Hipochondria to zabhrzenie wktorym dominuja nieuzasadnione przekonania o istnieniu u sirbie chorob. Po prostu czlowiek zglasza mase skarg somatycznych i skupia swoje zycie i rozmowe z innymi glownie na tym. Daje to jakis lek i niepewnosc, i znowu objaey, tzw bledne kolo nerwicowe, bo hipochondria jest z kregu nerwic. Albo zespol Munchausena gdzie ciagle wmawiasz choroby zeby na sile byc pacjentem. Po pierwse to nie ja pisalam ze jestes hipocjondrykiem. Po drugie podalam duzo przyczyn ze wzgledu na to ze sama mam pacjentow i z medycyna jestem zwiazana stad wiem ze zmeczenie to malo charakterystyczny objaw. I pytalam tez czy zaburzrnie pamieci masz takie ze nie wiesz jak sie nazywasz? Piracetam rzczywiscie mogl nie pomoc bo nie ma badan ktore mowilyby ze dziala spektakularnie w inny sposob niz placebo. Lek donepezil faktycznie jest lekiem poprawiajacym funkcjr pozmawcze ale u ludzi z naprawde uposledzonymi funkcjami, a nie z zaburzeniami pamieci. Z tego co piszesz wyglada na to zepamiec masz doskonala wiec w czym problem? Ja juz w takim razie sie nie odzywam skoro chce jakos pomoc a ty zarzucasz mi cos.
Mam zapytanie do dziewczyny która się tutaj wypowiadała a jest chyba studentką psychiatrii:
Czy Was studentów psychiatry uczy się o środkach znieczulających stosowanych w stomatologii? Byłem w gabinecie dentystycznym w przychodni OPIEKUN i tam żądali ode mnie rok temu zaświadczenia od psychiatry czy mogą mi podać znieczulenie do wyrywanego zęba. No dostarczyłem takowe. Ale teraz jest inna dentystka bo tamta jest na urlopie.... ale to pielegniarka dentystyczna mnie pamietała ze tok remu byłem u nich i znowu żada - ta pielegniarka zaświadczenia od psychiatry ze moge mieć podane znieczulenie. Dla mnie to jakiś nonsens. Skąd psychiatra ma się znać na lekach znieczulających stosowanych w stomatologi i skad ma wiediec jaki srodek znieczulajacy poda mi dentysta??? To dentysta podaje środek znieczulający a wię to on ma być przeszkolony co do podawania takich środków bo to on ma uprawnienia do podawania znieczulenie a nie psychiatra. Rok temu jeszcze dentystka marudziła żę "co prawda dostarczył mi pan zaświadczenie od psychiatry ze moge panu podać znieczulenie ale jaki rodzaj znieczulenia mam panu podać?" No to psychiatra ma mówićdentycie jaki środek znieczulajacy ma zastosować? haha. Napisałem do Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego w tej sprawie i czekam na odpowiedz.
Jakbym mial prywatny samolot do podrózania i kupe kasy to moze bym szukal lekarzy w calej Polsce. Ale wolałbym znalezchciałby polecić lekarza z innych miast to poprosze o sugestie. Wspomniano tu o lekarzu ze specjalizacja w mikrobiologi....
Jest jakis dr. Wielkoszynki chyba z wawy ale nie ma wolnych terminow http://www.wielkoszynski.webity.pl/ http://www.rankinglekarzy.pl/lekarz/tomasz-wielkoszynski,22148/choroby-zakazne/bytom-zabrze/ tu mozna przeczytac ze za 3 czy 4 tysiaze jak sie mu zaplaci to wolny termin sie jakos znajduje buehehehehe
http://forum.gazeta.pl/forum/w,26140,63281617,63281617,Chlamydia_pneumoniae_i_mykoplasmy.html
http://www.cpnhelp.org/
Jak najbardziej prosze się udzielac w tym wątku. A jesli jestes lekarzem to jeszcze lepiej. Mozna wiedziec jakiej specjalizacji? Pamiec mi uposledzilo rok temu po leku Cipronex ale juz przeszlo - lek ten moze powodowac chemo-brain fog'a czyli zaburzenia pamieci jakie robia sie po lekach przeciwnowotworowycyh..... sam wylew czy operacja nie zrobila tak wielkiego spustoszenia w mojej psychice i pamieci jak ta cyprofloksacyna.
tom, odnoszę wrażenie że jak już znajdziesz u siebie jakąś straszną chorobę to wszystkie objawy Ci miną.... ale wtedy na siłę będziesz szukał kolejnej.
