szlag!!!Jestem tak zła ,że płakać mi się chce.
Ja rozumiem ,że zima i złe warunki na drogach ale dlaczego jedne autobusy potrafią przyjechać o czasie a inne po 15 min?
Dziś autobus spóźnił się o ponad 25 minut!!!!
I kto mi zapłaci za leki mojego małego Synka,którego odebrałam z przedszkola o takiej porze by nie musiał marznąc?!
Musieliśmy zrezygnować z dalszego oczekiwania i wejść do sklepu by się zagrzać.Ten autobus odpuściłam.
Poszłam z synem na kolejny- i co?10 minut spóźnienia-autobus brudny,szyby zamarznięte,zero ogrzewania!
To jest kpina!
A bilety drogie.Za co my płacimy w takim razie?
A dziecko siorbie nosem i zaczyna kaszleć.
Powrót do domu trwał GODZINĘ!(zwykle 15 minut)
Przykro nam. Zapewne mpk ma jakieś usprawiedliwienie na tę okoliczność. Może że zima, albo awaria. DNO!
Zapłaciła by 10 zł A zdrowie synka?i tak wyda teraz więcej na leki.Myśleć troszkę kobito trzeba
ale nie każdego stać na taryfę!!!!! kobito!!! odpowiedź do godz:21.36
Ja ostatnio jechałam w autobusie pełnym i starszy pan wiózł w torebce kiełbase swojską cały autobus smierdział swojszczyzna myslałam że zwymiotuje i musiałam wysiąść 2 przystanki wczesniej.
no..rzeczywiście pańskie podniebienie,we łbach się poprzewracało,swojszczyzna im śmierdzi.A łydki z gnoju już obeschły ?
Masakra, katastrofa życiowa wręcz...Starszy pan powinien iść na piechotę, bo kielbaskę wiezie?!
To komunikacja PUBLICZNA, więc jesli masz taki wrażliwy węch, radzę zakupić auto.
Od opadów śniegu ( czyli koniec listopada ) przesiadłam się z samochodu do komunikacji miejskiej. Codziennie jadę autobusem dwa, czasem trzy razy. W tym czasie autobus spóźnił się mocno 2 razy ( powyżej 10 minut). A jak ktoś narzeka, niech kupi sobie samochód i zobaczy ile czasu rano zajmuje odszronienie, odkopanie, uruchomienie auta i wyjechanie z zasypanego osiedlowego parkingu. Nie mówiąc już o stresie kierowania samochodem w taką pogodę. Nie ma to jak wpakować tyłek w ciepły autobus i narzekać, narzekać, narzekać...
nie zasmiecajcie forum!!! kilka stron dalej jest juz watek o mpk-a!!!!