Jest opcja. Jest drogo a Ostrowiec raczej się nie zaludnia, przeciwnie. Sama wolałabym kupić w starym bloku za 5tys niż za 10 w nowym ale z daleka od wszystkiego. Bez auta tam nie pożyjesz a ja akurat nie jestem mobilna.
Dziś cena mieszkania jest ceną czysto spekulacyjną, oderwaną od rzeczywistości. Jeżeli ktoś działa na rynku nieruchomości to wie, że te mają dwa cele: 1. Inwestycyjne, 2. Mieszkaniowe. Pod cele inwestycyjne kupują osoby chcące na mieszkaniach zarobić. Na mieszkaniu zarabia się głównie długoterminowo poprzez wynajem. W skutek demografii stopa zwrotu inwestycji nieustannie od lat spada. Jeszcze kilka lat temu przed wyskokiem inflacji, mieszkania można było kupić za 50%-60% ich dzisiejszej wartości. Wynajem natomiast kształtował się w podobnej cenie jak dziś. Co to oznacza? Że spadek ze zwrotu inwestycji w nieruchomości spadł bliski połowę, a przy demografii ujemnej ten trend będzie się jeszcze bardziej pogarszał. Cenę mieszkań może trzymać już tylko inflacja. Ale realna ich wartość będzie spadać. I tu przechodzimy do punktu drugiego: przy tak rysującej się perspektywie kupno dziś nieruchomości na kredyt jest zakładaniem sobie pętli na szyję. Dziś wynajmując realnie płacisz połowę tego co jeszcze kilka lat temu, a zaoszczędzone pieniądze zainwestuje w siebie lub materiały pozwalające ci zwiększyć twój dochód w przyszłości, zamiast dziś spłacać odsetki od kredytu, które przy szalejącej inflacji są niebotycznie duże. Miejsca na realny wzrost ceny mieszkań już dawno nie ma, a więc każdy dzień zastoju na runku nieruchomości działa na twoją korzyść. Dziś to nie sprzedający czy właściciele mieszkań pod wynajem stawiają warunki, tylko ci co chcą mieszkanie kupić lub też je wynająć. I ten trend w takim mieście jak Ostrowiec będzie się tylko pogłębiał (w zeszłym roku zmarło w Ostrowcu 1200 osób, a urodziło się ponad 400 - każdego dnia na rynku przybywa mieszkań "zwalnianych" przez nadwyżkę osób umierających nad rodzącymi się). Czego jeszcze nie zrozumiałeś forumowyidioto?
Na Bałtowskiej już sprzedane a na Krzemiennej upadłość dewelopera
Prezes przedsiębiorców już wskazuje jak to jest w takich krajach jak Portugalia, Hiszpania czy Włochy. Posiadłości kupuje się za cenę garażu w Warszawie. Powodem jest kilkudziesięcioletnia zapaść demograficzna. Czyli to, co odbije się u nas, wtedy, gdy niż demograficzny wejdzie na nasz rynek mieszkaniowy i na jednego kupującego przypadać będzie 10 sprzedających. https://youtu.be/39lyoIJMqdQ?si=FU6NNQtfD5j4CIY5
Kilka słów prawdy o sytuacji na rynku nieruchomości https://www.facebook.com/reel/469741142801521?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v