To było chyba na złość - babcia uwieczniła moje brudne gacie ! Przy wszystkich gościach pokazała je i zaczęła opowiadać jakiego to ona ma wnuka i jak on śmierdzi ... było mi tak wstyd ... do tego jeszcze miałem na sobie więzienne ubranie i popękane buty . Nie chciałem , aby widzieli jaki mam strój na sobie ... spanikowałem i zamknąłem się w kiblu . Babcia pokazywała im moje osrane gacie w szczochach i gadała ze się nigdy nie myłem a stopy mi śmierdzą dupa hipopotama
Babcia trzymała moje gacie i je obracała - podobnie pokazywała im moje skarpety sprzed roku ... była na nich pleśń ... smród z nich leciał na gości a goście zrzygali się na stół ... później babcia zrobiła wystawę moich osranych butów
Spadł kiedyś w lipcu
Śnieżek niebieski,
Szczekały ptaszki,
Ćwierkały pieski.
Fruwały krówki
Nad modrą łąką,
Śpiewało z nieba
Zielone słonko
Gniazdka na kwiatach
Wiły motylki.
Trwało to wszystko
Może dwie chwilki.
A zobaczyłem
Ten świat uroczy,
Gdy miałem właśnie
Przymknięte oczy.
Gdym je otworzył,
Wszystko się skryło
I znów na świecie
Jak przedtem było.
dobry początek wiersza, ale co dalej?
Czy to schorzenie też jest zaraźliwe?Już kolejny oszołom:)
Babcia każe mi teraz czyścic schody
U mnie był zdun.Zapytał gdzie piec.Upiekł sobie i poszedł.Rekawiczka spadła mi podczas snu.Rano z odmrożoną ręka udałem się ruchomą karuzelą do lekarza.Godzina kręcenia się a ja byłem w tym samym miejscu.Szkoda mi pieniędzy ,które wydałem na bilet karuzelowy.Spotkałem dziewczynkę z zapałkami ale ona miała tylko zapalniczki.Coraz trudniej żyć,pies sąsiada porzygał się na mój widok a sąsiad twardy wypił ze mną pół litra.
Mam 3 iq A babcia wozi złom traktorem Mietek zbiera butelki
Żal takich osobników,mózg rdza zeżarła.Jak chcesz zabłysnąć to posyp się brokatem a nie wypisuj takich bzdur.