wyluzuj.. lecisz jadem, bo pewnie dotknęło ciebie, ale twojej partnerki.. przykro mi! myjcie się! :D
Niestety jest to prawda ludzie się nie myja ostatnio nie da się w kolejce w sklepie wytrzymać czy do windy wejść jeszcze upał potęguje ten smród
Dziewczyno złota smierdzi ci grota, jak nie wypucujesz rybá zalatujesz.
Mam znajomą co ma lekką nadwagę. Zawsze zadbana, czysta, pachnąca perfumami. Zrobione brwi, umyte włosy. Petenci chyba lubią do niej przychodzić.
Do pań - ale noga ale but a z dupy leci smród
niestety od kobiet bardziej wali
Chyba nie czułaś cuchnących skarpet z męskich butów. Tego nie da się opisać słowami.
miałem to samo z żeńskimi. Poczuj się w tej sytuacji, że musisz zakończyć randkę "bo jej śmierdzą stopy"
Boguś, swojego smrodu zazwyczaj się nie czuje, ale czują wszyscy wkoło.
Niestety, ale w miejscach publicznych typu sklep czuć smród od facetów, od kobiet nawet tych otyłych nie czuje się przykrych zapachów. A najgorsze co mnie spotkało w sklepie, to stojący za mną gruby facio z zapachem sprzed tygodnia i sapiący jak parowóz z obrzydliwym odorem z gęby.
Takie "czyściochy" przychodzą również na badania do lekarza, do różnych Poradni na zabiegi. 8 godzin w kontakcie z takim odorem, to praca cięższa niż w kopalni. Możecie mi wierzyć, bo wiem co mówię jako pracownik Ochrony Zdrowia. Panowie w tym względzie wiodą prym.
21.25, to niezaprzeczalny fakt. Tylko, czy ci wszyscy zaniedbani panowie są samotni? Gdzie ich żony, kobiety, które powinny ich zmobilizować do podstawowej higieny? A może to tacy panowie z gatunku, że nikt mi nie będzie mówił co mam robić? W takich sytuacjach nawet najlepsza żona nie pomoże, bo prawdziwy macho ma śmierdzieć jak kowboj z prerii , albo jak śmierdzący leń ;)
Znam to z autopsji. Mój ojciec myje się tylko kiedy idzie do lekarza lub jedzie na imieniny do rodziny. Na tygodniu capi że hej. Jak zwracamy mu uwagę że zwyczajnie śmierdzi od niego to albo strzela focha i tak nic z tym nie robi albo mówi że po co się mam myć przecież z gównem się nie biłem. I co w takiej sytuacji zrobić. Cały dom dba o higienę a on nie i nie można nic zrobić
I uprzedzam pytania mama wyniosła się z sypialni bo nie mogła zdzierżyć tych zapachów.
A i dodam że jest emerytem i jeszcze oszczędza wodę nie spłukuje jak się wysika. Wyobrażacie sobie jak to śmierdzi?? Ale on twierdzi że nie czuje
Niestety to przykra i wstydliwa prawda o higienie ludzi, którzy mienią się mieszczuchami i sypią często pod adresem mieszkańców wsi niewybrednymi określeniami. To co można powiedzieć o tych z miasta, co to kran i ciepłą wodę mają tylko jej nie używają?
Zdecydowanie większymi brudasami są mężczyźni. Jeśli poczuję zapach męskiej wody toaletowej na ulicy po prostu oglądam się za siebie, bo to są wyjątki. Jest tyle odpowiedników markowych wód toaletowych, które kosztują kilkadziesiąt zł i nie musi to być Armani. To bardzo prowincjonalne, a nasze miasto jest prowincją prowincji. I nie mam tu na myśli wskaźnika ludności, ale mentalności.