Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Miłość po 40-tce

Ilość postów: 99 | Odsłon: 10290 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 76

              Odp.: Miłość po 40-tce

              Zależy jakiej kobiety..Owszem sporo kobiet niestety na to patrzy,ale nie wszystkie.Nie wyobrażam sobie bycia z kimś z kim nic by mnie nie łaczyło,z kimś kto by mnie nie podniecał, nie miałabym wspólnych tematów,nie czułabym sympati chociaz,nie mówiąc o wiekszym uczuciu.Jesli miałby full kasy,a byłby dla mnie aseksualny...oj nie...szans nie ma...Ale są kobiety co wazniejsze dla nich ,ze taki men zabierze je na wakacje w jakimś modnym kurorcie :) i one sie tym zadowolą...Męzczyzni,wybierajcie wartościowe kobiety,a nie te na kase lecące,(chybaze takie lubicie)przeciez to od razu widać o co chodzi...

              Jesli chodzi o kurdupli..no coz maja poradzić ,ze są niscy...tak jak ja co mam poradzić,ze tak wyrosłam :)

              Gość_Aliena
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Miłość po 40-tce

                święta racja!! jeśli nie na początku to z czasem da się wyczuć,że czy to kobieta czy mężczyzna na kasę leci :)

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Miłość po 40-tce

                  Oczywiście,że da się wyczuć.Panowie poszukują teraz kobiet,które mieszkają same w domu.

                  Gość_mała mi
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Miłość po 40-tce

                    No zauwazylam ,ze poznając kogoś przez neta,zaraz pada pytanie-mieszkasz sama ? serio :) ale to im chodzi ,ze wolna chata na seks...często oni z mamusiami mieszkaja,albo z zonami...:)))n więc potrzebują ofiary z wolną chata,cwaniaczki heheheh

                    przyjdzie taki ,zabawi sie ,a potem ulotni sie kiedy chce,jaki komforcik ma..powie,ze musi juz iśc bo nie ma klucza..a juz pozno..i mama musi mu otworzyc...hehehehhe

                    Gość_Aliena
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Miłość po 40-tce

                      Czy zawsze jest tak jak piszesz ? Różnie w życiu bywa i zarówno facet jak i kobieta mieszka z rodzicami, ja i na pewno nie tylko ja zostałem zmuszony przez sytuacje to zamieszkania z matką, drugą opcją było zamieszkanie pod mostem i to dosłownie. Czasami warto się zastanowić zanim kogoś się wyśmieje.

                      Pozdrawiam

                      Gość_45+
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Miłość po 40-tce

                        zle zrozumiales moja wypowiedz...nie wysmiewam tych co mieszkaja z rodzicami,a nawet w separacji z ex małzonkiem..roznie sie w zyciu moze ułozyc,a na dodatek takie czasy,trudno o pracę i to dobrze płatna,by samemu móc mieszkac,,,

                        Chodziło mi o to ,ze wiele razy pisząc z nowo poznanym męzczyzna,on zaraz pytał czy mieszkam sama....bardzo szybko,za szybko padało to pytanie..i wiadome było o co męzczyznie chodzi....czesto okazuje sie ,ze taki men szuka tylko seksu,i często jest tez zajęty...więc mu pasuja spotkania u kobiety...nie wiem czy teraz zrozumiales gosciu 45+ :)

                        Gość_Aliena
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Miłość po 40-tce

                          Teraz zrozumiałem aż za dobrze :) Widocznie jestem odmieńcem bo jeszcze nie zapytałem nawet gdzie kobieta mieszka - chodzi mi o pytanie o adres - a tym bardziej z kim. Wychodzę z założenia, że to co ktoś chce abym wiedział to mi powie bez dopytywania się chyba, że w trakcie rozmowy czegoś nie zrozumie to wtedy zapytam. Sam nie mam tajemnic w prywatnej rozmowie ale o sobie samym też zbyt wiele nie mówię jedynie jak ktoś zapyta.

