Gościu 22:14 ty wolisz tę postawę "brzydkiej panny bez posagu". Taki to twój patriotyzm, ale za to pewien odsetek mieszkańców tego kraju, bo nie bardzo przechodzi mi przez myśl słowo Polaków żyło i w dalszym ciągu żyje na wysokim poziomie ekonomicznym ze zwichrowaną postawą moralną.
Kilka osób na takiej postawie dobrze wyszło na unijnych salonach.
Podczas szczytu UE były dramatyczne momenty i zwroty akcji. Tusk standardowo przeciw Polsce.
W pewnym momencie Polska była gotowa zerwać szczyt - ustaliła nasza dziennikarka Katarzyna Szymańska-Borginon. Przypomnijmy - stawką zakończonego wczoraj szczytu UE na temat migracji było odejście UE od koncepcji przymusowego rozdziału uchodźców.
Oliwy do ognia dolał szef Rady Europejskiej Donald Tusk, który przedstawił kolejną propozycję kompromisu, która wychodziła naprzeciw Włochom, ale była nie do przyjęcia dla Polski i Grupy Wyszehradzkiej, bo nie zaznaczono w niej, że relokacja ma być dobrowolna. W tekście tej propozycji, którą widziała dziennikarka RMF FM, w akapicie o tworzeniu na terytorium UE "kontrolowanych centrów" dla uchodźców jest mowa o przyjmowaniu (zasada solidarności) tych migrantów, którzy wymagają ochrony międzynarodowej. I nie ma ani słowa o "dobrowolności". Gdyby taki zapis został przyjęty, to byłoby to równoznaczne z wymuszeniem przyjmowania uchodźców, nawet bardziej drastycznym, niż to forsowane do tej pory w reformie azylowej, która "obowiązkowość" relokacji przewidywała tylko w "sytuacji kryzysowej".
Godzina po godzinie - polska walka o "dobrowolność" relokacji. O godz. 04:40 uzgodniono kompromis.
W linku opisano godzina po godzinie czas negocjacji.
Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/raporty/raport-fala-uchodzcow/najnowsze-fakty/news-polska-grozila-zerwaniem-szczytu-ue-znamy-kulisy-spotkania-w,nId,2600937#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Dobrze byłoby, aby totalna OPozycja w PE po zakończeniu kadencji osiedliła się na zawsze w Niemczech.
A ciemniaczki w Watykanie i nastanie świetlany okres w dziejach Polski.
Kanclerz Niemiec traci powoli władzę i zachowuje się fatalnie kłamiąc opinie publiczną w UE:
"GORĄCY TEMAT POLSKA / WIADOMOŚĆ / 01.07.2018, godz. 11:51
Merkel puściła "fake newsa". Jest dementi rzecznik rządu do spekulacji o imigrantach"Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska zdementowała na Twitterze plotki, jakoby Polska podpisała porozumienie dotyczące przyjmowania azylantów z krajów Unii Europejskiej. Takie informacje miała - w liście do swoich partnerów koalicyjnych - zawrzeć kanclerz Angela Merkel. Oprócz Polski imigrantów mieliby przyjąć również Węgrzy, którzy także zaprzeczają takim informacjom.
W sobotę agencje prasowe podały, że kanclerz Niemiec Angela Merkel wysłała tego dnia list do swoich partnerów koalicyjnych, w którym poinformowała, że 14 państw unijnych, w tym Węgry i Polska, zaoferowało przyjęcie z Niemiec osób ubiegających się o azyl, które złożyły wcześniej wniosek azylowy w innym państwie członkowskim.
http://niezalezna.pl/229465-merkel-puscila-fake-newsa-jest-dementi-rzecznik-rzadu-do-spekulacji-o-imigrantach
Można zaprzeczać ale Polska przyjmie uchodźców zwłaszcza Czeczenów którzy w Polsce składali swój wniosek o azyl a potem pojechali do Niemiec czy tego taki ciemniak chce czy nie chce.
Rzecznik rządu dementuje, ale się uśmiałem.
Jakby przez rok powiedział prawdę a szczekaczka napisała.
Gosciu 05:30 co bys nie szczeknal, mniej lub bardziej logicznie, sukces polskiego rzadu i Grupy Wyszehradzkiej jest niezaprzeczalny.
1:27 też było MEGA Sukcesem
Tak gościu 10:39 też było MEGA SUKCESEM, bo rząd PIS udowodnił swoją siłę i odwagę działania. Pozycja Tuska jest mizerna w UE. Jest on uniżonym sługą gasnącej gwiazdy polityki zachodniej kanclerz Angeli Merkel. A po wczorajszym sukcesie w głosowaniu nad relokacją i wredną rolą Tuska na tym szczycie (link wyżej) każdy zdroworozsądkowo myślący Polak uzna, że PIS miał rację, co do oceny jego osoby w kontekście spraw polskich.
Nie wiem ilu jest zdroworozsądkowych, ale tych pozostałych na tym forum nie brakuje :)
Wystarczająco dużo, aby wygrać wybory samorządowe 2018:))
Ktoś wygra na pewno. Niestety, wróbelki ćwierkają, że będzie to kontynuacja, a nie przełom.
Z wróbelkami jest jak ze zwierzątkami typującymi wygraną na MŚ.
Być może. Decyzja w rękach wyborców, ale ci często głosują kiełbasą wyborczą.
Co raz wyborcy częściej głosują rozumem. Na kiełasie wyborczej mocno się przewieźli w czasie rządów SLD/PSL czy PO/PSL.
Wystarczy zmienić szyld i udawać, że nie jest się z PSL, i już "głosujący rozumem" idą jak po sznurku.