Nie zapominaj, o mamusiach z co tydzień świeżymi fryzurami od fryzjera i pazurami od kosmetyczki. A do Biedronki na piechotę chodzą tylko jelenie, które zapieprzają na wszystkie Plusy. Szlachta socjalna jeździ samochodami.
ale policja przyjeżdza , spisuje, daje mandaty i tak w kółko, nic to nie daje bo policja odjeżdża a oni wracają.nie ma nich rady. Ostrowiec nie jest chyba jakiś wyjątkowy pod tym względem, kloszardzi byli są i będą wszędzie.Takie życie wybrali i maja do tego prawo . Fakt ,że obcowanie z nimi bywa nie przyjemne ze wzgledów higienicznych co nie oznacza ,że ja np, ie mam dla nich szacunku. Są i koniec .
Owszem , mają prawo żyć, jak chcą. A mieszkaniec ma prawo korzystać z przystanku. Impas. To, że ktoś był w jakimś innym mieście i widział innego menela nie oznacza, że na przystankach z naszych podatków mają sypiać bezdomni. Gdzie zabrać ich mają? Do noclegowni. Do ośrodka dla bezdomnych. Ale przystanek to nie jest miejsce dla nich. Też człowiek? Więc niech nie śpi na ulicy. Smutna historia? Moja też niewesoła.
To ja mam się jeszcze z menelem szarpać żeby skorzystać normalnie z przystanku? Ludzie...
Od tego jest policja która olewa temat. I dziwić się ze każdy co może stąd wyjeżdża...
Umysłowy menelu a nie wpadło Ci do łba że to mogą być bezdomni i najzwyczajniej w świecie nie mają gdzie się położyć ??
Tak,bezdomni na własne życzenie.Na własne życzenie byłem bezdomnym żulem 15 lat.Alkoholizm,codzienne upijanie sie od rana do wieczora,jedynym pragnieniem i celem dnia było zdobycie pieniędzy na kolejną puszke piwa-tego najmocniejszego,które nic nie miało z piwem wspólnego.Pogarda wielu ludzi bolała do szpiku kości.Nigdy nie zapomnę ,jak zwróciłem się do pięknej pani wysiadającej z luksusowego auta o parę złotych.Jej samiec,napakowany sterydami i chcący pokazać swą męskość,skopał mnie na parkingu w obecności wielu swiadków.Ja chciałem tylko parę złotych po to,by kupić sobie kolejne piwo,kolejną butelkę.On-wielki macho zafundował mi seriś ciosów,od których miałem spore obrażenia.Policja ,która przybyła na miejsce zdarzenia ,niewiele pomogła.Ja byłem tym smierdzielem,on był pachnący drogimi perfumami ,i umyty,i ogolony,i miał wszystkie atuty w swoim ręku ozdobionym bransoletką ze złota.Tak,byłem żulem i menelem.Skończyłem ten rozdział w życiu.Od wielu lat prowadzę własny biznes,zatrudniam ludzi,płacę im nie najniższą krajową.Jestem ,jaki jestem.Nie bądzcie tacy pewni swojego obecnego statusu społecznego.Dziasiaj śmiejesz się z człowieka,który jest wg ciebie menelem,a może jutro ty,znajdziesz się na tej ścieżce i poczujesz,co to znaczy tolerancja i szacunek wobec innych.Kop w ryja -to jedno z delikatniejszych określeń,które słyszałem będąc menelem ,żulem,alkoholikiem,zerem.
Halo halo nikt z nikogo tu się nie śmieje. Nikt nie ma łatwo w życiu. Może wielu byłoby wygodniej spać na ławce i srac pod siebie ale niewielu wybiera taka drogę. I nie myl bezdomnych z menelami. Bezdomny pójdzie do noclegowni spać. Nie można przyzwalać na takie zachowania jak spanie na przystankach tłumacząc to ze komuś w życiu nie poszło. To utrudnia funkcjonowanie normalnym mieszkańcom.
A nie pomyślałeś kiedyś w swej bezmyślności, że nie twoją zasługą jest, że "menelem" nie jesteś?
Pomyśl tylko... wystarczyć by mogło, że urodziłbyś się w innej rodzinie np. w takiej, gdzie obydwoje rodzice są alkoholikami, a ty nie znalazłbyś w sobie dostatecznie dużo chęci i sił by się razem z nimi nie stoczyć.
Są takie piękne ewangeliczne słowa: "Za darmo dostaliście, za darmo dawajcie". Jeśli tobą rodzice się opiekowali należycie, dbali o twoje wykształcenie, wychowanie, okazali ci miłość, to dlaczego tej łaski Bożej za darmo ci danej (tj. bycia dzieckim tych, a nie tamtych rodziców) nie chcesz dać innym i łaskawym, przychylnym okiem spojrzeć ma tego "menela" starając się mu pomóc i go podźwignąć.
To idź poddzwignij ich. Codziennie pod żabka na Sienkiewicza i pod biedronka na Waryńskiego. Super ze są ludzie tacy chętni do pomocy jak ty. Mam nadzieję że od jutra weźmiesz tych biednych pokrzywdzonych ludzi do siebie. :)
No wyobraź sobie że nie każdy kto nie ma rodziców lub dobrego dsiecinstwa staje się menelem.
A kto ci powiedział, że brakuje mi tu wyobraźni? Widzę, że walnąłeś ni z gruszki ni z pietruszki tym bezsensownym wpisem potwierdzającym to, że przeczytałeś po łebkach mój post. Zwracam ci uwagę na
ten tekst cytuję po sobie:". a ty nie znalazłbyś w sobie dostatecznie dużo chęci i sił by się razem z nimi nie stoczyć." Życzę więcej empatii. Dziś on, a jutro ty możesz upaść aż na dno. Wbrew pozorom wiele nie trzeba.
Nie ucz mnie synku miłości do bliźniego, bo znam wagę tych spraw. Wiesz...biedaczków zawsze będziemy mieć obok siebie. Wiesz po co? Byśmynie zapiminali o swoim człowieczeństwie i się nawracali dziękując Bogu za łaski darno nam dane.