                          Gość_45+
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 92

                          Odp.: Miłość po 40-tce

                          Sex można uprawiać w hotelu,samochodzie czy w lesie.A jak mam cię poznać w warunkach domowych?U mnie będziesz tylko gościem,a ja chciałbym zobaczyć jaką jesteś gospodynią,czy i jak gotujesz,itp.Zakładamy że nie masz być tylko przygodą.Miło jest też poznawać się z okazji różnych świąt rodzinnych.Poznałem kiedyś kobietę,która po rozwodzie nadal mieszkała z byłym mężem.Nie mieliśmy nawet jak dobrze się poznać.W domu dzieci i były mąż a ja nadal sam.Znajomość się zakończyła.Teraz też pytam kobietę z kim mieszka,i nie o dzieci mi chodzi.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                          • Odp.: Miłość po 40-tce

                            mmmmm....dobrze mówisz :) rozumiem,racja,prawidłowo,ze chcesz zobaczyc jaka z niej gosposia,ale mnie chodziło ,ze wiele miałąm przypadków gdy panowie na samym poczatku pytali czy sama mieszkam...i nawet o imie nie zapytali :)))) i w 100% chcieli sprawdzić moje zdolnosci...ale nie kulinarne :) Wiesz ,nie zapraszam tak nieznajomych na pierwsze spotkanie do domu i nie częstuję ich wypiekami włąsnej roboty hehehe ani chlebem z własnego pieca :))))

                            Gość_Aliena
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Miłość po 40-tce

                            Natura nakazała facetom zdobywać a kobietom wybierać.Być może w złych miejscach poznajesz facetów albo zmień kryteria swoich wyborów.Niestety nawet w tej materii panuje dzisiaj konsumpcjonizm.Takie cechy u faceta jak romantyzm czy szarmanckość są dla kobiet wielkim minusem.No chyba że zgromadził dosyć spory majątek,ale wtedy kobiety 40+ go nie interesują.Mowa o facetach po 40-tce.Co może zrobić facet jeżeli 9 na 10 kobiet odrzuca,z różnych powodów,jego uczciwe zamiary?Albo rezygnuje albo przestaje poważnie traktować kobiety.Ale zapewniam cię że są jeszcze rodzynki tylko musisz umieć ich znależć.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Miłość po 40-tce

                            Ciekawe gdzie te rodzynki się chowają:)

                            Gość_samotna
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Miłość po 40-tce

                            Szukajcie a znajdziecie...

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Miłość po 40-tce

                            Brak czasu na szukanie tylko praca i dom:)

                            Gość_samotna
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 96

                            Odp.: Miłość po 40-tce

                            Aliena, wydajesz się być fajną babką ;) Pozdrawiam.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 94

                            Odp.: Miłość po 40-tce

                            O lesie zapomnij , po Gutwinie biega podglądacz z lornetką ubrany w moro

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 80

                  Odp.: Miłość po 40-tce

                  W miłość zawsze wierzę, jednak nie w każdą. Powiedzcie mi, czy ci faceci koło 50, po 50, gdy zmieniają starszy "model" na nowy, to są aż tak głupi i wierzą, że 20+ leci na ich urok osobisty? Dlaczego tylko ci kasiaści zmieniają?

                  Z drugiej strony nie mogę zrozumieć tego, że wiele żon potem ich przyjmuje z powrotem.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 81

                Odp.: Miłość po 40-tce

                trudno mi uwierzyc w te slowa ale wiem ze istnieja tak myslace kobiety choc wiekszosc tylko tak mowi a jednak patrzy na grubosc portfela

                czytam wpisy roznych osob i wydajesz sie byc taka wartosciowa osoba a swoim wzrostem sie nieprzejmuj to ma tez swoje plusy np dalej widzisz :)

                Gość_wiekszy kurdupel
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Miłość po 40-tce

                  Dziekuję za komplement kurdupelku :) Jestem dokładnie taka jak piszę,nie jestem pozorantką,wręcz unikam takich osób. Jesli chodzi o moj wzrost,chyba sie przyzwyczaiłam,uwielbiam obcasy i jestem w nich big kobita gigant :) ale co z tego :) sa i wyzsze :) Tylko trudno o tego męzczyznę,by byl chociaz rowny...

                  Gość_Aliena
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
    7 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -