Moja kandydatka na prezydenta Polski - Jagoda Wątroba.
Ja wiem, że są tacy, którym może ona kojarzyć się z Kidawą, ale to tylko powierzchowne podobieństwo (ta jest mądrzejsza) :)
O...nawet podobna do tych dwóch foliowych dziewczyn ze studiów, o których kiedyś pisałam. One też pochodziły z "typowych polskich rodzin" i dlatego w akademiku wytrzymały tylko jeden semestr i opuściły "slamsy" udając się na prywatne kwatery.:))
Wiesz co, nie każdy się dobrze czuje w akademiku. Ja nie chciałabym aby moja córka się tułała po takich miejscach, korzystała z łazienki z innymi, nie miała swojego kąta do nauki czy odpoczynku. Wynajęliśmy mieszkanie dwupoziomowe i mieszka z dwiema koleżankami. Znają się od liceum i czują się komfortowo w domowych warunkach. Jakby nas nie było stać to poszłaby na zaoczne. Dodam, że nie jesteśmy bogaci, przeciętni. Ta jagoda wątroba jest bardzo inteligentna w przeciwieństwie do ciebie. Ona udaje idiotkę, a ty nią jesteś a udajesz, że jest inaczej. A ironii na pewno nie zrozumiałaś. Darmowe starania ciemniaka, ale właź mu dalej w d..pę. Nie wiem czy ci...... brak czy co, ale ewidentnie masz jakiśproblem.
Grunt to być przystosowanym do życia w każdych wzrunkach, rozumieć dobrze mechanizmy funjcjonowania różnych ludzi i rzeczywistość wokół ciebie w jej szerokim spektrum, a nie być alienem żyjącym pod żyrandolem i nie wiedzieć jak wyglada życie społeczeństwa /nie rozumieć jego problemów i czuć się dobrze tylko we własnym światku/sosie. Jeden alien przegrał wybory w 2015 r., a potem pozostali z jego obozu rzadzącego, przegra też i Kidawa - z tego samego powodu (+ze względu na jej widoczne ułomności intelektualne). Przegra też i ta władza - w naszym mieście- też żyjąca pod żyrandolem, serwująca ludziom głównie "kulturę i rozrywkę" dla uśmierzenia "bUlu", niedbająca przy tym o poprawę warunków zaspakajania podstawowych potrzeb życiowych ludzi, którzy nie żyją na jej garnuszku, a co więcej - władza szydząca z 500+, a tym samym z biednych ludzi, dla których świadczenie jw. ma kolosalne znaczenie w obliczu tej nędzy, która tu panuje, a za którą to nędzę - z ramienia władzy- odpowiada tak p. Górczyński, jak i to potransformacyjne środowisko, z którego ww. się wywodzi. Amen
Ja pie... olę... Co za idiotka i analfabetka...
Tylko tyle potrafisz 10:26 ? To jest Twoje merytoryczne odniesienie się do wypowiedzi ? Cóż, pozostaje tylko mniemać, że piszesz o sobie, tak to wygląda.
Dobrze, że przystosowałaś się do swojego gó..a i w nim tkwisz. Jednak nie każdy z nas chce żyć byle jak i z dnia na dzień jak ty, całe dnie na forum. Ludzie mają jakieś ambicje, pasje, zainteresowania, wymagania itd...itp, ale co ty o tym możesz wiedzieć? Forum to cały twój świat, tu się realizujesz i nie wymagasz nic więcej od życia. Z jednej strony współczuję a z drugiej zazdroszczę, że nie nadwyrężasz umysłu i że ci z tym dobrze. Cóż, ludzie są różni. W szoku jestem gdy próbuję czytać twoje wypociny, ale tego ostatniego z 9:43 nawet w całości się nie da, a ostatnie "zdanie"... W sumie brak słów i szkoda czasu na prymitywnego lenia. Miłego dnia na forum.
Co tu robisz w takim razie 11:18 ? Warujesz cały czas i tylko czekasz na wpis Felice albo Ciemniaka, a gdy ich nie ma, ubolewasz nad tym i widzisz ich w każdym wpisie. Tak dzieciaku, próbujesz przypisać innym swoja przypadłość ale to się nie uda, bo prawda jest taka, jaka jest. Milcz więc i wstydu oszczędź, głównie sobie.
