Materiał do książki zbierała blisko przez rok, napisała wstęp, a także 8 rozdziałów wraz z wykazem źródeł i opracowań. Poświęcała po kilkanaście godzin dziennie, najpierw na dotarcie do źródeł, później zredagowanie treści, a także korektę. Ostatecznie książkę wydało Stowarzyszenie, które „zapomniało wspomnieć o tym, kto jest jej autorem. – Moja wielomiesięczna praca została zgwałcona nieprawdziwymi danymi, zmianami w układzie treści, a także prywatnymi zdjęciami. Co ciekawe skopiowano „żywcem” wszystko, także błędy i potknięcia językowe, które zawarłam w swojej publikacji. To przykre, że praca, jaką poświęciłam została w taki sposób wykorzystana. Czy poszanowaniem ludzi jest wykorzystywanie wbrew twórcy – cudzej pracy intelektualnej – pyta Monika Bryła-Mazurkiewicz, prezes Centrum Krajoznawczo-Historycznego imienia profesora Mieczysława Radwana w Ostrowcu Św., która rozpoczęła batalię o poszanowanie jej praw autorskich.
cytat powyżej z naostro
Uważacie, że w naszym kraju szanuje się prawa autorskie?
Trzymam za Panią kciuki, proszę o swoje walczyć
Rzeczywiście dziadostwo wyjątkowe. Nie można pozwolić na kradzież własnej wartości w biały dzień. Mam niestety zastrzeżenie do treści artykułu i jego tytułu. Nie można "zgwałcić" pracy, ale można pogwałcić przepisy, normy zasady, a to zasadnicza różnica. Jak widać temat od początku do końca felerny.
o i już znawca się odezwał... rozmywaj temat rozmywaj literacie...
czyżbyś był związany z tą sprawą?
09:15. Ty masz jakąś psychozę maniakalną?Wszyscy są powiązani, skorumpowani i walczą przeważnie przeciwko Tobie. Uważam, że jeśli pisze się poważny artykuł, to należy ważyć słowa i stosować je prawidłowo. Słowo "zgwałcenie" występujące kilka razy w treści artykułu jest słowem niewłaściwym, nie przystającym do faktów, gdyż zgwałcić można kogoś, a nie coś. Myślę, że bohaterka artykułu podziela moje zdanie. Ten błąd językowy kojarzy mi się z częstym myleniem na forum słowa "bynajmniej" z "przynajmniej". To tyle na temat moich kryminalnych powiązań z nieuczciwym Stowarzyszeniem, a ty detektywie z godz. 09:15 zacznij się leczyć, póki pora.
Gościu z 9.27 nie wypowiadaj się za osobę, która walczy o swoje prawa i nie umniejszaj jej walki swoimi domysłami językowymi, o których niestety nie masz pojęcia. Udając purystę językowego nie będziesz mądrzejszy. Jeśli nie masz do powiedzenia nic merytorycznego w tym wątku, przerzuć się na bardziej adekwatny dla siebie. Albo zatrudnij jako korektor w świerszczyku. Może tam będzie ci łatwiej ogarnąć treść.
Ale mi dokopałeś, a raczej dokopałaś:)Ciężko przyznać się do błędu, a to źle rokuje, bo nie ma ludzi nieomylnych i przyjmowanie słusznej krytyki z godnością, to zaleta ludzi wielkich. No cóż...
Ale psychopata. W wirtualnym świecie szuka kogoś do dyskusji. Na Fb już nie bo trzeba przecież konto założyć :)
09:47 No właśnie jesteś wielki i nie pisz tu i nie psuj kobiecie która walczy o swoje prawa wątku. Nigdy tego nie zrozumiesz więc milcz
"Nie psuj kobiecie która walczy o swoje prawa wątku" i ktoś taki, jak Ty został dopuszczony do pisania w miejscach publicznych? Milcz, to możesz powiedzieć swojemu mężowi, bo przeważnie bredzi od rzeczy i kompromituje się bezustannie:)
10:03 a to już jest obsesja...
10:07. To już kolejne, oprócz schizofrenii, Twoje schorzenie. Dobrze, że masz tego świadomość.
"Otóż chodzi."
O już się odezwał pierwszy specjalista językowy. :) Tak tak :)
"Przykre jest to, że większość lokalnych mediów nie podjęła lub nie chciała podjąć się tego tematu. Serdecznie dziękuję jednak mojej pani pełnomocnik, która wspiera mnie na duchu i pomaga w walce o moje prawa – podsumowuje Monika Bryła-Mazurkiewicz."
Niestety w naszym mieście trudnych tematów media nie podejmują, bo po co mieszać w swoim bajorku. Dobrze, że powstał portal naostro. Wyobrażam sobie co człowiek czuje, kiedy ktoś mu kradnie jego intelektualną własnośc. Chamstwo i kłamstwo w tym mieście królują Też trzymam kciuki.
Czyżby to miało związek z wczorajszą promocją pewnej książki w Radio Ostrowiec?
No właśnie, też mnie to zaciekawiło gościu 09:20. Pozostaje nam tylko się domyślać, co to za stowarzyszenie. Miejmy nadzieję, że winni zostaną surowo ukarani a opinia publiczna dowie się kto ma lepkie rączki.