Witam, czy ktoś orientuje się może dlaczego jest kilka mieszkań na sprzedaż w blokach 63/64 na Sienkiewicza? Przymierzamy się do kupna mieszkania, ale wydaję się to trochę podejrzane w jednej okolicy tyle mieszkań do sprzedaży... Czy może ktoś się orientuje w temacie i mógłby szczerze odpisać ? Z góry dziękuje
Starzy powymierali młodzi sprzedają po rodzicach
Zobacz sobie w ogłoszeniach masz olx oto dom itp
Okolica niegdyś nieciekawa, teraz emeryci i renciści. Cisza spokój
Na każdym osiedlu jest po kilka bądź kilkanaście mieszkań na sprzedaż. Miasto się wyludnia więc ludzie sprzedają mieszkania.
Cisza i spokój. Sąsiedzi dziadki , ale jest wymiana . Wszędzie blisko, wszystko pod ręką. Ulica piękna.
Kiedyś słynna dzielnica czerwonych nie tylko bloków i grupki buszujacych rotacyjnych, po odsiadce.
To było kiedyś,obecnie jest tam cisza i spokój.Jak dla mnie to jest najlepsze osiedle w Ostrowcu.
Dużo starszych osob, którym wszystko przeszkadza. Pies, dzieci, chodzenie po domu, przesuwanie mebli itd
Toksyczne sąsiedztwo, ludzie chorują, nie wiadomo co jest przyczyną
Teraz starym tam przeszkadza a jak byli młodzi to to było najgorsze osiedle łobuzów. CZYLI KTO?
ONI?
Nieprawda, ze starym wszystko przeszkadza, to wlasnie mlodzi uwazaja sie za swiete krowy i kogos w dzien uciszaja, a sami do poznej nocy imprezuja za pieniadze na dzieci. U mnie w bloku wlasnie tak jest. Starszych sporo ubylo /powymierali/ dzieci wynajmuja po rodzicach mieszkania, najemcy czuja sie wazniejsi niz wlasciciele swoich mieszkan. Wlasciciel w dzien nie moze wlaczyc muzyki czy jak ktos wczesniej pisal, przesunac mebla bo lazi mlody babsztyl- najemca i ucisza, tylko ze sam ze swoja rodzinka zachowuja sie jak dziki jak wpadna na klatke i w domu i nie tylko w dzien ale i w nocy- glosna muzyka, tupot dzieci, bo i dzieci trzeba przytrzymac, zeby rano mozna pospac dluzej, pijackie gadanie,lazenie i rozbijanie sie po klatce po 3 w nocy, pies rowniez szczekajacy, ale uwazajcie menele bo moja cierpliwosc sie juz skonczyla.