Może i z ręki czytać, byle wprowadziła to co ma w programie. To jedyna osoba, która może coś zmienić.
Ta Pani to jedyna szansa na zmiany w mieście. Ma mój głos.
Program Pani Moniki nie powala. Nie wnosi nic nowego dla rozwoju miasta. Ewentualnie nowym tematem będą zaniedbane zabytki naszego miasta i prawdopodobnie ich ratowanie. Tu przyznam rację ale to za mało, żeby zostać prezydentem.
Mój głos ma. Mam dość skostniałego układu.
Grunt, żeby pojawił się w urzędzie ktoś nowy i to samo w sobie będzie najlepszą zmianą. Za sam fakt, że prezydentem mogłaby zostać kandydatka spoza obecnego układu władzy, należy się głos na tak.
Ktoś spoza obecnego układu daje nadzieję
Choćby jedynym punktem programu kandydatki było, że nie jest związana z obozem JG, to już jest to wielki plus. Nowa osoba wniesie zmiany do urzędu, a także podległych jednostek, samym faktem, że jest nowa. Tego potrzeba, wielkich wiosennych porządków.
tylko ktoś nie związany z JG może coś zmienić
Nikogo kto ma cokolwiek wspólnego z Jarosławem G.
I ze szczpionkami tudzież kagancem na ryju
To jedyny powiew świeżości w tych wyborach
Nie oczekuję nie wiadomo jakich planów inwestycyjnych. Cudów w Ostrowcu szybko nie będzie. Wystarczy zmiana, która przerwie sieć: ten tu był wice, a tam zastępcą, a tamten był u pierwszego kierownikiem, a trzeci u drugiego zastępcą pełniącym obowiązki itd. Krótko: nowa osoba, aby stare odeszło. I tyle na dobry początek wystarczy.
12:08. Z twojej wypowiedzi jasno wynika, że w obecnych wyborach prezydenckich nie chodzi ci o wybranie dobrego gospodarza miasta i o dobro jego mieszkańców, a spełnienie żądzy zemsty za jakieś prywatne porachunki. Według ciebie prezydentem może zostać byle kto i przez kolejne 5 lat brać kasę za nicnierobienie, byle twoje marzenie o odwecie się spełniło. Fajnie, że piszesz o tym tak bezpośrednio i szczerze, choć nie ukrywam, że twoja koncepcja jest już znana od dawna i dlatego niektórzy kandydaci nie mają najmniejszych szans. Ja też szczerze.