WALCZ O SKIEROWANIA! Na wlasny koszt nie pociagniesz bo to wszystko kosztuje a z tego co piszesz to z dziewczyna naprawde dzieje sie cos zlego
Proszę zrobić badania na pasożyty, one potrafią wycieńczyć organizm. Jedno badanie może nie wykazać ich obecności więc trzeba robić w różnych odstępach czasowych.
Z tymi wynikami badań krwi to różnie bywa. Mojej babci tak w przychodni tak robili i to z wielkiej łaski, niby wyszło że w normie bo hemoglobina była 12. A w szpitalu okazało się że ma białaczkę limfatyczną:(
Osoby, które podpowiadają Ci o badaniach na pasożyty mają rację. Nie zawsze wyjdzie ich obecność, a jest to problem dla organizmu. Wypadające włosy, zajady, zmęczenie, siniaki-jeśli wyniki krwi nie wykazały anemii czy tfu tfu białaczki to myślę, że to właśnie pasożyty. Dopilnuj tego zanim wyjedzie z domu.
Wybierz sobie szpital, np. w Kielcach, ale taki, który ma dobre opinie- ja niestety nie mam wiedzy na ten temat, ale wiem, że w Kielcach jest szpital MSWiA, kiedyś w takich szpitalach pracowali jedni z najlepszych specjalistów.Jak już wybierzesz, to zabieraj córkę do samochodu i w drogę.Do szpitala wbiegasz sama dosłownie wbiegasz, wyglądasz na mocno zdenerwowaną i łapiesz kogokolwiek z personelu i krzyczysz, że córka zemdlała w samochodzie. Oczywiście masz przygotowaną opowieść, że przyjechałaś z córką do Kielc na zakupy przed wyjazdem na studia, najlepiej wynajdź w okolicy tego szpitala jakiś sklep, żeby twoja opowieść była bardziej wiarygodna, lub możesz powiedzieć, że byłaś w odwiedzinach u siostry, która mieszka gdzieś w okolicy tego szpitala i od niej dopiero jedziesz na zakupy.Po wyjściu od siostry wsiadłyście do samochodu i w pewnym momencie zobaczyłaś, że córka obsunęła się na siedzeniu a Ty akurat przejeżdżałaś obok szpitala i potrzebujesz pomocy.Córka nie musi udawać zemdlonej- przecież mogła się ocknąć. Z Twojego opisu wyglądu córki myślę, że będzie wyglądać wiarygodnie.Wiem z doświadczenia, że muszą się nią zająć nie mogą wypuścić jej do domu.Ja miałam okazję uczestniczyć w podobnej sytuacji i wszystko się udało, moim mężem zajęli się specjaliści bez wymaganych skierowań.O studiach córki zapomnij przynajmniej na tą chwilę, wiem co się dzieje na pierwszym roku, moja córka rozpoczęła studia rok temu, było ciężko- obce miasto,bez rodziców,stres samotność i rozpacz a studiuje w Lublinie 1,5 godziny i jesteśmy u niej, to nie Poznań.Nie zwlekaj, tylko działaj.
warto wykluczyć też drożdżaki
Ja nie miałam nigdy potrzeby robić badań bardziej szczegółowych niż podstawowe, ale wkurzałam się na lekarzy ze swojej przychodni, bo kilka razy chciałam się skontrolować i nigdy skierowania otrzymać nie mogłam. Zmieniłam lekarza i powiem Ci, że jeśli chodzi o badania, to osoba ta sama sugeruje (np po anginie kazała mi przyjść do kontroli i po skierowanie na krew). Kiedyś chciałam skierowanie na USG piersi (bo ginekolog nie chciał mi przepisać) to otrzymałam skierowanie na mammografię (do Kielc, bo wg mojego lekarza w Ostrowcu nie robią tego dobrze). Myślę, że możesz spróbować się tam udać. Podaj e-mail napiszę co to za doktor, bo nie chcę tu na forum publicznie pisać.
Sytuacja ze skierowaniami to wina prywatyzacji służby zdrowia. Wszystkie przychodnie są prywatne i nastawione na zysk i to jak najmniejszym kosztem. Fajnie jest brać na każdego pacjenta pieniążki z NFZ, gorzej jednak gdy taki pacjent zgłosi się i chce badania bo wtedy już przychodnia ponosi koszty, zysk nie ten itd. Trzeba z tym walczyć. Lekarz nie ma prawa odmówić badań a jeśli tak zrobi, należy zmienić przychodnię.