Tutaj setki osób z identycznymi jak Twoje objawami psycho-somatycznymi:
Doceniam chcec pomocy ale wszelkie wmawianie hipohondri doprowadza czlowieka tylko do wiekszej frustracji... Twoje podejscie jest jak takiego psychologa czy psychiatry ktory na sile doszukuje sie winy w psychice pacjenta i chce wszystko tlumaczyc stanem psychicznym pacjenta (takie zboczenie zawodowe:)) A tak na logike to co jest najczestsza przyczyna uczcia bycia przezibionym czy st. podgoraczkowych i oslabienia? infekcja. Wiec tu trzeba szukac najpierw. Czekam z utesknieniem na wynik badania serologicznego - jestem prawie pewien ze wyjdzie mykoplazma (a jesli nie wyjdzie to nie wiem co robic dalej :/) a jesli wyjdzie myko to zapewniam ze nie ozdrowieje w cudowny sposob, nic to nie zmieni, nadal bede sie czul tak jak sie czuje - chyba ze wdroze odpowiednie leczenie odpowiednimi antybiotykami ktore zlikwiduja przyczyne zlego samopoczucia.
ZObacz tutaj, całe stado hipochondrykow prawda? -> http://f.kafeteria.pl/temat/f2/przewlekle-stany-podgoraczkowe-p_3195806 Powiem ci ze osoby ze stanami podgoraczkowymi nieraz braly antydepresanty ale one nie pomagaly na stany podgoraczkowe a jesli komus pomogly to moze dlatego ze te leki SSRI same w sobie maja wlasciwosci antymikrobowe... Dziwne ze np. moje stany podgoraczkowe ktore kiedys miewalem przechodzily np. na pol roku po tym jak dostalem wysokiej goraczki np. z powodu grypy jelitowej, czy ostatnio jak przeszedlem wirusowa infekcje z wysoka goraczka to po ozdrowieniu przez 2 tygodnie czulem sie nieco lepiej i mialem nieco wiecej sil a teraz znowu gorzej.
w ciagu ostatnich 14 miesiecy bylem 4 razy chory, ropny katar i goraczka juz konkretna a potem wirusowka tez z goraczka - to wszystko z nerwicy prawda?:D Przy ostatnim katarze ropnym organizm juz nawet stanow podgoraczkowych nie wytwarzal , tylko jednego dnia mialem ledwo ledwo slaby stan podgoraczkowy i 3 tygodnie sie smarkalem zanim mi to przeszlo a normalnie to po tygodniu katar ustepowal gdy byla odpowiednia goraczka. Od czasu do czasu w ciagu ostatnich misiecy czulem sie jakby przeziebiony.
Lekarze przepisuja antybiotyki takie jak np. moxycylina czyli penicylinowe leki, albo ktos pisal na forum ze bral cefalosporyne - te antybiotyki nie dzialaja na mykoplazme. na myko dzialaja mokrolidy albo tetracykliny ewentualnie fluorochinolony ale tych nie polecam ze wzgledu na mozliwe skutki uboczne
Nie bardzo rozumiem już co pani ma na mysli - czyżby wszystkie choroby były skutkiem stanu psychicznego? jeśli będę miał np. horobe heinego medina to mam szukac pomocy u psychiatry?
Forum nerwica.com znam zaglam tam czasem i jakos nigdy nie spotkalem tam osoby ze stanami podgoraczkowymi albo z silnym oslabieniem. Pani twierdzenia ze są tam "setki osób z identycznymi jak Twoje objawami psycho-somatycznymi" to poprostu kłamstwo.
"nigdy nie spotkalem tam osoby ze stanami podgoraczkowymi albo z silnym oslabieniem."
Przecież 75% osób ma tam takie objawy... Ja już kończę tę dyskusję. Po prostu szukasz sobie chorób - nie winię Cię za to, bo to typowe u nerwicowców.
