Co sądzicie o dzisiejszej młodzieży. Mówi się o próżności, braku kultury, zerowego zapału do pracy, braku zainteresowań.
Nie generalizujmy. Moje dzieci : 20 i 18 lat, wychowałam je tak jak ja, byłam wychowana. Szanujemy starszych od siebie, szanujemy odmienne zdanie, choć nie musimy się z nim zgadzać. Moje dzieci pracowały w wakacje od 16/17 roku życia, to ich nauczyło szacunku do pieniądza I czasu, który na jego zarobek muszą poswiecic. Dzieciaki były szczęśliwe, że mają "swoje" pieniądze, które mogą wydać na co tylko chcą. Wydaje mi się, że to my dorośli jesteśmy odpowiedzialni za to, jak nasza młodzież, będzie funkcjonować, w dzisiejszych, nie najłatwiejszych czasach. Ja z mojej młodzieży jestem bardzo, bardzo dumna.
A na pewno wiesz co te ..dobrze wychowane" robią poza twoimi plecami ???
Jeżeli ktoś jest "dobrze wychowany" to jest dobrze wychowany bez względu na to czy jest ze mną czy jest poza moimi plecami.
Bombelki trzeba wozic do szkoly bo bolom nuszki