Ja tak miałam , nie jadłam , spalam , włosy wypadały itd
Trzeba zro bić badanie tarczycy na Hashimoto. Wiem że robiła pani badanie podstawowe ale w TSH to może nie wyjść i to badanie może być całkiem prawidłowe. Ja tak miałam - odsyłali mnie i mówili że wszystko ok a nie było
Hashimoto to choroba tarczycy - bardo groźna , bo wyniki podstawowe mogą być dobre a robotę robi...
Zrób prywatnie to kosztuje ok 18 zł i będziesz wiedziała
Ne rozumiem czemu robisz badania na wlasny koszt. Przeciez to nie sa tanie sprawy. Jeszcze hormony... Idz do lekarza i stanowczo powiedz ze chcesz skierowanie na inne badania. To jest jego praca, obowiazek. Corka niknie Ci w oczach, a kto wie czy tu nie liczy sie czas. W ostatecznosci zrob tak jak napisala Beata!
Przede wszystkim zrób badanie krwi z pełnym obrazem (max wszystko) oraz badanie moczu na własny rachunek (dobrze robią w Promedzie na ul. Kilińskiego, albo Pułanki obok samolotu.Nie są to duże koszty w granicach 50 zł. Wyniki na drugi dzień i z tym idź do jakiegoś sensownego lekarza pierwszego kontaktu. Zobaczysz co powie. Zrób ksero tej dokumentacji i ewentualnie ksero możesz zostawić w przychodni, gdyby chciał lekarz. Oryginały zachowaj dla siebie i dla potrzeb ewentualnej wizyty u innych lekarzy. Nie zwlekaj. Zrób ksero dokumentacji medycznej córki jaka znajduje się w przychodni (przychodnia zgodnie z Karta Praw Pacjenta ma obowiązek udostępnić taką dokumentację i za opłatą skserować), tak aby mieć w domu takie materiały, mogą się przydać.
Może to być też stres przed studiami, brak magnezu, potasu i żelaza. Mogą to być bakterie w przewodzie pokarmowym. Ale pełny obraz krwi powinien dużo pokazać. Napisz jak coś będzie wiadomo. Często metody niekonwencjonalne z własnego doświadczenia więcej pomogą, o ile nie jest to coś bardzo poważnego niż chodzenie po lekarzach. Może uda mi się coś podpowiedzieć, ale już nie na forum, a telefonicznie, o ile zechcesz.
Dlaczego ma robić badania na swój koszt skoro jest ubezpieczona i przychodnia do której jest zapisana pobiera za nią pieniążki? Wypisanie skierowań na wszelkie możliwe badania jest psim obowiązkiem każdego lekarza pierwszego kontaktu! Nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej bo nie jest. Jeśli podstawowe badania nic nie wykazują, lekarz pierwszego kontaktu powinien wypisać skierowanie do specjalisty. Diagnostyka to nie wróżenie z kart.
a może ma anoreksję....sama napisałaś ,że mało je ....
Chory na anoreksję ma dobre wyniki chociaż niknie w oczach,trzeba szybciutko do psychiatry tylko do dobrego.
Myślę ze warto odwiedzic hematologa i zrobic szczegółowe badania
Zmora ją dusi, albo pasożyty ma, albo candida albicans. Ćpa?
Może warto jej zrobić morfologię szczegółową, z pełnym obrazem jak ktoś wyżej napisał, bo tym badaniem można podejrzewać, albo i wykluczyć białaczkę, a jej pierwszym objawem są siniaki, krwiaki podskórne i wszelkiego rodzaju wybroczyny na skórze nawet po dotknięciu. A następnie do hematologa. Dlatego na swój koszt, bo lekarz rodzinny nie może podpisać skierowania na wszystkie badania, bo niektórych nie ma przychodnia w swojej umowie. Np USG jamy brzusznej w przychodni lekarz może zlecić, a USG tarczycy już nie, i jest ono odpłatne. Nie napisałaś jakie hormony były badane, a to dosyć ważne. I czy oczywiście elektrolity były zrobione, i radziłabym ASO, bo inwazja paciorkowców może tak się objawiać.
Moze powina pani porozmawiac z psychiatrą,może to depresja?
