19.23 do roboty to ty sie wez zeby po mopsach nie latac socjalistko
Mają też braki w wiedzy odnośnie przepisów dotyczących MOPS albo najzwyczajniej w świecie są złośliwi... Uważają klientów MOPS za głupszych od siebie i tak ich traktują. Dodatkowo niektórym pracownicom socjalnym brakuje kultury, bo nie zwracają się do klienta na Pan, tylko spoufalają się i mówią na "Ty", albo wręcz bez szacunku czasami. No ale to tyczy się jednej osoby. Może nie wszyscy są tacy?
Pani z MOPS, która skończyła Katolicki Uniwersytet Lubelski tak się zwracała na "Ty", zamiast na "Pan/Pani". Doszły mnie też słuchy, że Panie z MOPS kradną ludziom różne dokumenty podczas wywiadu. Podczas wywiadu proszą nieraz o różne dokumenty do wglądu i korzystając z zamieszania zabierają te dokumenty po kryjomu ze sobą. Szukasz później tych dokumentów w całym domu i nie możesz znaleźć , a potem Ci to po pewnym czasie oddają przynosząc do domu. Gdy się im zwróci uwagę, że ukradli te dokumenty, to się wypierają, że nie prawda. Jak się coś bierze ze sobą, to trzeba wyraźnie to zakomunikować i poprosić, a nie jak złodzieje po kryjomu chować do torby i zabierać ze sobą. Trochę kultury! To nie jest przypadek, tylko to jest ich modus operandi (sposób działania) i nie jedna osoba to mówi, że tak robią, bo jest znanych kilka takich przypadków ich postępowani.
Ciekawa audycja odbyła się w Radio Kielce kilka lat temu. W trakcie rozmowy do radia dzwonili też słuchacze.
https://radiokielce.pl/themes/upload/org/2018/07/rk-2018-07-10-punkty-widzenia-170722.mp3
2018-07-10 Młodzi i starsi pod jednym dachem. Nowatorski pomysł MOPS w Ostrowcu
Nowatorski program wsparcia dla osób samotnych i poszukujących mieszkania będzie realizować Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Ostrowcu Świętokrzyskim. „Lokator”, bo taką nazwę nosi, ma zapewnić wsparcie potrzebującym opieki, ale również dachu nad głową. Uczestnicy programu będą opiekować się osobami starszymi, w zamian za miejsce w ich mieszkaniu. Obie strony mają dzielić się kosztami utrzymania lokalu i domowymi obowiązkami.
Jedna ze współautorek programu, Bożena Kotowska zaznacza, że oferta skierowana jest do osób, które mogą wzajemnie sobie pomóc. Udział w programie mogą wziąć osoby, które nie mają mieszkania – bezdomni, ofiary przemocy w rodzinie albo wychowankowie placówek opiekuńczych. Ważne, żeby mieli stały dochód.
Opieką objęte zostaną z kolei osoby starsze, niepełnosprawne ruchowo lub intelektualnie. Często to podopieczni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, dla których kilkugodzinna opieką świadczona przez pielęgniarki środowiskowe nie wystarcza do pełnego poczucia bezpieczeństwa. Lokator mógłby sprawować opiekę taką, jak członkowie rodziny.
Warunkiem jest udostępnienie osobnego pokoju, aby zapewnić przestrzeń lokatorowi. Cały projekt, poza połączeniem osób potrzebujących pomocy zapewnia także szkolenia. Ze względu na szczególny charakter programu, łączeniem osób będzie zajmował się MOPS, po szczegółowym rozpoznaniu oczekiwań obu stron.
Wiele elementów będzie dopasowywanych do konkretnych osób, np. przyjęcie pod swój dach matki z dzieckiem czy zakres pomocy dla podopiecznego. Projekt jest finansowany z unijnego grantu na innowacje społeczne, po jego zakończeniu ma powstać poradnik dla innych ośrodków pomocy społecznej i stowarzyszeń.
Czy to dobry sposób na zapewnienie opieki seniorom a mieszkań młodym, czy też rozwiązanie takie spowoduje konflikty? Dyskutowaliśmy o tym na antenie Radia Kielce w audycji „Punkty Widzenia” o godz. 16.30.
https://radiokielce.pl/604751/post-72937/
Zamieszczony na stronie radia odtwarzacz mp3 nie odtwarza nagrania i w celu odsłuchania audycji należy skorzystać z podanego odnośnika.
W studiu Radia Kielce w Ostrowcu Św. obecne były Bożena Kotowska i Joanna Pietruszka z ostrowieckiego MOPS oraz w studiu w Kielcach Dorota Ławniczak zastępca dyrektora (kieleckiego?) Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie .
