieszkam 8lat w bloku, wcześniej w domu w innym mieście. Szczerze wszyscy są zadowoleni, spokój,czysciutko, sąsiedzi kulturalni,bez patologii,smrodu i hałasu.
Mądrze wybrane, widoki na trzy strony. Dzisiaj nie zamienilibyśmy na dom. Czynsz wysoki to fakt, ale mimo wszystko utrzymanie domu też najtańsze nie jest.
Domek 60 metrów za 250 tysięcy. Plus cena działki
Lepiej domek 60 metrów niż za tyle samo blok
Mniejszy niż mieszkanie moje. Po co komu taki domek? To już lepiej 75 w bloku i nie myśleć o niczym.
Myślisz co ci znowu sąsiedzi zgotują.
Nie masz na nic wpływu sam.
Osoby starsze wybiorą na parterze. Młodzi a i ja mogę i na czwartym. Taniej a dla zdrowia chociaż trochę ruchu po 8h siedzenia. Dla mnie to sielanka, tylko że nie jest to niska/śliska ani ogrody czy slumsy.
W bloku jeden pijak terroryzuje całą klatkę i płacisz za tych, którzy nie płacą bo jest wspólnota i zbiorowa odpowiedzialność.
Wspólnota Mieszkaniowa to najgorsze więzienie jakie sobie ludzie stworzyli. Zwykła większość decyduje o twoim losie.
Zdecydowanie mały domek, max 100 metrów. Niskie koszty utrzymania, swoboda, intymność. Oby sąsiedzi byli ok, ale to dotyczy również bloków, podstawa to dobry sąsiad. Dom ma dużo plusów ale minusy też są : koszenie trawy latem a zimą odśnieżanie ,mieszkaliśmy w blokowisku ćwierć wieku a od dekady swój domek, nie tęsknimy za blokowiskiem.
Jeszcze coś dodam, są gotowe małe nowe domki do 100 metrów w niskich cenach, proszę nie słuchać bajek o kwotach bajońskich dotyczących budowy.
Chyba nie masz pojęcia o budowie domku
Przeważnie biedni mieszkaja w blokach.Lub starsi ludzie dla starszego lepszy blok ale pod warunkiem że jest winda lub nisko
6.31 przewaznie tacy jak ty są najbiedniejsi, umysłowo
W blokach to mieszka elektorat pisu i inna hołota!
Przykre lecz prawdziwe ale zamożny człowiek nie mieszka w blokowisku lecz w swoim domu
A jeśli ma blokowe lokum to ma również posesję często dość "wypasioną" niekoniecznie w mieście a na jego obrzeżach, taka prawda jest. Blok blokowi nie równy , nie tylko pod względem wysokości , blok deweloperski na strzeżonym osiedlu z windą i podziemnym garażem to zupełnie inna bajka aniżeli blokowiska typu SM Krzemionki czy inny Hutnik. Dlaczego ludzie na tych biednych osiedlach nie tworzą tzw. Wspólnot ? bo są zbyt biedni intelektualnie i finansowo i stąd ich niedole opisywane w mediach. Takich problemów nie mają mieszkańcy osiedli nowych, nowoczesnych, strzeżonych gdyż tam zamieszkują możni ludzie, stare powiedzenie mówi : czemuś biedny? odp: boś głupi i na odwrót: czemuś jest głupi? bo jesteś biedny....sory za filozofie ale to prawdą jest.