co do za głupoty. to już się w głowie nie mieści. jedyną osobą, która mogła to napisać jest sam właściciel. otóż po upływie tego próbnego okresu warunki się nie zmieniły, a zatem byliśmy jedynie oszukiwani od samego początku. dodam jeszcze, że w pracy nie wolno było siedzieć, rozmawiać ani nawet śmiać się i opowiadać dowcipów, bo zaraz stale nadzorujący pracodawcy wyganiali do szorowania i tak nie zabrudzonych zakamarków po raz 5-ty w ciągu jednego dnia albo do rozdawania ulotek i namawiania ludzi w galerii do zakupu pizzy. tak więc praca stojąca przez 13,5 h dziennie z krótką przerwą na kawę i jedzenie za marne 6 zł/h. mógłbym za tyle pracować ale w razie braku zamówień musiałbym siedzieć i nic nie robić. zostałem zwolniony, bo odmówiłem rozdawania ulotek w sytuacji, w której byłem już po 9 godzinach pracy i czułem się niekomfortowo - byłem brudny i spocony. na umowie ani na rozmowach wstępnych nie było mowy o takich obowiązkach. nie wiem wogóle po co mnie zatrudnili skoro od początku mówiłem o sporo wyższej, interesującej mnie minimalnej stawce godzinowej. umowa zlecenie jest niezgodna z prawem w tym przypadku, umowa na pół etatu, którą teraz proponują przy szacowanych 200 godzinach w miesiącu również. poza tym było wszystko w porządku. aha i jeszcze nadmienię, że udzielanie się na forum było poleceniem służbowym, nikt z nas tego raczej nie robił. posty pisał sam właściciel a potem rżnął głupa przed nami jakby to nie on, kłamiąc prosto w oczy i pytając nas o adres tego forum. jak ktoś nie rozumie to niech sam spróbuje.
A potem się dziwimy dlaczego pracodawcy nie chcą zatrudniać od początku na umowę o pracę :) Widząc takie wpisy po zaledwie 3 tygodniach funkcjonwania nowego lokalu też bym nikogo nie zatrudniła. Zatrunić, opłacać wysokie składki zus , urlopy ... itd. a po miesiącu czytać takie słowa. Nasza młodzież portafi tylko dobrze pracować i nie narzekać jak wyjadą do anglii na zmywak albo do niemiec latem na ogórki - i to was czeka.
boze zalosne typy z p4 dajcie sobie juz na wstrzymanie, mobilna to najgorszy chlam w ostrowcu
Ale jak się narobią to i uczciwie zarobią na tych zmywakach czy ogórkach!A nie harując tutaj jak wół za tysiąc zł,w porywach jak się uda!I co,opłacisz mieszkanie,rachunki i co?Zęby w ścianę?Ja spodziewał się właściciel dorobić kokosów na ostrowieckich pracownikach,to się mocno przeliczył!I bardzo dobrze!
I jeszcze jedno,jakby nie było tak jak pisze były pracownik to by dalej tam pracował i nie marudził!
A ja mam kilka uwag.
Otóż pizza z Mobilnej jest paskudna i nie ma wątpliwości.
Jednakże osoby podpisujące się Paweł i pracownik(Były) to jakieś nieporozumienia. Po pierwsze - nadajecie się idealnie do obrazu "prawdziwego" Polaka z piosenki Hansa. Za 6 zł to wy nie będziecie tyrać, wolicie siedzieć i narzekać, żyć za mamine pieniążki i za babci rentę. Podpisywaliście umowę to pewnie znaliście stawkę - a że trzeba było się pewnie ruszać, a nie leżeć przed tv w domu jak mama pozwoliła, to się i biedactwa poobrażały. Po drugie - płaca adekwatna do pracy, bo jak widzę to kiedy bym w galerii nie był to pracownicy sobie siedzą i pogaduchy mają - jak wg was to ciężka praca to powodzenia w życiu życzę, bo chyba naprawdę ciężkiej pracy nie widzieliście.
