Dzień dobry
Miałem nic nie paplać i grzecznie przejść do wszystkiego jak to mówią na porządku dziennym. Może jednak od początku.
Jestem emerytem co prawda od niedawna ale kartę seniora mam i siwą głowę też , do lipca tego roku nie byłem przypisany do żadnej przychodni rodzinnej na terenie Polski . Tak się złożyło, że tabletka od bólu głowy wystarczała ,żeby choroby gdzieś ulatywały.
Jednak kiedyś szczęście się kończy i wylądowałem w kwietniu na SORZE. Lekarz jak się okazało przyjezdny mnie zaopatrzył i wróciłem do domu.
Nie byłem zadowolony bo lekarz wykonał swoją robotę dla mnie nie do końca szczęśliwie ale zostawmy ten watek lekarz nie był z Ostrowca jak to mówię był na gościnnych występach robił co miał niby zrobić i poszedł sobie był niegrzeczny także fajnie ,że sobie poszedł.
Nie miałem dobrego zdania o opiece w Ostrowcu Świętokrzyskim i jak trafiłem drugi raz już w lipcu na oddział wewnętrzny nr1 to raczej z mieszanymi uczuciami. Mój stan zdrowia był do niczego można powiedzieć ,że nie dużo brakowało, żeby ten post w ogóle nie powstał.
W ciągu pierwszych trzech dni w szpitalu a były to piątek, sobota i niedziela dorowadzono mój organizm do stanu normalnego. Latało koło mnie 4 lekarzy i pielęgniarki . Następne dnie to badania i szukanie przyczyn mojego pobytu w Szpitalu byłem ponad tydzień oczywiście znaleziono przyczynę . Zostały wykonane wszystkie badania dostawałem coraz większych oczu ja widziałem zaangażowanie lekarzy oraz personelu w tym Szpitalu.
Nie wiem jak jest na innych oddziałach i w sumie mało mnie to interesuje bo nie mam ochoty sprawdzać ale ten post kieruję do wszystkich niezadowolonych ,upierdliwych i wrednych pacjentów i tych co powtarząją jakieś zasłyszane bzdury. Pewnie ,że Szpital w Ostrowcu Świętokrzyskim to nie jest doinwestowane Centrum Medyczne w Warszawie i przydałaby się wentylacja w ubikacjach ale co to ma wspólnego z tym jak traktowany jest pacjent.
Krótko. Dziękuje lekarzom za uratowanie mojego życia oraz całemu personelowi za zaangażowanie oraz życzę normalnych pacjentów .
Pozdr serdecznie
ps. Nie byłem sam na sali i wszyscy byli traktowani tak samo
Zgoda w 100%. Potwierdzam to samo. Leżałem na oddziale laryngologii. Zaangażowanie i profesjonalizm lekarzy i pielęgniarek też mnie miło zaskoczył.
Czyli krótko mówiąc było z Panem tak jak w tej piosence, czy o co chodzi bo niezrozumiałem ?
https://www-youtube-com.translate.goog/watch?v=tKBD6qXGFiU
Prawidłowy link: https://www.youtube.com/watch?v=tKBD6qXGFiU