Po co gościu ma wydorośleć,żenić się,mieć dzieci,skoro dzisiaj jest pełnowartościowym facetem a jutro zostanie "dziadem".Wreszcie jedna z pań napisała prawdę.Gość z 14;34
olać konwenanse społeczne, zawsze to też jest jakiś sposób na życie :D
olać konwenanse społeczne, zawsze to też jest jakiś sposób na życie :D
Dla mnie to takie życie faceta co się wszystkiego boi. Boi się życia. Bo to co teraz ma to życie na niby. Jak w grze. Bez żadnego ryzyka, bez żadnych konsekwencji . Ale i bez prawdziwych relacji, uczuć, przeżyć wyzwań , ot najeść się, wyspać, pobzykać. I tak co dnia, co roku, przez lata. Żadnych zmian, żadnego rozwoju. Zachowawczo, bezpiecznie, przyjemnie - i przeraźliwie nudno. Wiadomo - no risk, no fun. Mnie byłoby szkoda życia na taką wegetację.
nie czaje was jeden lubi pizze drugi schabowego jeden chce zakladac rodzine drugi woli beztroske . On dokonal swojego wyboru i koniec , po co drazyc temat ? po co ta gadka z wydorosleniem ? faktycznie zarabiajac minimum lub cos kolo tego zakladac rodzine to ryzykowne posuniecie a juz nie wspomne o kredycie . Jeden bedzie chcial podjac ryzyko drugi nie. Wszedzie banda stereotypiarzy bo tak mowi spoleczenstwo i tak ma byc. Sam wole zaryzykowac i zmagac sie z trudami zycia rodzinnego ale wybor autora watku jest jego dorosla decyzje bo dorosli ludzie moga sami decydowac o swoim zyciu prawda? czy moze jednak jak banda dewot zabroni to juz nie moze? odpowiedzcie sobie sami :) dobranoc :)
Dla mnie to marnowanie życia. Bo co taki człowiek wnosi do społeczeństwa -nic. Może i dorosły ale bezwartościowy osobnik.
Tu nie chodzi o obowiązki , obiad czy pranie czy o argument dorosłości bo przynajmniej ma do kogo gębe otworzyć . Z kochankami nie pogada . Dwie na raz musza podnieść zakalca , szybka jazda i do rodziców . Argumentacja tego stanu rzeczy jest trywialna : Łatwiej być kochankiem niż mężem .
Dlatego piszę, że tchórz. Boi się podjąć jakiekolwiek wyzwanie i idzie po najmniejszej linii oporu.
15;06 nie te czasy kiedy żonę traktowali faceci jak swój samochód
Jeździć ile się da o każdej porze gaz do dechy.
Niestety kobiety dzisiaj nie są aż tak naiwne żeby służyć wam i wolą być same niż zajeżdżone
zadowolony,a może ty księdzem jesteś i mieszkasz z tatusiem proboszczem i mamusią gospodynią-wszystko pasuje !
90% ludzi nie nadaje sie do zwiazku - statystyki rozwodów i separacji mówia same za siebie, a wiekszosci ludzi łaczą tylko kredyty i dzieci
Ja jestem po 40 i wybrałem życie bez stresu i wygodne bo życie jest jedno i krótkie
Nie potrzebne mi kłopoty stres dzieci i zrzędzenie kobiety choroby
Sam zarabiam stać mnie na samodzielne mieszkanie i kobietę która tak samo myśli jak ja
Brać z życia to co najlepsze unikać stresów i kłopotów
Powodzenia 39 latku nie ma się do czego pchać zwłaszcza w dzisiejszych czasach
Nie wiem czy kogoś kogo całe życie polega tylko na unikaniu trudności można nazwać prawdziwym mężczyzną.
chyba lepiej ze starymi i im pomagac niz żyć uwalony kredytem do końca życia albo siedziec za granicą a zona puszcza sie na miejscu
...albo żona wiernie czeka w domu a mąż za tą granicą się puszcza, ot taka odskocznia od pracy, oglądanie się za laskami, podrywanie, imprezki weekendowe a w Polsce żona i dzieci...
Ech, gdzie ci mężczyźni, orły, sokoły, herosy...
Dawniej facet to był facet - brał się z życiem za bary i jak był 100% samcem to nieodpuszczał i wygrywał, pokonując przeciwności. Był tygrysem. A teraz faceta można przyrównać co najwyżej do wykastrowanego domowego kota, który tyje leżąc na kanapie, obgryza pazurki a na głośniejsze tupnięcie chowa się pod łóżko.
Same lenie, narcyzy, tchórze i konformiści.
Mało który teraz ma prawdziwe jaja.
Prawdziwy samiec alfa ma swoje stado o które dba. Prawdziwy mężczyzna ma swoją rodzinę i o nią dba.