PO-PiS-y wokalne Mirosława Stasiaka. Obok bawi się bliski współpracownik ministra sportu. https://web.archive.org/web/20250104120203/video.twimg.com/ext_tw_video/1683017807787696129/pu/vid/976x558/EiXY8liTJX1T6seQ.mp4
Czy Zizu to => Zinédine Yazid Zidane (ur. 23 czerwca 1972 w Marsylii) – francuski piłkarz występujący na pozycji pomocnika, po zakończeniu kariery zawodniczej trener piłkarski. Podczas swojej kariery piłkarza nosił przydomek „Zizou”. 108-krotny reprezentant swojego kraju, z którym zdobył Mistrzostwo Świata 1998 oraz Mistrzostwo Europy 2000. Laureat Złotej Piłki w 1998 roku, najlepszy zawodnik Mistrzostw Świata 2006, na których jako kapitan drużyny narodowej dotarł z nią do finału.
Księżyc znów w górze lśni,
MEC dalej w kłopotach tkwi.
Serce o długach śni,
Z oczu mych płyną łzy.
Zamiast wznieść się w lot,
Zadłużenie trzyma nas,
Kara przyszła w porę,
Teraz płacimy za...
Za zu zi,
Za zu zaj...
Węgiel kamienny wciąż w grze,
Zielona energia to nasz cel,
Lecz wśród długów tonie świat,
Nie możemy się już dłużej bać.
Jaka piękna ta noc,
Lecz MEC w kryzysie znów.
Czeka nas trudny czas,
W długach krzyczy nasz głos...
Za zu zi,
Za zu zaj...
Dawno już zwiędły bzy,
Kary nie unikniesz Ty,
Lecz cóż, serce spółki,
Zimne jak lód, jak cień.
Węgiel znika, nadzieja trwa,
Zielona przyszłość w sercach gra.
Chcemy wznieść się w blasku dni,
By w końcu zerwać długów nić...
Za zu zi,
Za zu zaj...
Sztuczna inteligencja to wygenerowała. Trochę poprawiłem, ale takie sobie to jest, bo AI niezbyt umie rymować i w ogóle jest głupia.
04.03.2024 Wiceprezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Artur Łakomiec: (...) Myślę, że tu musimy zrównoważenie w całym mieście pomyśleć właśnie o tej ekologii, o tych płucach, że tak powiem, miasta. Zresztą Ostrowiec cały czas się kojarzy "przyjazne". My mieszkańcy tego możemy nie dostrzegać, bo wiadomo cudze chwalicie, swego nie znacie, ale mam znajomych, co przyjeżdżają pierwszy raz do Ostrowca czy kilkukrotnie gdzieś przejeżdżali, to mówią, że to jest zielone miasto (...) /Radio Rekord 100.9 FM/
- Panie, jak to jest możliwe, że pan tu mówi jedno, a tam drugie?
- To jest bardzo proste. Ja to panu zaraz wytłumaczę proszę pana. Ja to państwu zaraz wytłumaczę. Więc po pierwsze, państwo są ludźmi inteligentnymi i dlatego ja z państwem mogę mówić wprost. Mogę pewne rzeczy nazywać po imieniu. Tak proszę państwa, po imieniu. Czy pan sobie na przykład zdaje sprawę, kto słucha Radia Rekord? Proszę pana myśmy robili badania. Wie pan co się okazało? Okazało się, że sześćdziesiąt procent ludzi nie rozumie audycji. W związku z tym do tych ludzi trzeba mówić inaczej, trzeba mówić w ten sposób, żeby oni to zrozumieli. Trzeba pewne rzeczy nie ukrywam tego, nawet zawoalować. A poza tym ludzie nie myślą. Ludzie nie myślą. Im się wydaje, że tylko oni słuchają radia. Proszę pana, przecież my jesteśmy doskonale podsłuchiwani. Nie tylko przez przyjaciół, przez wrogów też. Na przykład, jak Świętokrzyski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Kielcach dowie się, że my mamy opóźnienia w płatnościach należności za uprawnienia do emisji CO2 za lata 2021 i 2022, to wie pan co się dzieje? Proszę pana, w całej Polsce na wszystkie spółki ciepłownicze nakładane są kary pieniężne. I my za to potem też musimy płacić takie ceny. A jeżeli my te trudności przedstawimy jako przemyślane działanie, to wtedy to w nikim nie wzbudza podejrzenia.
