Dzieci niepełnosprawne lekko nie mają. Te z nich, które poruszają się za pomocą wózków inwalidzkich, czy kul, niemal każdego dnia skazane są na nierówną walkę z barierami architektonicznymi, jakie stawia przed nimi miasto. Nie inaczej jest w przypadku dzieci słabo widzących lub niewidomych. Wysokie krawężniki, dziurawe chodniki, wyliczać można by jeszcze długo. A jeśli chodzi o chwilę wytchnienia na placu zabaw wyposażonym w specjalne urządzenia zabawowe, przystosowane dla osób niepełnosprawnych, w Ostrowcu Św. nie ma o tym mowy. O doposażenie placów zabaw w tego typu urządzenia apelował Robert Rogala, radny powiatowy. Jednak jak czytamy w odpowiedzi, którą otrzymał – w chwili obecnej miasto nie planuje projektowania nowych placów zabaw. Gdzie zatem mają integrować się i bawić dzieci niepełnosprawne?