oho, uderz w stół, a nożyce się odezwą.
ciekawe bo już wcześniej w postach była typowana pani c . ciekawe ilu pracowników tego UM nasiało by test pozytywnie a są wśród nich na stanowiskach naczelnika osoby które powtarzali nawet klasy
Zapewniam cię, że większość pracowników um nie przeszłaby pozytywnie tego testu. Pracując na konkretnym stanowisku, opierają się na konkretnych artykułach z ustaw. Nie wiem, czy pracownikowi na stanowisku ds. ewidencji ludności i dowodów osobistych jest niezbędna wiedza na co dzień np. z tego kto powołuje Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, albo jaką sąd wymierza karę osobie, która zakłóca porządek w czasie obrad, albo kto roztrzyga spór kompetencyjny o właściwości międy naczelnikami wydziałów i kierownikami równorzędnych jednostek, takich pytań wg. mnie było więcej. No ale chcieli zrobić "odsiew" na teście, żeby mieć mniej osób do rozmowy kwalifikacyjnej.
A czego się można było spodziewać.Gdyby zdało np 30 osób, to kogo wybrać i według jakich kryteriów.Uważałam, że będzie trudny i był.
Fakt, że jak się nie ma prawniczego wykształcenia
czy zwiazanego z administracją to kicha i trudno zrozumieć pytania i przepisy.Mnie zabrakło niewiele
Gościu z 17:36 jak nie masz prawniczego lub administracyjnego wykształcenia to po co startujesz w takich konkursach?! Takie osoby bez wykształcenia w tym kierunku wogóle nie powinny startować w takich konkursach!
Do gościa 18:35- a czy w wymaganiach formalnych było wykształcenie administracyjne lub prawnicze? Nie! Gdyby potrzebowali takiego "specjalisty" to by to było ujęte w wymaganiach. Szansę miał każdy z wykształceniem wyższym magisterskim, więc nie wysuwaj tu swoich mądrości, po co ktoś startował i zakazie startu osobom z innym kierunkiem wykształcenia- na szczęście ktoś mądrzejszy od Ciebie o tym decyduje. A prawnika startującego w konkursie odesłałabym raczej do innego wydziału urzędu, a najlepiej do sądu lub kancelarii.Chyba, że jest za cienki aby pracować w wyuczonym fachu.Ja pomimo wykształcenia innego niż prawnicze i pomimo, że nie przeszłam dalej (zabrakło 3 pkt:(, jestem zadowolona, jak na pierwszy raz i tak mi dobrze poszło. Wiem już jak taki test wygląda i zdobyłam doświadczenie na przyszłość- uczyć się rzeczy najmniej istotnych z ustaw, one na pewno będą na teście;)
mądrze piszesz,ale nie do końca masz rację...pisałam kiedyś już test w UM i pytania były zupełnie inne, bardziej ogólne. ten test był dla mnie zupełnym zaskoczeniem! W st6osunku do tamtego poziom tego był o niebo wyższy!
No właśnie o tym piszę, ja będąc pierwszy raz na teście też spodziewałam się innych pytań.Bardziej konkretnych i dotyczących istotnych spraw i przepisów prawnych z których pracownik na tym stanowisku miałby na codzień korzystać. O mniej istotnych sprawach i o uczeniu się ich napisałam specjalnie w odniesieniu do niektórych pytań na dzisiejszym teście.
Tylko wcześniej nie o tą panią C chodziło. Sprawdzałam listę...mój typ nie przeszedł!
Gościu z 21:30 to niech sie pcha ktos do urzedu nawet z pedagogicznym wykształceniem bo przecież jest magistrem i potem takie zajmują miejsca w urzędach!
oloboga bo z pedagogicznym czy nie pedagogicznym, toć to jeden....
A nawet niech próbuje mgr np. psychologii czy mgr filozofii, co Ci do tego. Nie Ty zatrudniasz i nie Ty stawiasz wymagania więc się tak nie lansuj ze swoim prawniczym czy administracyjnym wykształceniem.A jak ktoś z np. pedagogicznym wykształceniem wygra jakiś konkurs, a nie Ty, to świadczy tylko o tym że Twoje studia to o d...ę rozbić. Więc nie obrażaj innych pisząc "i potem takie zajmują miejsca w urzędach", bo urzędnik powinien szanować innych, ale cóż się spodziewać po takich ludziach jak Ty. Oby takich w urzędach jak najmniej, czego sobie i innym życzę gościu 21:52.
A jak egzamin do finansowego? był już?
Ja się bardzo dziwię,że nie startują do um po medycynie,a po pedagogice do szpitala (na lekarza).
Przecież każda z tych osób skończyła studia :) (idąc tokiem rozumowania jw.)
A ja się nie dziwię,że np.po pedagogice startują do UM. Jest ogromne bezrobocie, konkurs jest ogłaszany raz na ruski rok, więc wszyscy się rzucają. 100 osób na miejsce,jak to miało miejsce ostatnio...były osoby po finansach, bankowości, prawie, pedagogice, administracji...
Prawda jest taka, że w UM jest dużo osób po pedagogice np., w trakcie pracy robią podyplomówkę z administracji i już jest git.