jak to nie chcą zatrudniać na umowę o pracę? - muszą, bo inna forma zatrudnienia jest NIELEGALNA w przypadku kiedy pracodawca wskazuje miejsce i czas wykonywania pracy, nie dopuszcza zastąpienia zatrudnionej osoby przez inną osobę w ramach zawartej umowy, wydaje polecenia i nadzoruje wykonywaną pracę na bieżąco, a w tym przypadku dokładnie tak to wyglądało. jedynym powodem, dla którego nie egzekwuję poprzez pozew o ustalenie stosunku pracy dodatkowych należności wynikających ze stosunku pracy a nie wynikających z umowy zlecenia takich, jak: urlop, nadgodziny, praca w godzinach wieczornych, praca w dni wolne od pracy; jest fakt wypłacenia wszystkich należnych mi pieniędzy. zapomniałem napisać jeszcze, że właściciel krzyczy na ludzi tak jak godzi się jedynie na psa krzyczeć, nie można wypowiadać w pracy swojego zdania, mówić o swoich pomysłach w celu poprawy funkcjonowania przedsiębiorstwa, trzeba przytakiwać. Może to, że sobie na to nie pozwoliłem przyczyniło się do mojego zwolnienia, chociaż miałem wybór, żeby pracować tak dalej, ale zrezygnowałem, bo choć wiele jestem w stanie dla pracy poświęcić, to godność muszę zachować. I co? niby ja jestem winny temu stanu rzeczy po trzech tygodniach pracy?
Daj już spokój.W mieście są żałośni ludzie,którzy najpierw chcieli "zlinczować" szefa,a teraz się wezmą za Ciebie.Nie przejmuj się,prawdę powiedziałeś,nie dałeś się zeszmacić i brawo za to!Obawiam się tylko,że zaraz na Twoje miejsce pójdzie ktoś,kto sobie na to pozwoli.Ja tam pizzy nie jadłem i powiem szczerze że nie mam ochoty nawet jej próbować!
Rafał, ( BYŁY pracowniku) co ty wygadujesz :)
Po co to robisz, po co wypisujesz takie kłamstwa?
No to już mamy potwierdzenie,że wszystkie posty z P4 były z mobilnej.
Przecież wyraźnie napisałem do BYŁEGO i wyraźnie podpisałem się "pracownik", więc ameryki nie odkryłeś , że jestem z mobilnej hahahahaha :))))
Pozdrawiam cieplutko Ciebie
( i może następnym razem zwracaj uwagę na treść i podpis niż na sieć )
nie nazywaj mnie kłamcą bezpodstawnie, bo mnie to zdenerwuje.
Tak czytam i juz wiem dlaczego nie otworzyli tej pizzeri w tsk czy kielcach... bo zapewne po takich akcjach piekne auto koloru srebrnego czy zielonego zapewne by sie zapaliło szyby w ich mieszkaniach jakos dziwnie popekaly itd... tu sie czuja bezkarni ,nas -mieszkanców ostrowca traktuja jak debili.... oby sie nie przeliczyli.
to co teraz czas na moja kwestie? jak zobaczyłem post pana właściciela z podpisem pracownik to mnie rozbawiło niesamowicie. mógł pan się podpisać właściciel bo pracowników tam niema i nie będzie a jak będą to po miesiącu będą odchodzić. Niech pan teraz usiądzie i pomyśli czy to z nami jest coś nie tak czy z Panem. Cały tydzień prosiłem o rozmowę na temat mojej dalszej pracy bo nie chciałem odchodzić z dnia na dzień bo to nie fer. ale przez cały tydzień unikał pan tej rozmowy jak ognia strasząc mnie w dodatku ze pełno tu przychodzi co chcą pracować( zap...) za 500 zł moja odpowiedz była krótka powiedziałem ze chętnie ustąpię im miejsca po kolei żeby przychodzili bo jak tylu ich jest to by miejsca nie starczyło.Czemu od pon. niema jeszcze tam nikogo hmm kierowcy odchodzą przychodzą poco ten cyrk, tak się tego nie robi. Pan wiedział jakim jestem pracownikiem co potrafię i jakie mam myślenie ale na każdym kroku było tzw gaszenie sprowadzanie do parteru (wiem poco pan mnie tak gasił nawet jak 100 razy nie miał pan racji >>>>po to żebym się czuł głąbem za 6 zł na umowie zlecenie) Marny chwyt Panie Radku. Ja kończę już tu moje wypowiedzi bo humory się popsuły. Wiem o panu bardzo dużo lecz Pan o mnie NIC. Do widzenia.
Ludzie chyba już czas zakończyć ten cyrk,jakim stał się ten wątek.Już to jest męczące do bólu,ludzie i tak wiedzą co jest grane...Już...Cicho...Wystarczy!
Proszę nie traktować tego jako spam iż delikatnie dalszy ciąg mojej wypowiedzi. Obraził mnie Pan prze okrutnie, trzeba było więcej tych etapów zrobić do pracy bo po 2 etapach już pan myślał że przyjął pan durni heh okazało się że te durnie to nie durnie ;) Trzeba było bardziej pytać o życiorys i wcześniejsze doświadczenia tok myślenia itd. a nie o to kim bym chciał zostać na pstryknięcie rożdżki ;) Stracił pan naprawdę dwóch dobrych pracowników o czym pan wie niech się pan teraz uśmiechnie bo chodzi pan zły po lokalu (uśmiech przyciąga ludzi)