Widzę, że w swoich stanach depresyjno-lękowych jesteś na etapie wyparcia. Poczekajmy na wyniki - myślę, że nic nie wykażą. Pamiętaj, że ciągłe napięcie mięśni szkieletowych może dawać objawy podobne do grypy.
Skad ja to znam wszystkie badania prawie idealne nic mi przecież nie jest. Udaje.Na pewno wmawiam sobie bóle stawów, glowy , raz gorąco raz zimno, drżenia, podskorne pieczenia, totalne osłabienia, zapominanie słów, imion = borelioza (w moim przypadku)
Prof. Wilkoszyński jest z bytomia .tak wysoka cena jest to cena za badania ktore przeprowadza w swoim laboratorium robi wszystkie możliwe (borelia, bartonelia, bebeszioza,mykoplazmy, chlamydie, koinfekcje i wiele innych)
by cię zdiagnozować. Leczy metodą "ilads" . Mając komplet badań szybciej moze zacząć leczenie.
Aha. badania sa drogie. Ja myslaloem ze za sama wizyte bral 5000zl hehe/ Ludzie dlaczego nie podpisujecie sie pod postami?:) skad ja mam wiedziec kto do mnie pisze.... ale OK. Właśnie przydałby sie jakiś lekarz który jest zaznajomiony z ILADS. Jesli cos wyjdzie e badaniu to np. sama mykoplazme leczy sie tak ze sie bierze antybiotyk 3 tygodnie potem dwa tygodnie przerwy i znowu 3 tyg. antybiotyku itd. Makrolidy jak azytromycyna na zmiane z tetracyklinami czy doxycylina. 3 dni leczenia azytromycyna nie jest skuteczne i nic nie da ale lekarze konwencjonalni tak beda leczyc w wlasnie nieskutecznie. Dlatego musi byc lekarz co ma pojecie o tym. Te badania co robi wielkoszynski to mozna zrobic w wiekszosci labolatoriow na wlasna reke (sa chyba refundowane jesli skierowanie da lekarz specjalista) lekarz pierwszego kontaktu nie ma uprawnien do zlecania takich badan. Droga sprawa pryebadac sie na wieksya licybe patogenow. Pono Wielkosyznski jako jedznz w POlsce moze zrobic nam badania na 5 odmian Bartonelli.
Nie wiem czy zasadne jest branie kilku antybiotykow na raz ale ponoc tak leczą lekarze ILADS.
przyjmuje sie ze jesli poziom przeciwcial IgG przekracza 3 krotnie norme to trzeba leczyc (no chyba ze pacjentowi nic nie dolega i czuje sie doskonale to moze nie). Ale czytalem ze koles mial zaledwie 2 krotnie norme przekroczona i lekarz zalecil antybiotyki. Po wdrozeniu antybiotyku poziom przeciwcial IgG na dany patogen wzrastal - co mialo oznaczac ze antybiotyk wlasnie zabija te bakterie i dlatego przeciwciala rosna. Potem przeciwciala maja spadac...
podskórne pieczenia np. stopy moze powodowac wlasnie ponoc Bartonella. Zalecam sie Pani przebadac na przeciwciala na rozne bakterie. Trzeba to zrobic prywatnie raczej wiec trza miec kase. chyba ze jakis lekarz specjalista zechce wypisac skierowanie na takie badania.
Wlaśnie leczę się od trzech lat u prof. Wilkoszyńskiego. Mialam robione różne badania ale w zasadzie leczenie na wszystkie odkleszczowe jest podobne. W metodzie ilads bierze się różne antybiotyki ponieważ bakteria występuje w różnych stadiach rozwoju, a na kazde stadium dziala inny antybiotyk. W tej chwili np mam lzejszy zestaw -minocyklinę, quencil, tinidazol, bactrazol, fromilid. Co 6 tyg zmiana zestawu do tego dieta ,probiotyki , żeby grzybka nie złapać.
Wiesz co... masz poważne zaburzenia. Hipochondria level master + doktor Google. Ratuj się psychoterapią póki to możliwe. Piszę z własnego doświadczenia: NIC CI NIE JEST POZA NERWICĄ I DEPRESJĄ. Takie hohoho i pierdylion wymyślonych chorób jak Ty przechodziłem parę lat temu (wszystkie tkwiły w mojej głowie). Do psychoterapeuty marsz, a wszystko minie jak ręką odjął!!!