Kto mógłby się zająć czymś takim? mam muszlę 50cm średnicy i chciałbym zamontować ją zamiast siedzenia w samochodzie. Chodzi mi głównie o korzystanie podczas długich podróży bez konieczności wychodzenia. Może ktoś ma inne rozwiązanie zamiast zwykłego zatrzymywania się na stacji beznzynowej i korzystania z szaletu?
Samochód to fiat 126p
Jaki byłby koszt takiej wymiany i kto mógłby coś takiego zrobić?
Pozdrawiam
Czy to będzie bezpłatny szalet dla wszystkich?
Koszt przerobienia to 173 zł plus muszla, oczywiście jeżeli może być używana to oddam gratis. Czy nowe siedzisko ma być podgrzewane i z masażem ?:-)
Taniej będzie założyć pampersa
Proszę tylko powiedzieć, czy życzy pan sobie zrzut zawartości przy pomocy pedału gazu, hamulca czy sprzęgła. Ponieważ nie ma możliwości podłączenia bieżącej wody i odpływu do kanalizacji. Przy tej instalacji za pół ceny proponujemy 4-punktowe pasy bezpieczeństwa, gdyż były przypadki utraty uzębienia na kierownicy w momencie hamowania i poślizgu na antybakteryjnej desce. Proszę wziąć pod uwagę, iż korzystanie z muszli w czasie jazdy może wywoływać nagłe przypływy euforii co powoduje zwiększone ryzyko dekoncentracji i kolizji.
Ja proponuję rozwiercić muszlę w pionie, wyciąć kawałek podłogi - średnicy 110 - tak na przestrzał z muszlą. Przy wyjściu z muszli zamontować klapkę aby zamykała dopływ powietrza od strony jezdni, gdyż przeciąg mógłby mieć tragiczne w skutkach działanie na strefy intymne podczas zrzutu zawartości. Klapka powinna być połączona z serwomechanizmem uruchamianym przez przełącznik spryskiwacza szyby przedniej - mam nadzieję, że ten 126 jest już w to wyposażony bo samochody z końca lat '70 i początku '80 miały pompki manualne i to nieco komplikowałoby sprawę. Jeżeli ma elektryczne sterowanie spryskiwaczem to montujemy w muszli spryskiwacze wysokociśnieniowe do lamp ksenonowych i łączymy je równolegle z serwomechanizmem klapki spustowej. Pojemnik z płynem "spustowym" montujemy na tylnej kanapie bo i tak muszla nie będzie przesuwna i nikt tam już nie wejdzie (bo gdybyśmy muszlę przesunęli to nie będzie ona w jednej osi z otworem w podłodze i narobimy sobie "kłopotu" na tapicerkę). Jak to działa. Jedziemy sobie i czujemy się jak pilot myśliwca... Nagle czujemy nieodparty zew natury... impuls mózgowy poprzez neurony i synapsy z szybkością równą niemal szybkości światła idzie do mięśni zwieraczy odbytu.... już czujemy, że się zaczęło! Ale od tego mamy nasz wspaniały wynalazek - kiblofotel ze zdalnie sterowanym serwomechanizmem. Po załatwieniu potrzeby fizjologicznej wystarczy pociągnąć dźwignię spryskiwacza szyby a nasza klapka, na której spoczywa "ładunek", odchyla się o 90st i dokonuje uwolnienia zawartości muszli... W tym samym momencie załączają się dwie dysze spryskiwaczy wysokociśnieniowych i usuwają resztki zanieczyszczeń z naszego luksusowego wynalazku. Puszczamy dźwignię spryskiwacza - sprężyna klapki dociąga ją na poprzednie miejsce i zamyka prześwit. Spoglądamy w lusterko wsteczne.... Samochód za nami szybko kręci wycieraczkami .... dziwimy się - przecież pogoda jest całkiem dobra ;) Koszty: muszla - 150, rura 110 - 20, klapka - 10, serwomechanizm - 100-250, sprężynka serwomechanizmu - 10, dysza spryskiwacza x2 - 300, zbiornik + rurka spryskiwacza - 100, przekaźnik - 10, kilka śrubek i nakrętek - 20, robocizna - 250.... czyli coś około 1000.
Andryu81 Ty chłopie się lecz u lekarza co urologiem się nazywa,nie ma co się wstydzić w tym wieku.Jak zawory liche to lekarz dobry potrzebny.
I jest ktos kto to ogarnia bo zainteresowany jestem
wciągnąłeś nosem całe chemtrails i już nie można ci pomóc
kup taka metalową jak są w pociągach i na wkręty. Pamiętaj tylko aby załatwiać się podczas jazdy, nie na peronie :D
A toalera taka to z rozdrabniaczem moze jest.????
a co, kasztanami srasz ?