"Decyzję o karze za nieterminowe rozliczenie emisji spółka otrzymała 21 listopada 2024 roku, pomimo – jak podkreśla Dariusz Wojtas – uregulowanej już wtedy płatności. – Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Kielcach, wydając decyzję o nałożeniu na nas kary, nie wziął pod uwagę faktu, że na dzień wydania tej decyzji spółka uregulowała wszystkie zobowiązania dotyczące płatności za uprawnienia do emisji CO2. Mam na myśli datę 1 lipca 2024, kiedy uregulowaliśmy płatności za lata 2021, 2022 oraz 2023 – dodaje prezes MEC."
No a do kiedy trzeba było zapłacić? Kiedy upłynął termin tych płatności?
Art. 92. - [Umarzanie uprawnień do emisji] - System handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych.
Dz.U.2024.1505 t.j. Akt obowiązujący
Wersja od: 11 października 2024 r.
1. W terminie do dnia 30 września każdego roku prowadzący instalację albo operator statku powietrznego dokonuje, za pośrednictwem rachunku w rejestrze Unii, umorzenia uprawnień do emisji w liczbie odpowiadającej różnicy pomiędzy sumą umorzonych na tym rachunku uprawnień do emisji w danym okresie rozliczeniowym a sumą emisji z instalacji albo operacji lotniczych, o której mowa w art. 91 ust. 4. Umorzenie to stanowi rozliczenie wielkości emisji. (...)
Czyli nie płacili, bo nie mieli pieniędzy i nagle zapłacili za 3 lata, bo pieniądze skądś wzięli? Skąd?
Płatność za rok 2021 nastąpiła z około 3 letnim opóźnieniem?
Płatność za rok 2022 nastąpiła z około 2 letnim opóźnieniem?
Płatność za rok 2023 nastąpiła z około rocznym opóźnieniem?
Czy dobrze to rozumuję? Czy ze względu na COVID-19 był jakiś okres ochronny i nie wymagano tych opłat?
Jakieś kredyty węglowe są, ale o co to chodzi i z czym to się je? https://pl.renovablesverdes.com/kredyty-w%C4%99glowe/
13.12.2021 Wszystko, co musisz wiedzieć o handlu emisjami. Ekspert wyjaśnia krok po kroku [WYWIAD]
(...) Każda instalacja, która znajduje się w systemie ma obowiązek umorzenia ilości uprawnień równej jej emisją w poprzednim roku. (...)
Tyle, że neutralność klimatyczna to potężne wyzwanie. A czy możemy, dajmy na to, wyjść z systemu ETS?
Tak, ale tylko w jeden sposób: opuszczając Unią Europejską. To jest prawo wspólnotowe i bez opuszczenia UE nie możemy wycofać się z tego systemu. Poza tym, jest jeszcze jedna kwestia, którą trzeba wziąć pod uwagę. Nawet wyjście z Unii Europejskiej nie oznaczałoby, że nie będziemy ponosić kosztów ETS, nawet jeżeli nie będziemy im bezpośrednio podlegać. Polska gospodarka jest bardzo mocno powiązana z gospodarką unijną, w związku z tym możemy podlegać pod tworzony właśnie system tak zwanego węglowego podatku granicznego, czyli CBAM. Ten mechanizm, który będzie nakładany na szereg sektorów i cena tam będzie równoważna cenie ETS. Także nawet to, że wyjdziemy z Unii Europejskiej nie oznacza, że polskie przedsiębiorstwa nie będą ponosić tego kosztu.
Czyli jedynym rozwiązaniem polskiego problemu z ETS jest redukcja emisji?
Tak jest.
