Oczywiście, że prawem. Masz prawo je kupić, wynająć, czy starać się o lokal komunalny, czy jak to się zwie.
Dach nad głową prawem, mieszkanie towarem. To chyba uczciwsza teza.
Ponieważ nie macie dzieci, to za dwa pokolenia te wasze mieszkania wraz z aktami "własności" po prostu przejmą inne nacje. A kto się będzie rzucał, ten zostanie wysłany na łono Abrahama. I tyle zostanie z tych waszych własności na które tyraliście całe życie poświęcając rodziny, żony, dzieci