Jo Ci ten sracz zamontuję.
Ja proponuję rozwiercić muszlę w pionie, wyciąć kawałek podłogi - średnicy 110 - tak na przestrzał z muszlą. Przy wyjściu z muszli zamontować klapkę aby zamykała dopływ powietrza od strony jezdni, gdyż przeciąg mógłby mieć tragiczne w skutkach działanie na strefy intymne podczas zrzutu zawartości. Klapka powinna być połączona z serwomechanizmem uruchamianym przez przełącznik spryskiwacza szyby przedniej - mam nadzieję, że ten 126 jest już w to wyposażony bo samochody z końca lat '70 i początku '80 miały pompki manualne i to nieco komplikowałoby sprawę. Jeżeli ma elektryczne sterowanie spryskiwaczem to montujemy w muszli spryskiwacze wysokociśnieniowe do lamp ksenonowych i łączymy je równolegle z serwomechanizmem klapki spustowej. Pojemnik z płynem "spustowym" montujemy na tylnej kanapie bo i tak muszla nie będzie przesuwna i nikt tam już nie wejdzie (bo gdybyśmy muszlę przesunęli to nie będzie ona w jednej osi z otworem w podłodze i narobimy sobie "kłopotu" na tapicerkę). Jak to działa. Jedziemy sobie i czujemy się jak pilot myśliwca... Nagle czujemy nieodparty zew natury... impuls mózgowy poprzez neurony i synapsy z szybkością równą niemal szybkości światła idzie do mięśni zwieraczy odbytu.... już czujemy, że się zaczęło! Ale od tego mamy nasz wspaniały wynalazek - kiblofotel ze zdalnie sterowanym serwomechanizmem. Po załatwieniu potrzeby fizjologicznej wystarczy pociągnąć dźwignię spryskiwacza szyby a nasza klapka, na której spoczywa "ładunek", odchyla się o 90st i dokonuje uwolnienia zawartości muszli... W tym samym momencie załączają się dwie dysze spryskiwaczy wysokociśnieniowych i usuwają resztki zanieczyszczeń z naszego luksusowego wynalazku. Puszczamy dźwignię spryskiwacza - sprężyna klapki dociąga ją na poprzednie miejsce i zamyka prześwit. Spoglądamy w lusterko wsteczne.... Samochód za nami szybko kręci wycieraczkami .... dziwimy się - przecież pogoda jest całkiem dobra ;) Koszty: muszla - 150, rura 110 - 20, klapka - 10, serwomechanizm - 100-250, sprężynka serwomechanizmu - 10, dysza spryskiwacza x2 - 300, zbiornik + rurka spryskiwacza - 100, przekaźnik - 10, kilka śrubek i nakrętek - 20, robocizna - 250.... czyli coś około 1000.
do urologa pajacu pójdż