Ostrowiecki ludek nie jest wymagający i łatwo daje rozgrzeszenie, więc co się mieli wysilać. Powiedzieli co mieli powiedzieć i wystarczy.
Przedstawicieli mediów obecnych na konferencjach nazywasz ludkami?
Jak do słowa ludek dodamy przedrostek UFO, to co nam wyjdzie? https://www.tekstowo.pl/piosenka,fasolki,ufoludki.html
Ostrowiec naprawdę jest zielonym miastem :)
A czym się żywi śmieszny stworek
Czy zjedzą z nami podwieczorek
Kompot dostały, tort dostały
Zjadły, wypiły, odleciały
Zielone włosy zielone butki
Całe zielone są ufludki ;-)
Opłaty za emisję co2 – gdzie trafiają?
O tym, kto pobiera opłaty za emisję CO2, już nieco napisaliśmy. Warto jednak dokładnie prześledzić, które kraje najbardziej aktywnie sprzedają prawo do emisji CO2 i na co wydatkują tak uzyskane przychody. Biorąc pod uwagę dane z ostatniego roku kalendarzowego (którego?), na systemie ETS najlepiej zarabiają:
Polska – 5,59 mld euro,
Niemcy – 5,3 mld euro,
Włochy – 2,51 mld euro,
Hiszpania – 2,48 mld euro.
Francja – 1,5 mld euro. (we Francji mają dużo prądu z atomu => odpady radioaktywne...)
Znaczące przychody osiągnęły też Fundusz Modernizacji (około 3,75 mld euro) oraz Fundusz Innowacji (około 2,1 mld euro). Gdzie idą pieniądze z emisji CO2 uzyskiwanych przez polskie władze? Zgodnie z danymi Ministerstwa Klimatu i Środowiska 988 mln złotych zostało przelane na konto Funduszu Rekompensat Pośrednich Kosztów Emisji. Dalsze 8 mln złotych wsparło Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami, a 4 mln złotych otrzymał Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pozostałe 96% przychodów zostało przeznaczone na inne cele, niezwiązane z poprawą klimatu (mowa tu chociażby o walce z rosnącymi cenami).
Cena uprawnień do emisji CO2 rośnie bardzo szybko. Jeszcze w 2017 roku wynosiła 5 euro za tonę. Pod koniec 2020 roku wzrosła do około 30 euro za tonę. https://www.google.pl/search?q=ecodlabiznesu.pl%2Fuprawnienia-i-oplaty-za-emisje-co2 => https://shorturl.at/QevYS
30 czerwca 2024 Konfederacja · Komisja Europejska proponuje, aby handel emisjami CO2 został opodatkowany 30-procentowym podatkiem. Oznaczałoby to, że do budżetu Polski wpływałoby rocznie o 5-6 miliardów zł mniej niż dotychczas! Nie dość, że tą opłatą podbijają nam koszty energii, to jeszcze chcą to dodatkowo opodatkować.
Unia chce powiększać tzw. zasoby własne, czyli unijne podatki i rozszerza je na kolejne obszary. Rozważane jest także odbieranie państwom członkowskim części dochodów z VAT-u.
Przypomnijmy przy tej okazji, że tzw. zasoby własne, czyli unijne podatki to pomysł gorąco popierany swego czasu przez rząd PiS. Premier Morawiecki sam jeździł do Brukseli, aby namawiać eurokratów do stworzenia systemu unijnych podatków. Warto dodać, że zgoda polskiego Sejmu na tzw. Nowe Zasoby Własne UE była głosowana bez żadnej poważnej debaty na ten temat i była tak zakamuflowana, że 99% posłów nie wiedziało nad czym głosuje. Zadbał o to poprzedni rząd, który do tubylczej społeczności i jej wiedzy na temat procesu centralizacji UE miał podejście takie samo jak eurokraci — na zasadzie „im mniej wiedzą tym spokojniej śpią”.
Teraz do władzy doszedł Donald Tusk i zamiast z tym walczyć to oficjalnie popiera Ursulę von der Leyen na kolejną kadencję szefowej Komisji Europejskiej. To jest dramat Polski, z deszczu pod rynnę.
