Za opłatą Gutwin, stadnina koni-na ogrodowej.
Takich miejsc nie ma... niestety.
kiedyś na łąkach na Pułankach paliliśmy ogniska i nikt się nie dowalał.
kiedyś to było kiedyś my co sobotę robiliśmy ogniska a teraz to ludziom wszystko przeszkadza
Znam takich, co kiedyś palili ognisko codziennie przez cały rok,a zimą zmniejszali jedynie częstotliwość i też ludziom to przeszkadzało, ale miłośnikom ogniska nie i mieli ludzi w... głębokim poważaniu.
gutwin u leśniczego..
każdemu wolno palić u siebie,ja za domem a ktoś może i na balkonie
Jeżeli sąsiadowi to przeszkadza, to nie możesz nawet na balkonie "u siebie".
Zapoznaj się z kodeksem cywilnym, a przy okazji karnym a propos "palenia za domem" chyba,że obojętne są ci mandaty i grzywny kolegium.
Wolny wybór.
działkowicz 20:32
U siebie to wolno ci palić papierosy... i to jeszcze jak ci żona pozwoli.
palę kiedy chcę (ognisko) i jak dotąd nie widzę przeciwwskazań (paragrafu) i pokaż mi takowy oraz służbę która mi zabroni
dla działkowicza od leśnika :-)
Chłopie prosty lesniku....uczący działkowicza: gubisz wątek!!! tu kobiete pyta o OGNISKO a nie spalarnię śmieci typu butelka plastikowa itp.Pisz PROSTY CHŁOPIE o ognisku!! OGNISKO słuzy do np:upieczenia giełbaski.....
Mojemu sąsiadowi służy do spalania nie tylko traw i chwastów,ale także butelek plastikowych i innych śmieci.
Podobno oszczędzają na dom....
Wszyscy wiedzą do czego służy ognisko,ale nie oni....
Stwierdzam,że obelgi Filomonie najlepiej ci wychodzą "oprócz włosów" .
Razem z twoją wybitnie inteligentną Laurą.
A jak ci smakowały kiełbaski z ogniska (w cembrowinie)grillowane nad śmieciami z butelek i chwastów,a także z 17szt worków z dokumentacją biurową ?
Nie można palić żadnych ognisk na balkonie jak pisze działkowicz ,niech wskaże adres a da mu się to udowodnić ,chociażby ze względów PPOŻ ,jeżeli jest to blok to również dym i swąd jest to zakwestionowania wymaga jedynie sądowania się ze względu na uciążliwość współżycia .
Z ogniskami na otwartym prywatnym terenie już może być różnie bo dopuszczalne jest spalanie podcinki z drzew
"Art. 13. 1. Zabrania się odzysku lub unieszkodliwiania odpadów poza instalacjami lub urządzeniami spełniającymi określone wymagania.
(...)
3. Dopuszcza się spalanie zgromadzonych pozostałości roślinnych poza instalacjami i urządzeniami, jeżeli na terenie gminy nie jest prowadzone selektywne zbieranie lub odbieranie odpadów ulegających biodegradacji, a ich spalanie nie narusza odrębnych przepisów."
Wezwana straż może nakazać zgasić potencjalne źródło pożaru ,sąsiad podobnie jak z grillowaniem może podać do sądu za uciążliwość ,ogródki działkowe mają swoje odrębne jeszcze przepisy .
Ciekawe, czy intelekt działkowicza pozwoli mu zrozumieć te informacje i je zastosować w życiu,czy dalej brnie w zaparte,że może palić kiedy chce?
Czy czeka,aż odpowiednie służby mu to wytłumaczą.