{ironia}No to jak masz netto 1100zl to juz raj. Biorac pod uwage "atrakcyjnosc" punktu, "zapie*dol" od rana do wieczora, bo lipsko, cmielow i opatow przyjedzie na hamburgera, to zaprawde powiadam Wam - kokosy. {/ironia}
wiesz, ja zapier...am za "minimum krajowe", bez żadnych dodatków socjalnych, bez płatnych nadgodzin, bez premii, goła pensja i tyle.
Niestety czasy są jakie są, mieszkam i pracuję w mieście w jakim wszyscy żyjemy... nie mam tu pretensji do nikogo- przecież mogę wyjechać, spróbować pracy gdzie indziej... tylko po co?
mimo wszystko lubię nasze miasto:) dobrze się tu czuję, nawet za ten marny TYSIĄC ZŁOTYCH... naiwność, że znajdę lepszą pracę?? ... czasem warto być naiwnym.
I tak sobie myślę, lepiej zapier..ać za marne grosze, niż siedzieć na tyłku i narzekać na to, jakie czasy nastały, że zarobić nie można konkretnie.
A czego można wymagać za najniższą krajową!? za taką pensję to pracownik ma być a nie zasuwać!!!!
Ktos kiedys powiedzial - Jak wladza sie wyzywi to w kraju jest dobrze- reszta niech zyje na skraju ubostwa,mamy taki dobrobyt w kraju ze wladza sie dziwi dlaczego jest niz demograficzny,reperuja budzet ciagle najbiedniejszymi bo jak biedak ma sie obronic.