Po kryzysie energetycznym spowodowanym konfliktem w Ukrainie, Polska zwiększa dostawy gazu z Norwegii, co ma rozpocząć się od 1 kwietnia 2024 roku dzięki wydobyciu realizowanemu przez Grupę Orlen. Po przejęciu KUFPEC Norway, Orlen ma zwiększyć roczne wydobycie gazu z Norwegii o 1 miliard m³. Nowe zasoby gazu będą przesyłane gazociągiem Baltic Pipe, co ma przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa energetycznego w Polsce oraz potencjalnego obniżenia cen gazu. Grupa Orlen planuje dalszy rozwój wydobycia, dążąc do osiągnięcia 12 mld m³ rocznie do 2030 roku. Ekspansja na Norweskim Szelfie Kontynentalnym wiąże się z korzyściami dla polskich przedsiębiorstw, takimi jak nowe miejsca pracy oraz proekologiczne podejście do eksploatacji surowców. Oferowane są również różne modele zakupu gazu, co może pomóc firmom w obniżeniu kosztów operacyjnych.
https://ecodlabiznesu.pl/gaz-z-norwegii/
Streszczenie wygenerowane przez https://talkai.info/pl/chat/
Niech odwiedzą okolice Kolonii Robotniczej, Henrykowa zimą i pooddychają "świeżym " powietrzem z kopciuchów to nabędą prawdziwego doświadczenia z "zielonym " Ostrowcem
https://swietokrzyskie.cozadzien.pl/ostrowiec-swietokrzyski/a-lakomiec-chcemy-zadbac-o-zielone-pluca-ostrowca/72817 Teraz w modzie są (albo ktoś próbuje zaszczepić taką modę) tzw. drzewa tlenowe oxytree.
Zielone płuca miasta – drzewa tlenowe Oxytree
Gdy temperatura za oknem rośnie i sezon grzewczy dobiega końca, na jakiś czas możemy odpocząć od medialnego szumu na temat zanieczyszczonego powietrza. Nie oznacza to jednak, że ten palący dla mieszkańców naszego kraju problem, znika. Według rankingu Światowej Organizacji Zdrowia spośród 50 najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej, aż 36 znajduje się w Polsce (dane z maja 2018). Nic dziwnego, że coraz więcej osób swoją decyzję o przeprowadzce z miasta na wieś motywuje właśnie lepszą jakością powietrza w zielonych enklawach. Czy jednak ucieczka jest jedynym sposobem na to, aby dać płucom wytchnienie? Specjaliści z Oxytree Solutions Poland Sp. z o.o. przekonują, że również w mieście można zrobić dużo w celu poprawy jakości powietrza. (...)
W Polsce wciąż nieufnie podchodzi się też do odnawialnych źródeł energii, na temat których krąży wiele nieprawdziwych mitów. A szkoda, bo przecież źródłem tzw. „niskiej emisji” są w naszym kraju także nieekologiczne kotły węglowe, które – nawet jeśli wrzucamy do nich „tylko” węgiel (a więc paliwo, do którego spalania są przeznaczone) – każdego zimowego dnia wysyłają do atmosfery całą tablicę Mendelejewa. Na domiar złego, wielu Polaków nie ogranicza się jedynie do węgla. Plastikowe butelki, papier, makulatura, stare lakierowane lub laminowane meble… Najbardziej kreatywni przyznają się do tego, że za grosze kupują… odzież z „ciucholandów”, która następnie ląduje w piecu jako substytut paliwa. Być może najbardziej zatrważający jest fakt, że wiele z tych osób uważa, iż takie działania mają charakter… proekologiczny, bo odciążają i tak już przepełnione wysypiska śmieci. Jak pokazują dane zebrane przez organizatorów kampanii społecznej „Nie rób dymu!”, aż 20% spośród ankietowanych przez nich osób sądzi, że spalanie śmieci w domowych piecach i kominkach jest wyrazem przedsiębiorczości, oszczędności i zachowania proekologicznego. (...)
