Polecam do przeczytania "paszkwil" jaki Piwnik (policjant nie żołnierz) wysłał do gen. Komorowskiego na swojego przełożonego Płk. "Daniela". Mnie się najbardziej podoba fragment "komendant pije wódkę" :)))
No i nie można zapominać, że sprawcą pośrednim masakry michniowa był właśnie ponury. Za kontakty z jego ludźmi niemcy spacyfikowali wieś.
gdyby nie tacy ludzie jak Ponury dziś mówilibyśmy tylko po niemiecku.
i może byłoby lepiej
Ponury na Wykusie stworzył Wojsko Polskie, które trzeba było ubrać i wyżywić w okupowanym kraju. A hurtowni nie było. Dla moich poprzedników, poczytajcie trochę historii i nie zawsze należy słuchać opowiadań pojedyńczych osób, które postrzegają historię wojny przez pryzmat zabranej krowy.
...Albo po rosyjsku...
jestem z Bialorusi,z Grodno.Porucznika Ponurego pamieta moja mama.U nas w domu stal sztab AK i z naszego domu w swoj ostatni boj poszedl Jan Piwnik.Mama dobrze pamieta jego i czesto opowiedala mnie o nim.
Do Gościa_lotos1985@yandex.by - napiszę po południu. Pozdrawiam
Ponury urodził się we wsi Janowice-wsi moich Dziadków.Nie znałam Go. Poznałam jego brata(jako mała dziewczynka Józefa.
Jeśli by tak patrzeć na to to nigdzie nie powinno być partyzantki.Jak co piszesz to pomyśl.To nie boli.
To pięt mu nie dorastają Ci którzy tu obrażają Mjr Piwnika.
Pewnie wyzywają Go rodziny tych bandziorów co im Ponury strzelił w łeb za kradzież i rozboje!A nie było ich mało!!!!
Dlaczego nikt nie napisal,a moze nikt nie pamieta,ze imie mjr"Ponurego" nosila SP w Janowicach.Wiem,bo bylam w komitecie organizacyjnym.Stalo sie tak dzieki wielkiej pomocy pana Cezarego Chlebowskiego,a glownej mierze pracujacych tam nauczycieli.
Ja pamiętam bi byłem na tej uroczystości.Nawet salwa była .Póżniej poczęstunek w szkole na którym też byłem.A szkoła zdaje się że jest zlikwidowana?
Do gościa z godz , 09:48 ciekawe czy gdyby tobie zabierali ostatnią krowę byłbyś szczęśliwy ???? a dzieciom powiesz że patrząc przez pryzmat sytuacji jaka jest wokół niema co jeść i nie będzie
matka ponurego byla chrzestna mojego dziadka
Nie pamiętam,nie byłem..lecz z opowieści osób starszych wiele niedobrego o partyzantach mówili ,choćby o pułkowniku Zygmuncie Połowniaku ,(bitwa pod Gruszą).Chwała im za patriotyzm,poświęcenie...to byli tylko ludzie..podobnie jak dziś.Różne profesje reprezentują porządni i faryzeusze,obłudnicy ,złodzieje też...
miron -zgadzam sie z tobą,proponuje zajrzeć na stronę http://krzczonowice.pl wybrać temat: II wojna światowa a dalej wybrać temat:jak zostać komunistycznym generałem. Nie twierdzę że wiekszość partyzantów zapisała się negatywnie w historii Polski,wierzę że byli wsród nich prawdziwi POLACY walczący o wyzwolenie ale....przeczytać można
Jaki pułkownik .Bez szkoły?.To po wojnie go awansowali.