Nie trafiłaś. Akurat co jak co, nie lubię popisów felice, która jest zawsze i w każdym wątku, nie można o nic zapytać bo są jej mądre inaczej rady. A co do ciemniaka to akurat bardzo lubię Jego wpisy, otwiera oczy a felice próbuje mu dorównać iw łazi w doopę. Niemniej nie porównywałabym tych dwojga do siebie. Ciemniak nie musi się starać aby pisać mądrze a ona chociaż się stara jak może i tak głupka z siebie robi. I sama pisałąm tydzień temu, ze można omijać jej wpisy, nawet jej broniłam. Dziś widzę, że się nie da, ona jest na tym forum 24h i w każdym wątku. Póki co nie waruję tu cały czas. Jestem tu w wolnych chwilach a akurat leci mi kroplówka więc się nudzę. Pozdrawiam złośnico.
Znowu piszesz do mnie jak do kobiety, pytam się dlaczego ? Jestem facetem, więc to Ty nie trafiłaś. Ja lubię wpisy zarówno Felice jak i Ciemniaka, obydwoje piszą inteligentnie, z polotem, a przede wszystkim merytorycznie - w przeciwieństwie do większości, która się ty wypowiada. Nie trzeba tu być 24 godziny na dobę żeby pisać. Dzisiaj, w dobie smartfonów można sobie na forum zaglądać w każdej wolnej chwili i coś skrobnąć. Nie wiem, dlaczego czynisz z tego taki zarzut. Prawda jest taka, że większość osób, która się tu wypowiada robi to samo. Różnica polega tylko na tym, że Felice, czy Ciemniak podpisują się więc siłą rzeczy są bardziej widoczni. Nie musisz się tłumaczyć, z tego, że tu piszesz, nie posądzaj jednak kogoś o coś, o co sama możesz zostać posądzona. Podobno tylko winny się tłumaczy, prawda ?
Nie wydaje wam się że piszecie nie na temat?
Kogo bolą moje wpisy - tam znajdziecie odpowiedź, dlaczego jestem tak atakowany przez anonimalsów :)
Nie wydaje mi się, aby moje wpisy były mądrzejsze od Felice, mamy poprostu inny styl pisania i być może stąd ta różnica. Ja już kiedyś pisałem o tym - błędem prawników jest mowienie/pisanie językiem prawniczym. Ja staram się dostosowywać do audytorium :)
Lata temu zauważyłem, że pisanie naukowych rzeczy na poziomie debaty tu występującej nie ma sensu. Tak jak Felice starała się coś powiedzieć, przekazać o 9.43 (bardzo slusznie zauważając, że piramida Masłowa nie tylko powinna obowiązywać w Warszawie, ale i w Ostrowcu - zanim zapewnicie ludziom potrzeby wyższego rzędu dajcie im najpierw te podstawowe. Nie robiąc tego zachowujecie się jak bogacz, któremu gdy żebrak tłumaczył, że od kilku dni nic nie jadł, ten mu odpowiedział: "to się zmuś"), skończyło się komentarzem miejscowego kretyna, który nic nie zrozumiał z tego co Felice napisała więc rzucił na nią wymiocinami bluzgów.
Komu zatem potrzebne są potrzeby wyższego rzędu, jeżeli nie ludziom, którzy cały czas walczą o byt podstawowy nie mając czasu zastanawiać się nad surrealizmem sztuki nurtu bolońskuego, czy wysłuchiwać opowieści pani, która zwiedziła sobie świat i koniecznie musi nam o tym opowiedzieć w "browarze".
Komu zatem? Może tym, którzy wydali na to miliony publicznych pieniędzy, a może tym którzy pełnią tam bardzo ważne fukcje, będąc przypadkowo ustosunkowanym i zblazowanym z lokalnym układem.
Raczej tylko tobie się tak kojarzy. Mądremu się tak nie skojarzy.
Nie tylko Ciemniakowi tak się kojarzy. Mnie też.
Chyba to nie wina ciemniaka że ta pani to jedna wielka kompromitacja.