Powiedzcie mi jak można ukraść coś z zamkniętej skrzynki?Może ja jestem naiwny, ale nie mieści mi się w głowie to, że można coś komuś znajomemu ukraść, a potem z nim normalnie rozmawiać i uśmiechać się? Poza tym, przecież te kradzieże wymagają czasu. Ktoś musiał kręcić się koło skrzynek, manipulować przy nich i nikt tego z parteru nie zauważył?Wszystko takie jakieś nie z tej ziemi. Przecież to jest takie niskie, aż cofa na wymioty i dla mnie bardzo podejrzane. Może te koperty nie były wrzucane, a tylko udawano, że wrzucają?
U mnie były po15,widziałem. A za kilka godzin już nie było. Łatwo wyjmie chuda rączka. Moja córka listy bez otwierania skrzynki wyjmuje. Pewnie gówniarze kradną. Na pewno nie sąsiedzi.
Widziałeś? Czyli zaglądałeś do skrzynek innych ludzi?A potem znowu widziałeś, że już nie było?Zawsze tak zaglądasz i sprawdzasz, co kto ma w skrzynce? Dziwne, bo mnie się to nigdy nie zdarzyło.
Widziałem w swojej. Inni,przynajmniej sąsiad zdążył wziąć.
koperty nie są wrzucane do skrzynek, tylko wsuwane na szybko, rogi wystają i bardzo łatwo je wyjąć. I to cała tajemnica znikania maseczek. Szkoda ludzi starszych, które na nie czekali, ale złodzieje byli pierwsi.
Jeśli przeważnie w blokach są domofony, to złodzieje nie przychodzą z ulicy, a żyją obok nas, za ścianą lub piętro wyżej. Obrzydliwość wyjątkowa. żeby tylko zły los nie wynagrodził ich za to chorobą albo inną sprawiedliwą karą.
Pewnie maseczek brakuje. Trzeba dawać i zabierać.
Jeśli nie zostały wrzucone do skrzynek, to po prostu ich tam nie było.Trzeba wyjątkowego zbiegu okoliczności, aby nikt nic nie widział, jak ktoś manipuluje przy skrzynkach, choć prawie wszędzie są domofony i nikt obcy nie wejdzie niepostrzeżenie. Strasznie to wszystko grubymi nićmi szyte.
Wiadomo ze kradną lokatorzy z klatki.Może im ręka uschnie?
Nie sądzę aby to ktoś z klatki. Znamy się wszyscy i bardzo dobrze ze sobą żyjemy i nie ma u nas złodziei.
Maseczki są ok jest miejsce na włożenie np filtru węglowego.
15:45. Mówił ci to już ktoś, że jesteś strasznie słaby w propagandzie?Skąd akurat Twoim plenipotentom przyszło na myśl, że będziesz odpowiednim kandydatem? Rzucasz się w oko ilością zakładanych wątków i ich jednoznaczną tematyką, ale na tym koniec. Brak inwencji, polotu, kreatywności, no i brak efektów również.
Znasz znaczenie słowa plenipotent, czy tak sobie tylko pierdololi$z?
16:13. Znam i jeśli ktoś z nas dwóch pierdoli, to raczej ty. Plenipotent - mocodawca. Sprawdź jełopie w słowniku języka polskiego. Potwierdzasz, że jesteś cienki, jak gumki od rozdawanych maseczek.
https://sjp.pwn.pl/sjp/plenipotent;2501019.html
Plenipotent to pełnomocnik, osoba zależna od mocodawcy.
Chcesz jeszcze coś dodać od siebie?