Kanał YouTube: Fundacja Stocznia
24 kwietnia 2019 Lokator https://www.youtube.com/watch?v=CM3maCzrfz8
Wiele osób starszych mieszka samotnie i potrzebuje pomocy w codziennych czynnościach. Inne osoby, w różnych trudnych sytuacjach życiowych, potrzebują mieszkania. Mogą sobie wzajemnie pomóc, ale potrzebują kogoś, kto ich ze sobą spotka i zbuduje zaufanie między nimi. Na ten pomysł wpadły Joanna, Bożena i Anna z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Wspólne zamieszkanie przynosi korzyści obu stronom. Osoba udostępniająca miejsce w swoim domu zyskuje towarzystwo, opiekę i wsparcie w codziennych czynnościach, a lokator – dach nad głową.
"Lokator" to jedna z osiemnastu innowacji społecznych testowanych i upowszechnianych w ramach projektu "Innowacje na ludzką miarę". Więcej informacji: innowacjespoleczne.org.pl
Psycholog Anna Kwapisz i Joanna Basińska kierownik działu pomocy usługowej.
Węgierski płyn do kąpieli... i ta piana fajnie się przylepia. Kto z Ostrowca studiował na Węgrzech ?
Pielęgniarki jak pielęgniarki (na pewno nie są to osoby z tytułem mgr pielęgniarstwa, tylko być może po jakimś kursie typu opiekun medyczny itp., bo szkoda aby osoba z wyższym wykształceniem czy tytułem zawodowym mgr pielęgniarstwa pracowała jako opiekunka...) ale i osoby pracujące wcześniej bodaj w szwalni próbowali zatrudniać w ubiegłym roku w charakterze opiekunek. Tego publicznie do kamer czy mikrofonu nie powiedzą! Niezłe jaja.
U nas w Ostrowcu to klienci MOPS są chyba spokojni, nie tak jak w innych miastach, że rzucają im butelkami w okna i w ten sposób chyba wyrażają swoją wdzięczność za okazaną pomoc?
A może u nas zwyczajnie boją się Straży Miejskiej, która ma w tym samym budynku swoją siedzibę i to ich odstrasza?
19.03.2020 Wybite szyby w MOPS-ie. Niezadowolona klientka?
5 lat pozbawienia wolności grozi 30-letniej mieszkance Skarżyska-Kamiennej. Kobieta jest podejrzana o to, że kamieniem wybiła szybę w budynku miejscowego ośrodka pomocy społecznej. Starty wyniosły 800 złotych.
Jarosław Gwóźdź z Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej informuje, że w ubiegły czwartek do policjantów wpłynęło zgłoszenie o wybiciu szyby w budynku Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Skarżysku.
– Z zapisu kamer monitoringu wynikało, że jedna z podopiecznych instytucji rzuciła kamieniem w okno, po czym uciekła. W pomieszczeniu nikogo nie było, więc nikt nie ucierpiał. Straty oszacowano na 800 złotych – relacjonuje.
Policjanci ustalili, że za zdarzenie odpowiada 30-letnia kobieta. Została zatrzymana we wtorek. Wówczas była kompletnie pijana. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut uszkodzenia mienia. Tłumaczyła, że ze zdarzenia nic nie pamięta, ponieważ tego dnia też była nietrzeźwa. Nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. https://radiokielce.pl/442815/post-102175/
Ona jest dyrektorem MOPS
- No dasz mi na te leki?
- A ile one kosztują?
- 300 zł
Widzę Cię w Hondzie VT
Powiedz skąd kasę mam dziś wziąć
W Polsce źle, bieda sięga mnie
Widzę Cię w Hondzie VT
Mokro mi, kiedy wołasz do mnie Ty
Pękam z dumy, jesteś w botkach Pumy
Zapach Chanel Coco jest naprawdę spoko
Powiedz skąd kasę mam dziś wziąć
W Polsce źle, bieda sięga mnie
Daj mi sałatę, daj mi sałatę
Nie chce prosić tatę, nie
Daj mi sałatę, daj mi sałatę
Nie chce prosić tatę, nie
Jesteś taka wielka Pani
Lubię gdy dajesz mi celówkę za nic
Siedzę z Tobą, w Twojej Hondzie
Odcieli mi gaz, więc mam wszystko w prądzie
Powiedz skąd kasę mam dziś wziąć
W Polsce źle, bieda sięga mnie
Daj mi sałatę, daj mi sałatę
Nie chce prosić tatę, nie
Daj mi sałatę, daj mi sałatę
Nie chce prosić tatę, nie
Powiedz skąd kasę mam dziś wziąć
W Polsce źle, bieda sięga mnie
Żeby tak chociaż jakąś malutką, maluteńką sztabkę złota dali... ale nie, wszystko dla siebie zagarniają i ludziom nic nie dają.
Tylko się im w twarz wyśmiewają, bo innych za głupszych od siebie mają.
