Nie polecam tego zakładu fryzjerskiego i nie chodzi o personel ale o zimno jakie tam panuje. To wstyd aby nałożyć komuś farbę na włosy i trzymać go w krematoryjnych warunkach. Fryzjerki pracują w kurtkach a właściciel grzeje się w domu. Wstyd! Gdzie jest sanepid?!
a gdzie ten salon jest dokładniej?
Salon mieści się vis a vis "bazarku",w parterowych pasażach handlowych.Chodzę tam od ponad trzech lat ponieważ znam właściciela.Nie mam prawa zajmować stanowiska co do oceny salonu,ale sam jestem zadowolony-dlatego chodzę.Niemniej jednak pewne drobiazgi też zauważam i jako właściciel zapewne zmieniłbym.Ale!Mamy w końcu demokrację i zasady wolnego rynku...Pozdrawiam!
salon jest świeny - dziewczyny tam pracujące to cudotwórczynie, bo rzeczywiście z takim szefem , który skąpi im na wszystkim ciepłej wodzie, ogrzewaniu, nowej prostownicy pracować i dawać rewelacyjne efekty(sama jestem zawsze zadowolona i moje koleżanki i koledzy także)... tylko im współczuć!ale cóż jaki ojciec taki syn i pewnie nic w tym temacie się nie zmieni N I E S T E T Y
Pracownice są super ale w zakładzie jest zimno. Latem gorąc a zimą zimnica.
Czemu sie dziwicie? Jak jest zima to jest zimno a jak jest lato to jest goraco. Taka natura. Chyba to oczywiste?
w krematoriach to raczej jest gorąco bo tam palą zwłoki więc jeśli było ci gorąco to co narzekasz ?!
Tam panuje temperatura jak w prosektorium. Wspołczuję klientką z mokrą głową. Ja tam już nie pójdę - szkoda zdrowia, chore zatoki na bank po takim wymrozeniu mokrej głowy.
Fakt, zimą powinno byc zimno a latem gorąco ale na dworze a nie w zakładzie fryzjerskim. Z dzieckim na pewno tam nie pójdę.
Gościu z 12:07, mamy demokrację ale i prawo pracy i przepisy BHP.Jak ktoś decyduje się na własny biznes to z pełnymi tego konsekwencjami. Nie byłam tam i raczej nie pójdę bo zapewnianie takich warunków jak tu opisują przedmówcy swiadczy jedynie o lekceważeniu klienta. Takie zaklady nie maja racji bytu i pewnie w niedługim czasie i ten zniknie z mapy zakladów fryzjerskich w naszym mieście.
ja też jestem klientka tego "salonu" i fakt potrafi tam byc zimno,dziewczyny poubierane w golfy i szczerze mówiac gdyby nie jedna z Pań ,która jest rewelacyjna w układaniu fryzur i strzyzeniu jakos nikt by mnie nie zachęcił do ponownego skorzystania z usług w tym lokalu,a szef no cóż jak to szef wymaga i tyle,cóż tu pisać wszyscy wiemy jacy są szefowie,niemniej można mieć parę zastrzeżeń
Jak ta fryzjerka ma na imię? Jestem w trakcie załatwiania formalnosci związanych z otwarciem zakładu kosmetyczno-fryzjerskiego - chętnie ją podkupię.
najgorszy salon w ostrowcu.... brud totalny... fryzjerki nie umieja nic....
nigdy w zyciu moja noga juz tam nie stanie.
PANI aGNIESZKA - SUPER DZIEWCZYNA ZDOLNA ZNA SIĘ NA RZECZY I NA SWOIM FACHU UWAZAM , ZE SIE TAM MARNUJE
ludzie przeciez tam panuje masakryczny syf a fryzjerki... zenada szczegolnie ta co wyglada na nieogarnieta...i wogole smierdza fajami.. brud... a salon to porazka..na sam wyglad pracujacych tam dziewczyn bym nie weszla
Kazdy ma jakis nalog, nie przesadzajmy to im juz w tym salonie nic nie wolno?
Pani Agnieszka jest swietna fryzjerka jezeli tam ide to tylko ze wzgledu na nia i ta praktykantke bo rowniez jest bardzo przyjemna i pracowita z tego co widze. Non stop stoi z mopem i sprzata.. A szczegolnie w takie nie pogodne dni.. Zal mi tych dziewczyn pracujacych bo nie maja zbyt korzystnych warunkow do pracy..