„Czy ktoś się zajmie wycinką lasu na Gutwinie, to są płuca Ostrowca, a już wyglądają jak po kowidzie” – to tylko jeden z komentarzy, jaki pojawił się pod naszym artykułem odnośnie rozjeżdżania przez ciężki sprzęt Łąk Denkowskich. Tematem oczywiście się zajęliśmy. O to dlaczego i jakie drzewa są wycinane zapytaliśmy Adama Podsiadło, nadleśniczego Nadleśnictwa Ostrowiec Św.
Jak Puszczę Białowieską wycinano też się tak martwiłeś/aś?
" Każdemu to tłumaczymy. Mamy Plan Urządzenia Lasu, to dokument podpisany przez pana ministra" - którego? środowiska, który podpisuje wszystkie wycinki jak leci?
"Skonsultowany zgodnie z prawem ze wszystkimi organizacjami pozarządowymi" - na pewno nie z wszystkimi, bo to fizycznie niemożliwe i nie leży w kompetencji wszystkich. Zapytam więc prosto - z którymi?
"stare drzewa potrafią zrzucić gałąź, przełamać się i nie daj Boże komuś, tak jak mieliśmy przykład sprzed kilku lat, gdy harcerze zginęli podczas anomalii pogodowych, wyrządzić krzywdę" - teraz ten wypadek to wygodna wymówka, by ciąć na potęgę drzewa wszędzie, czy to w mieście czy w lasach, bo drzewa zabijają a życie ludzkie jest najważniejsze.
A co ma mówić innego. Zapytajcie co będą robić z tym drewnem i za ile. Sto lat temu ludzie byli glupsi niż dziś i sadzili tylko sosny? Wytną ten Gutwin co do pnia.
Oczywiście nie łamią prawa bo wszystko jest zgodne z tym co nakazał ktoś wyżej. Jednym słowem złodziejstwo w białych rękawiczkach.
Na jakiej podstawie nazywasz obecną wycinke złodziejstwem, jesli nie masz ku temu żadnych podstaw.
Czy jedynym argumentem jest to, że zamiast Pasternaka rządzi tam ktoś z innej opcji politycznej?
Wiesz za co poleciał Pasternak i co wyczyniał z załogą Nadleśnictwa?Dowiedz się więcej jakim był.
Nie interesuje mnie kto tam rządzi, w sumie w tym grajdole siedzą cale rodziny i nie ma znaczenia jaka opcja polityczna jest u władzy.
Ale szlak mnie trafia jak widzę taką dewastację lasu a argumenty z tego artykułu mnie nie przekonują.
Dobrze niech wycinają tam gdzie naprawdę sytuacja tego wymaga gdzie powiedzmy na wpół martwe drzewa mogą stanowić zagrożenie.
Ale jako ludzie powinniśmy mieć prawo do prawdziwych lasów abyśmy mogli się nimi zachwycać.
Dokładnie, gatunek drzewa zależy od jakości gleby choćby, no i już widzę jak dęby będą sadzić zamiast sosen. Co będą robić? Okoliczne tartaki ledwo wyrabiają z przerobem...
Co sie dzieje z tym społeczeństwem. Teorie spiskowe, nieuzasadnione odwołania...do tego podsycane w ramach zaślepienia teoria spiskową.
To nie dzieje się z narodem. W każdym społeczeństwie znajdziesz grupę oszołomów krytykujących wszystko dla krytyki, wymyślających różne teorie byle tylko ich było na wierzchu.
Jakie znowu teorie spiskowe? Byłeś w jakimś lesie ostatnio? Idź i sam zobacz, nigdy nie było dewastacji na taką skalę, co można łatwo sprawdzić zresztą, tutaj masz mapę planowanych wycinek:
https://mapy.lasyiobywatele.pl/zanim-wytna-twoj-las.html
Najlepsze to, ze nam przygotowuje pan nadleśniczy bezpieczne noclegi w lesie. Wiec trzeba drzewa wycinać. Tego chyba najlepszy kabareciarz nie wymyśliłby.
Z drugiej strony dobrze, że wycinają i zarabiają. Gdyby na lesie nie dało się zarobić, dawno już by spalili i wycieli lasy do gołej ziemii, bo przecież tam niebezpiecznie, dzikie zwierzeta, kleszcze, gałąź może komuś spaść na głowę, a tak - nie ma lasu, nie ma kłopotu, i jakie tereny inwestycyjne wspaniałe. Ciekawe kiedy park miejski wytną pod nową biedronkę.
Na łąkach za Pułankami ziemie słabe, kwaśne, piochy i mokradła, a rośnie wszystko co się samo wysiało. I dęby i brzozy i jabłonki i czeremchy, mirabelki, orzechy włoskie, leszczyna, ulęgałka, wierzba, sosna. Nikt mi nie wmówi, że na słabych glebach rosną tylko sosny bo to oczywista nieprawda
Doucz się gościu z 20:17 albo dopytaj, każdy leśnik ci powie, Gdzue ty tam dęby widziałeś? Nie piszę, że tylko sosny, tylko że inne gatunki mają często znacznie większe wymagania. Jak znajdę artykuł o tym to ci wrzucę.