Ale pustostan
Marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki wrócił na warszawskie Okęcie z urlopu we Włoszech. Jak informuje redaktor naczelny portalu tvp.info Samuel Pereira, Grodzki tuż po wylądowaniu nie chciał wypełnić karty lokalizacji pasażera.
Jak donosi portal tvp.info marszałek Senatu podróżował samolotem z Monachium do Warszawy.
W samolocie miała się także znajdować osoba, która podróżowała z rejonu o wysokim zagrożeniu koronawirusem. To spowodowało, że po wylądowaniu każdy z pasażerów miał obowiązek (zgodnie z restrykcjami GIS) wypełnić tzw. kartę lokalizacji pasażera.
Według nieoficjalnych informacji redaktora naczelnego portalu tvp.info Samuela Pereiry, marszałek Grodzki nie chciał wypełnić karty lokalizacji pasażera. Tłumaczył to faktem, że jest osobą publiczną.
W samolocie miało dojść do dyskusji pomiędzy personelem medycznym a marszałkiem Senatu, po której Grodzki zgodził się wypełnić dokument.
Może pan Samuel Pereira by się zainteresował imprezą imieninową posła PIS na 250 osób, na której był syn posła grający na codzień w piłkę w północnych Włoszech. Po syna zresztą poseł sam pojechał przed imprezą. Na imprezie bawił się też dyrektor szpitala w Garwolinie, który parę dni później w przebraniu ratownika rozmawiał z prezydentem Dudą...
Dziwne że Szumowskiego nie zaprosiła. Też był we Włoszech, z całą rodziną. I to wtedy,kiedy wirus zaczął się panoszyć we Włoszech, a on się urlopował, zamiast działać już na miejscu u nas. I teraz jesteśmy w czarnej d...e .Popatrzcie na relacje ze szpitali, co się dzieje.Nie mają nic.Dobrze że firmy prywatne zaczęły szyć maseczki, a restauracje dożywiają personel.
Państwo z tektury,ale nie ma jak dobra propaganda w TVP.
Państwo dla siebie
A co z Wosiem? Fundusz Sprawiedliwości go pokarał?
A Krynicka? Powiedziała prawdę i już zawieszona w PiSie.
Podrzućcie linka z kontrowersji net, bo pewnie coś obiektywnie o tym piszą. A co w tych sprawach mówią nieoficjalne informacje "redaktora" Pereiry?
Ciebie maru pokarzą następne wybory:))
Gościu 09:10 a kto ma szyć te maseczki? Szpital debilu?
One już powinny być, bo od 2mcy wiadomo o wirusie. Debilu.
debil na debilu i debilem pogania i to by bylo na tyle
Maru1, nie ośmieszaj się więcej. Musisz żyć z tym, że społeczeństwo wybrało PIS do rządzenia i zaufanie do rządu cały czas rośnie, w tych szczególnych warunkach jeszcze bardziej. Aż strach pomyśleć co by się działo, gdyby teraz rządziła opozycja, nawet myśleć o tym nie chcę. Jeśli chodzi o kontrowersje net to są bardziej obiektywne niż Twoje paplanie.
12:43-kontrowersje.net obiektywne? To podziel się ze mną linkiem dotyczącym wyjazdu Szumowskiego do Włoch. Grodzki i Szumowski są profesorami medycyny i zajmują bardzo ważne stanowiska w państwie. Na pewno więc o wyjeździe Szumowskiego kontrowersje również napisały.
I dla jasności - moim zdaniem obaj postapili wyjątkowo nieodpowiedzialnie, chociaż najprawdopodobniej nie przyniosło to negatywnych konsekwencji.
Olejnik wczoraj nie było. Czyżby Grodzki ją zaraził ?
Na razie to pół rządu sra ze strachu po konszachtach z leśnikami, czyżby kolejna córka potrzebowała pracy podczas epidemii?
kopaczowa kamieniaimi dzis rano rzucala w koronawirusa
Członek kadry zarządzającej szpitala przy ulicy Banacha w Warszawie, u którego wykryto koronawirusa, to były współpracownik prof. Tomasza Grodzkiego. Chodzi o naczelnego pielęgniarza, który kilkanaście dni temu wrócił z Włoch i przychodził do pracy mimo tego, że jego żona czuła się źle. Wcześniej razem z Grodzkim jeździł na narty właśnie... do Włoch.
Informacje o dramatycznej sytuacji w w Centralnym Szpitalu Klinicznym przy ul. Banacha w Warszawie podały media. Po tym, jak ujawniono informacje, że wyniki badań potwierdziły, że naczelny pielęgniarz ma koronawirusa w placówce wybuchła panika.
Blisko przez dwie godziny prawie 1000 pacjentów nie mogło opuścić budynku szpitala – donosiła wczorajsza „Rzeczpospolita”.
„Ludzie biegli do wyjść, by zdążyć opuścić placówkę przed zamknięciem drzwi, inni próbowali uciekać przez piwnicę”. - informował onet.pl.
W szpitalu została zamknięta izba przyjęć, pomieszczenia, w których przebywał chory są odkażane, a około 300 pracowników placówki zostanie poddanych kwarantannie.
Czego jeszcze z tym Grodzkim nie powiążecie?
Według źródeł Wirtualnej Polski, dyrektor biura prasowego prezydenta Andrzeja Duda przebywał niedawno z trzydniową, prywatną wizytą w Niemczech. Jak ustalił portal, Marcin Kędryna miał przekroczyć granicę polsko-niemiecką w piątek 13 marca, a do kraju powrócił w niedzielę 15 marca, czyli w dniu, kiedy Polska zamknęła granice z powodu zagrożenia koronawirusem. Od tego momentu wszyscy wjeżdżający do kraju kierowani są na 14-dniową kwarantannę.