są ludzie i parapety i nic na to nie poradzisz,bo tak było i pewnie niestety będzie; a jeśli nie masz "pleców",to nawet będąc alfą i omegą czasem nie będziesz mieć w tym kraju,a już na pewno nie w tym mieście pracy; poza tym,nie każde prywatne studia są złe...
Ale ja nie powiedziałam, że każde prywatne studia są złe. Tak samo jak nie każdy kto jest na prywatnych studiach jest debilem, który tylko płaci i wymaga żeby go przepuszczali. Jak komuś zależy to będzie dobry i na prywatnej uczelni. Ludzie idą na prywatne studia z różnych powodów, ale niestety jednym z nich i dość częstym jest ten który podałam powyżej. A co do "pleców" to niestety prawda, zwłaszcza jeśli chodzi o Ostrowiec i inne mniejsze miejscowości. I to mnie właśnie irytuje, chociaż dopóki nie zmieni się mentalność ludzka to tak zostanie. W dużych miastach częściej patrzą na umiejętność chociaż wiadomo, że nie zawsze.
ciagle nie wiadomo w ktorej szkole takie uniewaznienie bylo....
w Centrum kształcenia zawodowego oraz w co 2 szkole w województwie w całej polsce nie sluchacie radia?????:-//
Nie.Nie każdy słucha radia, więc nie krzycz na nas , z łaski swojej. To Centrum Kształcenia Zawodowego mieści sie u nas na Kilińskiego? To ma cos wspólnego z ZDZ czy CKU? Poza tym nadal winy upatruję w Komisji. Co robili? Spali? Nie widzieli podawania sobie ściąg lub nie słyszeli rozmów?
jaka szkoła taka komisją - liceum w ile, pół roku??
masakra
Gdyby nauczyciele pilnowali to uczniowie pewnie bez ściągania by sobie poradzili lub jakby nie zdali to poprawka, a tak... dopiero za rok szansa:(
Zgadzam się, co do ewidentnej winy komisji. Była tam po to, żeby pilnować. Aczkolwiek, przekonana jestem, że gdyby prace nie zostały unieważnione, to większość z osób które zdały ściągając, chodziło by z głową do góry, chwaląc się jacy są zajebiści i jaką fajną komisję mięli, która pozwoliła im wszystko spisać. Każdy sobie rzepkę skrobie. Uczniowie mają nauczkę a wobec nauczycieli powinny zostać wyciągnięte konsekwencje.
podstawą matury jest ściąganie,
gdyby nie to napewno nie byłoby dziś wielu ludzi na stanowiskach....!!
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Zarówno jako maturzystka jak i studentka mój punkt widzenia na maturę i inne egzaminy pozostaje niezmienny. Oszustwo i tak wyjdzie na jaw i w rezultacie pozostaje tylko zażenowanie i wstyd za swoje braki, a co ważniejsze to pójście na łatwiznę i nie daje żadnej satysfakcji takiemu "ściągaczowi"
osobiście nie ściągałam na maturze i tego nie popieram,ale są osoby znacznie słabsze,które chciałyby chociaż zdać tę maturę na 30%,a dzięki wspaniałym ludziom,ktorzy ją wymyślają,nawet osobom inteligentnym niekiedy "podwija się noga",bo sądzę,że oni już zapomnieli,że kiedyś w podobnym stresie musieli pisać coś podobnego...poziom wiedzy się zmienia i nie porównujmy matury chociażby sprzed 10 lat do obecnej...i owszem,punkt widzenia zależy od punktu siedzenia!,bo nie sądzę "pandoro",że wypowiadałabyś się w tym tonie,gdybyś tej matury np. nie zdała,poza tym,w tym kraju fakt,że ktoś ma maturę,nie robi z niego wybitnego intelektualisty; może gdyby ta ich matura nie była unieważniona byłoby baaardzo nie fair wobec pozostałych,no ale nie róbmy od razu nagonki na tych ludzi...
gościu z 22:32,
Maturę zdałam bez ściągania a gdybym znalazła się w takiej sytuacji jak "oni" to pewnie nie mówiłabym, że to niesprawiedliwe, gdzie była komisja itp., bo każdy kto ściągał powinien zdawać sobie sprawę, że to co robi może właśnie skończyć się w taki sposób.
co do "słabszych"- wiadomo nie od dziś, że wśród nas nie ma samych geniuszy, ale myślę, że ciężką pracą wielu osobom udałoby się zdać tę maturę bez oszukiwania