po 5,5 roku pracy dostałem podwyżkę z 1316zł do 1600zł brutto (oczywiście), mówicie o braku doświadczenia ? śmiechu wart jest ostrowiecki rynek pracy bo śmiechu warci są ostrowieccy pseudobiznesmani. Przykre ale prawdziwe.
Ja proponuję otwórz firmę i dawaj ludziom ile chcesz,samemu trzeba stanąć z drogiej strony aby wiedzieć co potrafią wymyśleć pracownicy?Maczku83
to nie wina pseudobiznesmanow, tylko ludzi ktorzy za nisko sie cenia - jak jeden z drugim odmowi to w koncu beda musieli podniesc place
Zwykły pracownik w maku dostaje grosze, a pieprzona kanapka potrafi prawie 12 zeta kosztować. Toż to chore wszystko!!!
ale ktos musial tego maka wymyslic i wszystko ogarnac.
Wtmysl cos to zarobisz pare klockow miesiecznie a jak sie uda to nawet na godzine. Znam i takich ;)
W MC to najdroższe jedzenie jeśli to tak można nazwać, i bardzo małe porcje jak na cenę.
najdroższe? O_O w innych sieciowych fast foodach ceny są na podobnym poziomie.
Wolę zjeść obiad w domu lub czasami zjeść dobrą pizzę aniżeli to śmieciowe jedzenie za śmieszną cenę. W McDonaldzie to mogę najwyżej loda zjeść od czasu do czasu.
Ale z drugiej strony, to ile ma dostawać pracownik za wkładanie mięsa w bułkę? 50 zł? Wyobraźcie sobie, że macie własny McD - na ile byście wycenili pracę takiego pracownika - jakoś nie wierzę, ze 10 netto na godzinę byście mu dali, tylko tyle żeby na minimum wyszło...
Dają tyle za ile znajdą chętnych do pracy. Gdyby ludzie nie godzili się na takie stawki to by musieli zapłacić więcej. Ale to jest Ostrowiec, nie Warszawa czy Kraków, gdzie jest konkurencja i ludzie gardzą najniższą krajową. Dlaczegoś biedny - boś głupi. Dlaczegoś głupi - boś biedny.
wole zjeśc w macu bo przynajmniej obsługa przyjemna:D a nie jak w tesco na kebabach gdzie stoi dama i olewa klienta...nie chce jej się tyłka ruszyć i udaje ze cos robi żeby klienci stracili ochote u nich zjeść....nawet robić im się nie chce...ciekawe kto tam jest kierownikiem?
Jak w tesco w kebabie robią za 4 zł/h to im się nie dziwie, że mają wszystko gdzieś
Ale wiedzieli ile będą zarabiać przy podpisywaniu umowy czy nie? Bo jak nie wiedzieli i podpisali w ciemno to ok, a jak wiedzieli ile będą zarabiać to o co chodzi? Godzisz się na oferowane warunki, to pracę musisz wykonać. Nie godzisz się - nie podpisujesz.
A do tego jaka pyskata ta kobita. Strach o coś zapytać.
MOŻE SIĘ WTEDY ZDARZYĆ , ŻE I KANAPKI ZDROŻEJĄ