Czy kupilibyscie mieszkanie w hutniku z wykupiona wlasnoscią?
Kupiłam i jestem zadowolona
Ludzie kupuja I sprzedaja jak w kazdej spoldzielni w Ostrowcu.
Ja też kiedyś kupiłam i nie chcę wspominać jak to się skończyło.
Jak sie kupuje to sie wszystko sprawdza bez wzgledu jaka spoldzielnia
W moim bloku nie znam ludzi bo są nowi kupili mieszkanie a SM hutnik.
wiadomo, ale czym grozi zakup takiego mieszkania w hutniku
jak kupujesz i masz odrębną własność , to spokojne - bez żadnych przykrych konsekwencji - jest przede wszystkim taniej niż w innych osiedlach i prawdę mówiąc np.na Ludwikowie spokojne, zielono i przyjaźnie
niech ktoś mi powiem jak aktualnie wygląda sytuacja w hutniku? Idzie to wszystko w dobra stronę?
A czym ma grozić? Jeśli mieszkanie nie jest obciążone żadnym długiem to czego masz się bać? Jeśli jesteś mieszkańcem również spółdzielczego własnościowego, ale płacisz czynsz, nie masz długów to czego masz się obawiać? Niech obawiają się Ci, którzy nie płacą.
np tym że ktoś przejmie ten dług i zacznie wymyślać jakieś kosmiczne czynsze, i inne głupoty
jak masz własność odrębną, to nie może ci nic zrobić
A prawda to ze ostatniej zimy dosyc pozno zaczeli grzac w hutniku?
z tym późniejszym grzaniem to prawda. Nawet był artykuł w gazecie o tym, że Hutnik nie grzeje bo jest zadłużony w Mecu (i Mec nie chciał włączyć grzania - była mowa chyba o 5 mln zadłużenia hutnika wobec Mecu)
Ludzie dlaczego piszecie takie bzdury Wszystkie spółdzielnie umawiają się kiedy chcą puszczać ciepło. W tym roku dlatego było późno żeby ludzie po podliczeniu sezonu nie biegali do spółdzielni i robili awanturę bo mają za dużo naliczone za ciepło.Chyba pamiętacie jak ceny poszybowały za energię.Najpierw ludzie biegają o krzyczą dlaczego jeszcze nie grzejecie ,a jak zostało włączone ciepło to latają następni i krzyczą kto kazał puścić ogrzewanie.Dom wariatów,i ciagle ktoś niezadowolony .Na pewno nie przez długi,a nasza gazetka wiadomo jaka jest