Pracuję w barze szybkiej obsługi. We wszystkich w których dotychczas pracowałem pensja zależała od ilości obsłużonych klientów.
Ostatnio zauważyłem że mimo iż obsłużyłem więcej klientów niż zwykle to stawka się nie zgadzała. Mimo że było to znacznie więcej ludzi to premia była niewiele większa. Poszedłem do szefa by z nim to ustalić czy to może pomyłka. A ten powiedział mi tak:
"Zatrudniam różne osoby, wg płci, wieku czy wyznania. Każda z tych osób pracuje ile może i zasługuje na godność. Nie jest uczciwym to by ktoś dostawał znacznie większą premię gdy ktoś inny, biedniejszy i gorzej obdarzony przez los dostawał mniejszą. Dlatego premia wszystkich pracowników jest dzielona równo między wszystkich by nikt nie czuł się gorszy i miał szansę na godność" Wkurzyło mnie to bardzo. Zaproponowałem innym współpracownikom by rozpoczęli bojkot ale zamiast tego ci których najmniej widziałem przy pracy naskoczylu za mnie - prawdopodobnie to oni mieliby najbardziej obniżone premie.
Co o tym myślicie i co zrobić by zmienić mojego szefa komunistę?
22:54 zmień szefa na innego