Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Miła położna w szpitalu

Ilość postów: 87 | Odsłon: 17887 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
                • Odp.: Miła położna w szpitalu

                  Moja córa przyszła na świat w 2002r. wiec dawno na położnictwie nie byłam..... ale jak pamietam to M. W. jest idealna.

                  Gość_ALO
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 36

      Odp.: Miła położna w szpitalu

      Witam ja po moim doświadczeniu mogę powiedzieć że wszystkie są miłe, przy moim porodzie były trzy i ręce bym im całowała ale potem na sali to tylko liczyły się pacjentki ze szkoły rodzenia ja niestety nie chodziłam więc nikt mi przy dziecku nie pomógł

      Gość_młoda mama
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Miła położna w szpitalu

        No i tak wygląda uprzejmość i miłość do pacjentek popieram młodą mamę ja też musiałam sobie sama radzić

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Miła położna w szpitalu

          Ja ostatnio rodziłam i nie mam pretensji, wręcz jestem wdzięczna. Chodziłam do lekarza prywatnie przez 8 miesięcy, a nawet nie było go przy porodzie, a za to położna Pani Iwona obchodziła się ze mną bardzo profesjonalnie. Lekarz niewiele mi pomógł, wszystko załatwiła położna. Polecam tę Panią.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Miła położna w szpitalu

            Pani Grażyna Bartkiewicz

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Miła położna w szpitalu

              Agnieszka Sierant - polecam. Miła i bardzo profesjonalna.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Miła położna w szpitalu

                przy porodzie wszystkie są miłe i pomocne ale potem jak przechodzisz na sale to dają Ci dziecko i radź sobie sama -ja rozumiem że trzeba się uczyć od początku ale chyba każda z nas ma prawo być zmęczona,chce się oswoić z całą tą sytuacją a one mają to gdzieś - a jeszcze jak nie masz pokarmu to jest masakra-trzeba się prosić żeby Ci dziecko dokarmiły.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Miła położna w szpitalu

                  Takze rodziłam nie dawno, o ile na porodówce są fajne położne- ja na takie trafiłam, to położne od noworodków- tragedia. Mnie dziecko dokarmiały, ponieważ nie chciało ssac,(nie miało za co złapac-wklesle brodawki) wiec zamiast pomoc mi dostawic, dawały butle. Na szczescie na nocnej zmianie trafiła się jedna i poradziła by zakupic kaputurki i to pomogło :) A reszta miedzy soba- ze ucze dziecka dziadostwa. Kurde, to lepsze mm niz naturalne? Dodam, ze jak idziesz zapytac o cos, to patrza jak na wroga, lepiej nie przeszkadzac, a na nocnej zmianie, cóz spanie wazniejsze niz dzieci na oddziale. O tyle dobrze, ze szkoły rodzenia miałam połozna, dzien po wyjsicu przyszła, pokazała i powiedziała jak dbac o dziecko. Od pan od noworodków nic nie usłyszy się, no moze poza tą, która poradziła te osłonki na brodawki.

                  Gość_mama
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Miła położna w szpitalu

                    Ja rodziłam w kwietniu. Na szkołę rodzenia chodziłam do pani Teresy Waśniewskiej, która niestety nie pracuje w szpitalu. W szpitalu leżałam przez 2 tygodnie już po terminie. Poród zakończył się cesarką a leżąc na porodówce przy wywołaniu jedna położna była fajna druga mniej, ale mi to nie przeszkadzało. Położna ma się znać na rzeczy i być wtedy kiedy jest potrzebna!

                    Położne z oddziału położniczego - O MATKO- chyba tylko pani Marta i MArysia były życiowe kobiety. Inne...szok po prostu! Za to na poporodowym extra extra extra!

                    Co do noworodków - racja - lepiej dać dziecku butle niż się pomęczyć z karmieniem. Ja miałam pokarm dopiero w 4-tej dobie i dziecko przyzwyczaiło się już do smoczka i trzeba było uczyć na nowo ssania piersi. Gdyby nie jedna pielęgniarka z noworodków to by się nie udało. Ale na nocnej zmianie był już ktos inny, komu już się nie chciało :/ na szczęście wiedziałam już co mam robić!

                    Gość_Kwietniówka
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 47

                    Odp.: Miła położna w szpitalu

                    Oczywiście zupełnie nie popieram tego co dzieje się na noworodkach, bo jeżeli matka ma pokarm to trzeba działać tak żeby karmiła, chociażby po to jest ten laktator na ich oddziale!

                    Gość_Kwietniówka
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Miła położna w szpitalu

                      Do kwietniówka, to p. Teresy tez do sr chodziłam :) Duzo mi pomogła po wyjsciu ze szpitala.

                      Gość_mama
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Miła położna w szpitalu

                        Panie od noworodków trochę się zmieniły ponieważ już czytały to forum:):) Jeśli jest pokarm to nie dokarmiają nawet jeśli dziecko nie chce ssać (tak było w moim przypadku)Owszem pomogły dostawić dziecko w dzień, najgorsza była noc...

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Miła położna w szpitalu

                          Witam, wiecie może czy na oddziale są studentki?

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Miła położna w szpitalu

                          Pani Iwona, najlepsza, konkretna, poukładana, zorganizowana.

                          Gość_młoda mama
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 53

      Odp.: Miła położna w szpitalu

      Rodziłam u nas w ostrowcu 3 lata temu, poród odbierała Pani Iwonka która jest prawdziwą profesjonalistą a przy tym bardzo miłą i uprzejmą kobietą jej pomoc była nieoceniona w tamtych ciężkich chwilach. Teraz gdy jestem drugi raz w ciąży i dowiedziałam się ze pani Iwonki już nie ma na porodówce będę rodzić w innym mieście.

      Gość_Zosia
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Miła położna w szpitalu

        nie ma Iwonki nie ma szpitala haha

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 56

        Odp.: Miła położna w szpitalu

        A gdzie jest p. Iwona??

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Miła położna w szpitalu

          Z tego co wiem to na położnictwie

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
6 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
WarszawaRemont.com
Branża: Remonty
Dodaj firmę