Na to wychodzi że mamy w SM Putinke. Pod hasłem wprowadzania dyscypliny stosuje terror i zamordyzm. Z milczeniem i akceptacją przygląda się temu Rada Nadzorcza. "No i co?" mówi przewodniczący. Ciśnie się na usta "No i gów. o!" jak nie wiesz chłopie co należy zrobić to ci powiem:Odwołać. A sam podaj się do dymisji, bo nie powinieneś być tu gdzie jesteś. Całe miasto od wielu miesięcy huczy o tym co się tam dzieje. A była to taka dobra spółdzielnia, zazdrościło nam całe miasto.
Klika i kolesiostwo to jest dopiero teraz. Kumpelka kumpelki kolegą pogania. Boją się mądrych i myślących ludzi, bo tacy to jest dla nich zagrożenie. Kto myśli ten wróg. Dziwi mnie postawa tego fircyka w gajerku w tym wszystkim. Tak się błaznic w całym Ostrowcu.
To tylko pomówienia, jeśli masz dowody to podaj, albo zgłoś oficjalnie. Zrobiłeś z forum magiel, jedna pani, drugiej pani. Pokaż co potrafisz, nie strzelaj zza rogu karabinem z krzywą lufą. Odwagi zero, faktów zero, ale komentarz jest. Możesz stanąć przed lustrem i powiedzieć głośno, ale im dołożyłem, niech wiedzą. A co?
A propo, czy wiesz jak nazywa się komentarz do pomówień? Na pewno tak, bo jesteś anonim, nawet nie można ciebie nazwać ,, sygnalistą ". Pa miernoto.
Gość 14:27 Miernota to ty ,piszesz aby pisać. Pracujesz w Spółdzielni,czy mają cię przyjąć ?
Coś w tym wszystkim jest pracownicy z administracji w rozmowie telefonicznej nie chcą się przedstawić ,boją się ?? Nie dowiesz się z kim rozmawiasz .Jest XXI wiek !!!! A członka Spółdzielni traktuje się jak intruza . Przecież to nie ich prywatny folwark .
Dom Kultury Malwa "przyjazny dla mieszkańców" i otwarty dla kogo.Czy wieloletnia pracownica umieszczona w klitce bez dostępu do telefonu i internetu, okienka pod sufitem bez możliwości otwarcia odbywa jakąś karę, czy jest mobbingowana.Piesek Pani kierownik jest lepiej traktowany, mieszka w gabinecie, szczeka i piszczy ile chce.Kocham zwierzęta, ale proszę tak samo traktować ludzi. A prezeska nic z tym nie robi.To jednak prywatny folwark.
Należy zrobić z tym porządek 15:19. Im szybciej, tym lepiej. Dla dobra nas, wszystkich spółdzielców. Szambo się wylało i zaczyna cuchnąć.
Opamiętajcie się !!! Trzeba zrobić porządek ale z tymi darmozjadami w spółdzielni ! Łaskę zrobią jak cis pomogą załatwić ! Wreszcie Prezeska wzięła się za nich to jest dla mich niewygodna.
17.20 O jeja jeja orangowa pani się odezwała. Wiem kim jesteś :D Ujawnić? Chyba wolisz nie.
Mamy w Spółdzielni niekompetentnych pracowników, więc najlepiej stwierdzić mobbing. Stara kadra żyje jeszcze w komunie . Czas na zmiany.
pani prezes powinna być usunięta na taczkach jak najszybciej i bez odzienia albo tylko w stroju toples!
Oj nie na golasa proszę,smutny byłby to widok
Dosyć, że czasy ciężkie i niepewne, to jeszcze w pracy "jeździ" się po ludziach? Trzeba nie mieć grama empatii i odrobiny serca, by tak robić. Smutne jest to, co piszecie. Stanowisko, to tylko funkcja. Człowiek zawsze powinien być człowiekiem.
Może pomyślcie o zakładaniu wspólnot. Wtedy takie osoby nie będą mieć pracy, bo póki co, każdy lokator jest pracodawcą zarządu i rady spółdzielni.
Konkretnie proszę, bez ogólników. Wygląda na to, że rzuca się błotem, może przylgnie coś.
Taki fajny ten wątek, taki ciekawy, taki ocieplający wizerunek. Taki miły.
Temu z rady to słoma z butów wystaje. Są siebie warci.
Prezeska i kierowniczka malwy minely sie z powolaniem.... W Malwie niedlugo pol opatowa bedzie pracowalo ze wzgledu na strony pochodzenia/zamieszkania kierowniczki. Co wejde do Malwy to tylko pies szczeka. Gdzie jest sanepid? Malo osob jest uczulonych na siersc? Niestety spoldzielnia skonczyla sie na prezesie Haladynie. Teraz to jedna klika. I to jest wg prezeski ocieplanie wizerunku spoldzielni. Domena nowej prezeski to pozbywanie sie wieloletnich pracownikow i obstawianie tych stanowisk swoimi ratlerkami.
A któremu to ta słoma wyłazi ? pytanie mam do osoby z wczoraj godz. 21:28 .Jestem więcej niż pewien ,że komentując cudze buty ze słomą piszesz gościu o swoich butach czyli swym dworskim pochodzeniu. Nie myl tego pochodzenia i ogłady z pochodzeniem wiejskim bo to nie to samo. Dworus to najniższa wiejska kasta (czytaj: dziadostwo i chamstwo) bo dworusy mieszkały w czworakach. Była to warstwa ludzi często bez nazwisk ,coś w rodzaju niewolnictwa .Służył Panu dziedzicowi na każde zawołanie za wikt czyli ziemniaki i mąkę.
Wpis 03.30 licho nie śpi hehehe. Tak to jest jak się ma tyle lat na karku.