Faktycznie prezes co napisałem w pierwszym wpisie.
Przypadkiem akcje w tym dniu sprzedawała też wiceprezes tej firmy, oczywiście zostało to wcześniej ustalone i przypadkiem dzień wcześniej firma ogłasza radosną nowinę.
Tak to wszystko przypadek, że dwie osoby z władz spółki sprzedają akcję w konkretnym dniu
„Za pośrednictwem osoby odpowiedzialnej za administrację takich planów, dr Bourla zatwierdził sprzedaż tych akcji w dniu 19 sierpnia 2020 r., przy założeniu, że ich wartość była co najmniej po określonej cenie” – poinformowała firma.
Jak wynika z opublikowanych informacji, w poniedziałek Albert Bourla sprzedał 132 508 akcji Pfizera po cenie 41,94 dolary. Oznacza to, że wartość transakcji wyniosła 5,56 mln dolarów, a na rynek trafiło 62 proc. akcji będących w posiadaniu szefa zarządu.
Prezes spółki „sprzedawał na górce”, ponieważ tego samego dnia Pfizer skończył notowania na poziomie 39,2 dolara za akcję, zaś na sesji poprzedzającej dzień wydania komunikatu wyceniony został na 36,5 dolara za akcję. Sprzedaż pakietu po tych cenach przyniosłaby Bourli odpowiednio 5,19 mln oraz 4,84 mln dolarów.
Człowieku, sami to ogłosili i oboje sprzedali akcje po najwyższej cenie w historii. Co Cię dziwi?
No nie, liczba zgonów poszczepiennych spowoduje że firma wypadnie z giełdy.