unhollyseth co do demokracji mógłbym się z Tobą zgodzić akurat, moim zdaniem demokracja nie byłaby złym systemem gdyby ludzie byli świadomi swoich wyborów.
"Ja nie jestem Polakiem. Jestem zwykłym człowiekiem, który przypadkiem urodził się tutaj i mieszka na takim a nie innym terenie."
Gdyby wszyscy tak myśleli za czasów 1 i 2 W Ś jak Ty, dziś albo by cię nie było, albo zamiast pisać takie rzeczy pastowałbyś obuwie swoim niemieckim panom. Widzisz taki pogląd odbieram jako niezwykle szkodliwy, ponieważ nieliczna garstka ludzi podpisałaby się pod tym co napisałeś, ale większość np. w Rosji czy w Ameryce czy w Niemczech tak było i jest, jest za swoim krajem i nie uważa się za przypadkowego obywatela, co więcej Twoja postawa jest jak najbardziej wygodna dla tych państw o imperialnym charakterze, wręcz jesteś idealnym przeciwnikiem który nie będzie miał żadnych oporów przed podbojem (sam pisałeś że nie walczyłbyś a przynajmniej nie bronią czy jakoś tak, więc czym piórem przeciwko czołgom?).
Konkluzja jest taka: co z tego że ty 1en myślisz sobie że jesteś przypadkowo w Polsce i nie chcesz nikomu wadźić, jak inni w innych krajach tak nie myślą i dążą do podporządkowania sobie mniejszych państw patrz UE, tutaj prym wiodą Niemcy i Francja ustawy są a w niedługim czasie będą jeszcze bardziej pisane pod te kraje a my tu w Polsce będziemy się musieli pytać mateczki unii czy wolno nam sobie zamontować kibel w domu o takich a o takich wymiarach.
Widocznie jestem odporny na procesy socjalizacyjne:) Prosiłem wcześniej o nie używanie wobec mnie hasła "Gdyby nie oni to by Cię nie było". Ja jestem tylko bytem pośrednim :P Myślisz (tak filozoficznie), że to co robili inni ma wpływ na to, że Ty się urodziłeś? Co więcej gdzie się urodziłeś?
jest mi również obojętne czy żyję w Polsce, czy pod zaborem niemieckim, czy wenezuelskim. I tak jestem niewolnikiem (systemu) w swoim kraju, gdzie swój swojego zabija i okrada:)
Dlaczego patrzysz na przyszłość przez pryzmat przeszłości. Dlaczego ludzie nie patrzą przez pryzmat teraźniejszości. Przeszłość ma to do siebie...że już jej nie ma:) Moim zdaniem to właśnie przesadny patriotyzm i identyfikacja kulturalno-etniczna prowadzi do agresji i nieporozumień, a w efekcie końcowym do walki zbrojnej. Gdyby ludziom na całym świecie nie wpajano górnolotnych haseł i gdyby proces socjalizacji państwowej nie był taki głęboki, to gdyby idioci na górze zadecydowali, że dziś zabijamy "żółtków", bo tak, to ludzie by prędzej tych decydentów zlikwidowali niż inne nacje.
Dążenie do tego "jestem Polakiem, mój kraj ma być silny", prowadzi do złego. Ja tak uważam. Zobacz co się dzieje w Stanach. Tam każdy średnio rozwinięty "amerykaniec", da się pokroić, pociąć i podłączyć sobie jądra pod akumulator jeżeli władza znajdzie wrogów kraju.
Widzisz ile w Twojej wypowiedzi jest agresji do narodu niemieckiego? Ludzie zamiast współpracować to tworzą bariery...i z tymi barierami czas zacząć walczyć. Mamy dwóch sąsiadów Rosję i Niemcy...zaciśnijmy z nimi współpracę a nie szukajmy cały czas dziury w całym i nie odkupujmy zła z grobów przeszłości.
unhollyseth mam dość tego filozofowania, chyba za dużo naczytałeś się Adama Weishaupta, bo to właśnie on pisał że problemem konfliktów jest narodowość, zlikwidujmy ją i będzie ok ( tak w skrócie).
Marsz jest też wyrazem sprzeciwu dla obecnego systemu.
Mo i widzisz amerykaniec daje się pokroić, chinol daje się pokroić no i właśnie jego nie interesuje Twoje filozofowanie tylko przychodzi po to żeby Ci wpakować kulkę w ł.. , a Ty sobie oczywiście siedzisz i filozofujesz dalej. Bez urazy.
Bierzemy udział w marszu aby upamiętnić Naszych bohaterów i sprzeciwić się systemowi, który działa na niekorzyść naszego państwa i zamanifestować Nasz Patriotyzm aby ludzi zobaczyli ilu nas jest i aby nik nie wstydził się mówić o tych sprawach publicznie ( do tej pory tak jest, bo większość ludzi jest zastraszona, a poglądy patriotyczne są uważane za niemodne i staroświeckie).
