21;46 dosadnie to ująłeś,nie którym wreszcie dym sie rozwiał z przed oczu.Bravo
Wiosna w pełni,słońce przygrzało,działkowicze wyszli na swoje działeczki i zaczynają swe prace w ogródkach.Jak myślicie, czy wszyscy już wiedzą,że nie wolno palić ognisk w mieście i czy np. gość j.w. już zmienił zdanie, czy jeszcze nie.
"nikt mi nie zabroni rozpalić sobie ognisko na własnej posesji- NIKT !!! " - a Straż Miejska może ci zabronić ?
Wyjątkowo trudny przypadek sąsiada i rzadki poziom umysłu.
Ciekawi mnie czy zmienił zdanie,czy jest niereformowalny.
Tak wyjątkowo trudny przypadek,nie dociera,aby dbała o bezpieczeństwo innych i wycinała kolczaste gałęzie róż i zapewne nie dotrze,że nie wolno palić w dzień na złość sąsiadce i innym sąsiadom,by nie mogli wyjść do własnych ogrodów i oddychać świeżym powietrzem bez dymu.
Starsi ludzie z reguły są niereformowalni i złośliwi z natury (nie wszyscy).
poprawka tekstu wyżej:
Sąsiadka nie musi dbać o moje bezpieczeństwo,sama o nie zadbam,ale nich nie stwarza zagrożenia dla mego zdrowia ze swej strony (usuwa ew.przyczyny jego utraty)
- to mi wystarczy !
Reszta tekstu wyżej - bez zmian.
"Starsi ludzie z reguły są niereformowalni i złośliwi z natury (nie wszyscy)."
To zdanie można wyryć na tablicy z mosiądzu i postawić w widocznym miejscu miasta do przeczytania innym mieszkańcom.
A czy może wiesz ile się płaci za wynajęcie takiego miejsca?
Wasny ogrodek przy swoim domu. A nie zapłacić parę groszy i zostawić komuś kupę smieci i pawi na ziemi bo takie są polskie realia
Na Przyborowiu,tylko musisz leśniczemu dać/postawić flashke.