Wyrok ws. byłej rzeszowskiej prokurator apelacyjnej Anny H. będzie odebrany przez społeczeństwo jako legalizacja korupcji trzeciej władzy, co kruszy fundamenty państwa - ocenił w czwartek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jak poinformował będzie w tej sprawie kasacja.
Jak zaznaczył Ziobro, Sąd Okręgowy w Tarnowie w tym wyroku „zakwestionował elementarne poczucie sprawiedliwości, zmniejszając o połowę karę skazanej za łapówkarstwo Annie H., byłej szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie”.
W środę w tarnowskim SO zapadł w II instancji prawomocny wyrok w procesie Anny H., oskarżonej m.in. o korupcję i powoływanie się na wpływy. W połowie marca zeszłego roku sąd w I instancji uznał ją za winną zarzucanych jej czynów i wymierzył jej karę sześciu lat pozbawienia wolności. Od wyroku odwołała się obrona oskarżonej.
Sąd II instancji zmienił wyrok sądu rejonowego, który uznał H. winną wszystkich sześciu zarzutów. Jak podano, zmiana sądu odwoławczego dotyczyła jednego za zarzutów.
To był zarzut przyjęcia 60 tys. zł od przedsiębiorcy. Sąd przyjął, że ona przyjęła te pieniądze, ale z uwagi na towarzyszące temu okoliczności, nie miało to charakteru przestępstwa. To wg sądu była pożyczka. Nie było sprzedajności urzędniczej—podano w mediach.
Innymi słowy sąd uznał, że H. pieniądze te przyjęła, ale w konkretnych okolicznościach, w jakich to nastąpiło, nie było to zachowanie polegające na tak zwanej sprzedajności urzędniczej—wyjaśniał PAP rzecznik prasowy tarnowskiego sądu Tomasz Kozioł. W związku z tym kara wobec H. została zmniejszona do trzech i pół roku więzienia.
W związku z tym - jak poinformował minister Ziobro- polecił prokuraturze pilne sporządzenie kasacji do Sądu Najwyższego.
Anna H., która prokuratorem apelacyjnym w Rzeszowie była od grudnia 2007 r., w czerwcu 2016 r. została prawomocnie wydalona z zawodu. Podczas wyjaśnień składanych w prokuraturze i w sądzie nie przyznała się do winy.
H. była jedną z ponad 20 osób podejrzanych w wielowątkowym śledztwie dotyczącym tzw. afery podkarpackiej. Prokuratura zdecydowała wyłączyć jej sprawę i skierować przeciwko niej akt oskarżenia.
https://wpolityce.pl/kryminal/521045-ziobro-o-wyroku-ws-bylej-prokurator-oskarzonej-o-korupcje
W 2016 roku H. została prawomocnie wydalona z zawodu prokuratora i uchylono jej immunitet.
Funkcję szefowej rzeszowskiej prokuratury apelacyjnej H. pełniła od 2007 r., gdy otrzymała nominację z rąk ówczesnego ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ćwiąkalskiego.
(...) Zarzuty wobec H. to jeden z wątków tzw. afery podkarpackiej. W listopadzie zeszłego roku katowicka prokuratura, która bada część tej sprawy, postawiła sześć zarzutów korupcyjnych b. posłowi PSL Janowi Buremu. Zdaniem śledczych, jako poseł i wiceminister skarbu przyjmował on wysokie korzyści majątkowe od co najmniej dwóch osób - które usłyszały już wcześniej zarzuty wręczania tych łapówek - za wpływanie na działanie różnych instytucji państwowych.
A nie ma nic o tym, że prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa wobec oskarżenia Kurskiego o molestowanie?
A nie mówił o wydaniu unijnej kasy nie na ten cel na który była przeznaczona?
PSL-owski "wybitny" prawnik Bury Janek, przedstawiciel Sejmu IV, V i VI kadencji w Krajowej Radzie Sądownictwa oraz sekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa w rządzie Tuska i prezes wojewódzkich struktur PSL w Rzeszowie w tym szambie dobrze pływał.
p.s. rozpoczął aplikację sędziowską, którą przerwał. Aż strach pomyśleć, ze dołączyłby do kasty ludzi nadzwyczajnych.
A ten co nosił teczkę Tuskowi został premierem. Widocznie Polacy to odważni ludzi i nie boją się ryzyka.
Ten co Tuskowi teczke nosił to siedzi w areszcie.
Jawi się obraz mafii III RP.
Nie siedzi tylko wygłasza jakieś przemówienia. Ludzie mówią, że to teraz premier.
Siedzi głupku i marzy mu sie wylaszczona fryzurka i haratanie w gałę z tuskiem i całą gdańską elitką.
12:39 Nie siedzi tępaku. Ci tak powiedzieli w twojej szczujni, ale nie dziwię się, że uwierzyłeś.
Żeby sprawdzić samemu te informacje, trzeba mieć chociaż jedną sprawną szarą komórkę. Widocznie i na tym polu masz braki.
Lubie to 12:39. Owszem siedzi w areszcie ... tępaku. Kiedyś łeb sprawie ukręciliby ci z kasty ludzi nadzwyczajnych.
Sukces zajebisty. Milion afer platfusów, jednego Nowaka aresztowali przez pięć lat rządów.
ale to nie on teczkę nosił Tuskowi :D
Poczekaj jeszcze trochę, jak lolo pindolo się rozpruje, to będzie sporo więcej:)