PS
w zasadzie nie powinienem tego pisać bo to chyba jasne jest, no ale jakby ktoś nie wiedział..
Jak tak lubisz filozofie to pamietaj że Platon powiedział:
Chcesz pokoju? Szykuj się do wojny.
Dobry materiał może otworzy Ci i tobie podobnym oczy
Podkreślę raz jeszcze...tylko przypadek sprawił, że nazywasz siebie Polakiem:) Co do Platona, akurat to jedno z jego bardzo sztamowych haseł :)
Zapytam tak. Skoro w XV-XVII wieku Polska terytorialnie była dość pokaźna, to czy uważasz, że ówczesne ziemie powinny znów należeć do Polski? Czy uważasz za Polaków ludzi mieszkających na terenach kiedyś należących do Polski? Czy historycznie patrząc Polacy mieszkający na terenie obecnych Niemiec są dla Ciebie Polakami? Czy emigranci mieszkający w Buenos Aires są dla Ciebie Polakami? Czy Polonia mieszkająca w USA to naród Polski?
Błagam niech nikt za mnie nie umiera! Za moją wolność, za cokolwiek ze mną związane. Co innego jakby poprosił. Ja za wolność czy "lepsze jutro" dla innych walczyć nie będę. Jestem egoistą i materialistą. Żyję tylko przyszłością.
Odp na 1 i 2 pyt, Uważam że ziemie te powinny być w posiadaniu tych państw, w granicach których najdłużej one były, chronologicznie najstarsze mają pierwszeństwo i zamieszkuje je obecnie ludność Polska o wielowiekowej tradycji. A mieszkańców jeśli nie czują się polakami a maja polską krew uważam za np białorusinów polskiego pochodzenia i jak najbardziej szanuję ich ale ich domem jest białoruś.
Odp 3, nie wiem co masz na myśli historycznie, bo jeśli np w stanie wojennym wyjechał do niemiec a pozostanie w Polsce groziłoby mu niepotrzebnie przelaną krwią a nadal czuje się Polakiem i tak wychowuje swoje dzieci to jest Polakiem na obczyźnie (obywatelem Niemiec), jeśli nie czuje się Polakiem to jest zasymilowany i jest Niemcem Polskiego pochodzenia.
Reszta odpowiedzi byłaby w tym samym tonie.
Pytania są dość trudne, ponieważ jest wiele zawiłości.
Łatwiej ułożyć równanie jak je rozwiązać nie uważasz.
Ja nie znam odpowiedzi na te pytania, dlatego posiłkowałem się Twoją osobą:) Być może Twoje odpowiedzi pomogłyby mi budować mój światopogląd. Mam nadzieje, że nie jesteś zły za to że Cię wykorzystałem:)
Popieram marsz ale boję się że telewizje i prasa polskojezyczna nazwie was kochani -faszystami.A wybiórcza po nagrodzeniu naczelnego bedzie wiodła prym.Tak nam sie wyległa poczwara nazywajaca się wubiórcza.A najgorszy ten nagrodzony przyjaciel jaruzelskiego,kwasniewskiego,urbana,kiszczaka i innych.kawaler "orła'Ochyda.
Wyssali z wielu życie Zabrali godnoŚć nam Stworzyli kraj żebraków Twierdząc, że wszystko gra Z uŚmiechem na ekranie Szyderców leci show Lwie paszcze otwierają Pożerać ciągle chcą Nikt Cię nie broni Polsko Gdy wokół głodne psy Upokorzony naród Cierpienie, nędza, łzy Gdy mordy swe utuczą Kolejni pchają się W koryta ryje włożą I zaczną doić? Cię Lecz karmy wnet zabraknie I w stołki wbiją kły A role się odwrócą I kopa damy im
POPIERAM UNHOLLYSETH
Polska to Polska, Polacy mogą być i czarni, ja się boję narodowców, są zbyt agresywni i często zaslepieni. A te bajki o amerykańskim patriotyzmie? To śmieszne, że niewykształcony i prosty naród, który nie wie, gdzie leży Polska, jest dla wielu z nas wzorem patriotyzmu.... Od nich, oszołomów, co dają się pociąć nożem za USA w imię rozchwianych emocji okazywanych jednakowo na filmach o miłości co podczas politycznych wieców czy konfrontacji z teoretycznym wrogiem swojego kraju, od nich zaczerpnęłabym tylko szacunek dla FLAGI.
Kocjusz albo unhollysethcie, narodowcy będą tam w znacznej mniejszości, będzie dużo zwyczajnych ludzi, dodatkowo nik tutaj nie pisał oprócz Ciebie że Amerykanin jest wzorem do naśladowania, wiec o co chodzi.......(rozkładam ręce)