Chory pomysł MOPS łaczenia obcych ludzi w celu "wzajemnej pomocy". Starszy niedołężny człowiek ma wziąć do swojego mieszkania kompletnie nieznana osobe jak piszą mogą to być "bezdomni, ofiary przemocy w rodzinie albo wychowankowie placówek opiekuńczych. Ważne, żeby mieli stały dochód. Taka perspektywa może raczej pomóc szybciej zejść z tego świata starszej osobie. I pomóc rozwiązać teoretycznie problem papierkowy dla MOPS.
2024-02-01 Pomogą bezdomnym i osobom bliskim kryzysu bezdomności
(...) Prezes fundacji Sylwia Ojczymek-Mroczek informuje, że w ramach projektu osoby potrzebujące będą mogły m.in. wziąć udział w warsztatach rzemieślniczych i uczyć się współpracy w grupie samopomocowej. Warsztaty: stolarski i rowerowy działające przy MOPS-ie i noclegowni, w których bezdomni zdobywają nową wiedzę, zostaną doposażone w dodatkowe narzędzia.
(...) Artur Łakomiec, wiceprezydent Ostrowca Świętokrzyskiego podkreśla, że miasto od lat wspiera inicjatywy skupiające się na pomocy osobom bezdomnym i ma do tego odpowiednie narzędzia. (...)
https://radiokielce.pl/1152331/pomoga-bezdomnym/
Przypomniały mi się filmiki, które widziałem w Internecie na YouTube w czasie wojny hybrydowej wymierzonej przez Putina i Łukaszenkę w Polskę i kraje UE. To było przed tzw. specjalną operacją wojskową na Ukrainie, która trwa już kilka lat... Otóż Białorusini, czyli Łukaszenka - najpierw naściągali do siebie emigrantów z całego świata, a potem dali im siekiery i kazali budować szałasy w lesie i palić ogniska, żeby im było cieplej, bo to była zima. Nie wiem, czy dostali rowery, żeby mogli nimi dojeżdżać do Mińska - chyba nie. Putin się uśmiechał szyderczo, jak się dowiedział, że Polska wysłała wojsko czy inne służby, aby ich powitać...
A teraz ten niedorozwinięty umysłowo sędzia wyskoczył, jak Filip z konopi i uciekł na Białoruś prosząc o azyl - był wątek na forum, ale już skasowany http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/ale-wstyd-pisiorki-prosza-o-azyl-na-bialorusi/s9/
Opowiedz dowcip o polskim sędzi, który uciekł na Białoruś i poprosił o azyl.
ChatGPT
1) Pewnego dnia polski sędzia uciekł na Białoruś i poprosił o azyl. Kiedy został zapytany dlaczego, odpowiedział: "Chciałem zobaczyć, jak wygląda praca sędziego bez polskiej opozycji!"
2) Dlaczego polski sędzia uciekł na Białoruś i poprosił o azyl? Bo na Białorusi słono płacą za sędziowanie!
3) Dlaczego polski sędzia uciekł na Białoruś? Bo usłyszał, że tam nie ma problemu z bezstronnością sądów!
4) Pewnego dnia polski sędzia po latach ciężkiej pracy postanowił, że już nie może dłużej pracować w takiej korupcji, jaką jest polski system sądowniczy. Postanowił więc uciec na Białoruś, gdzie panuje prawdziwa sprawiedliwość.
Po przyjeździe na Białoruś udał się do urzędu imigracyjnego i poprosił o azyl. Pytany dlaczego właśnie Białoruś, odpowiedział: "W Polsce zostałem skorumpowany, załamany i zdemoralizowany. Tutaj mam nadzieję na nowy początek i możliwość pracy w uczciwym sądownictwie."
Imigracyjny urzędnik zaniemówił na te słowa, ale mimo wszystko postanowił sprawdzić czy sędzia mówi prawdę. Zorganizował więc spotkanie z białoruskim sędzią, aby ten ocenił jego kwalifikacje.
Podczas spotkania białoruski sędzia zapytał polskiego sędziego o ostatnie wyroki, które wydał. Polski sędzia odpowiada: "Ostatnio wydałem wyrok w sprawie kradzieży roweru. Skazałem mężczyznę na 3 lata więzienia."
Białoruski sędzia się uśmiechnął i powiedział: "Chciałbym ci pokazać, co to jest prawdziwa sprawiedliwość. W takiej sytuacji u nas, skazałbym cię na 3 lata pracy społecznej - codziennie jeżdżąc na tym skradzionym rowerze do pracy!"
Polski sędzia były zszokowany, ale równocześnie pełen podziwu dla białoruskiego systemu sądownictwa. Postanowił więc zostać na Białorusi i pomagać w tym właśnie systemie, gdzie sprawiedliwość i uczciwość są na pierwszym miejscu.
