Miejskie Centrum Kultury w Ostrowcu Świętokrzyskim nosi imię Stanisława Leona Saskiego, bądź co bądź wielce zasłużonej dla miasta osoby. Dlaczego więc na żadnej pieczątce MCK ani winietach nie ma podanego imienia patrona placówki.
Jak MCK odpowiadające za kulturę w mieście dba o naszą spuściznę? Jak dba o swojego patrona?
Dlaczego w ogóle MCK przyjęło imię St. Saskiego skoro tak postępuje?
Gdzie są nasi radni?
Przepraszam, a w czym takim zasłużył się pan Saski?
a Leszek Bugaj czym?
Laura, wypadałoby niekiedy coś przeczytać. To nie wymaga takiego wielkiego wysiłku. I jeszcze jesli czytać, to ze zrozumieniem.
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1256023
No i ? Prezes zarządu, współwłaściciel. I co takiego zrobił, że tak wielce się zasłużył?
Stanisław Saski, syn Juliana, urodził się w 1886 r. w Radomiu.
Był głównym akcjonariuszem browaru w Ostrowcu, wzniesionego w 1908 r., który od r. 1910 działał pod szyldem „Browar Saski”. Ponadto był współwłaścicielem m.in. Towarzystwa Akcyjnego „Witulin” w Dołach Biskupich, cegielni „Jadwigów” przy obecnej ulicy Kilińskiego i „Spółki Handlowej” przy Alei 3 Maja.
Do 1918 r., tj. do śmierci ojca Juliana Saskiego, Stanisław Saski samodzielnie zarządzał ostrowieckim browarem. Później w wyniku działów spadkowych współwłaścicielami przedsiębiorstwa obejmującego oprócz browaru także słodownię, stolarnię, suszarnię i młyn parowy zostali Juliusz i Józef Sascy oraz Maria Cybulska. Firma funkcjonowała wówczas pod szyldem „Browar Parowy Stanisław Saski i Spółka”. Zatrudniała 25 robotników, dwie osoby personelu technicznego oraz czterech urzędników. Ostrowiecki browar wytwarzał rocznie około 50 tysięcy hektolitrów różnych napojów, zaś młyn dawał 550 ton mąki.
Stanisław Saski był prezesem zarządu Spółdzielczego Banku Przemysłowo-Rolnego, prezesem zarządu Kasy Spółdzielczej „Wzajemna Pomoc”, członkiem zarządu Spółdzielczego Banku Przemysłowców Ostrowieckich.
Należał do grona założycieli Ostrowieckiej Chrześcijańskiej Kasy Bezprocentowej.
Piastował funkcję radnego Rady Miejskiej i Sejmiku Powiatu Opatowskiego.
W 1918 r. współtworzył Towarzystwo Opieki nad Średnią Szkołą Żeńską w Ostrowcu.
W 1926 r. przekazał na rzecz Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego pomieszczenia w budynku przy ul. Górzystej 3, w którym zostało otworzone muzeum.
Należał do dobroczyńców kościoła św. Michała w Ostrowcu. Wchodził w skład Komitetu Budowy (rozbudowy) świątyni w międzywojniu.
30 września 1942 r. został powieszony na ostrowieckim Rynku jako jeden z zakładników zatrzymanych w odwecie za wysadzenie mostu na Romanowie. Spoczął na cmentarzu parafialnym przy ul. Denkowskiej w Ostrowcu Św.
Nawet na stronie internetowej MCK nie ma nic o patronie
Po co w ogóle MCK przyjęło imię St. Saskiego skoro go w ogóle nie używa?
Może trzeba spytać o to E. Baran.
Oho, wygrzebano po 10 latach. Wiadomo po co :)
Przez lokalną czerwień rządzony Ostrowiec Św. jak czerwona posłanka Lewicy na sejmowej mównicy.
Wczoraj w setną rocznicę urodzin wybitnego poety i działacza polskiego podziemia niepodległościowego w czasach niemieckiej okupacji, jednego z najbardziej znanych przedstawicieli pokolenia Kolumbów - które swoje życie poświęciło Ojczyźnie" Tadeusza Gajcego, posłanka Lewicy Małgorzata Prokop-Paczkowska zaprezentowała absurdalne wystąpienie w czasie dyskusji w Sejmie, związanej z tym wydarzeniem.
Zareagował na jej słowa zdecydowanie poseł Winnicki na twitterze:
"Tak, nawet 100 rocznicę urodzin jednego z najwybitniejszych polskich poetów wykorzystała do wylania pomyj. Tak, Prokop-Paczkowska, która już „wsławiła się” satysfakcją z ludobójstwa chrześcijan w Etiopii jest czerwoną jędzą i świnią. Po waszemu byłoby „wyp…ć”- ja wolę „zamilcz”.
O założycielu Browaru nic się dziś nie mówi, bo ostrowiecka postkomuna woli resortowe dzieci.