NJak ocenianie poradnie urologiczna doktora Zarzyckiego? Byłam ostatnio z tatą w tej przychodni. Zarzycki przepisał tacie zastrzyki , poważne bo na nowotwór prostaty, bierze je co pół roku. Dziś byłam z tatą bo tak miał wyznaczone, pani z recepcji poinformowała mnie że pielęgniarki nie ma bo sobie wzięła wolne a ona sama nie zrobi bo ma 10 zabiegów a poza tym to jest pracownikiem administracyjnym. A kiedy zapytałam dlaczego nie ma żadnej informacji na drzwiach czy ma Internecie to odparła że ona nie jest od tego. Muszę dodać że takie wyjście z moim tatą to jest cała wyprawa niejednokrotnie wnosilam go po schodach bo sam nie jest w stanie, a tu taki brak zrozumienia. Pani z rejestracji z satysfakcją w głosie dodała, że pielęgniarka przychodzi kiedy chce, a to że płacimy za wizytę 300 złotych a mimo to nie ma pielęgniarki to wina jej szefa Zarzyckiego którego tak naprawdę niewiele obchodzi oprócz kasy. Kazała mi wyjść. I znowu tatę na plecy i do domu. Tyle warty jest czliwiek
Jeśli masz zlecenie to idź do swojej rejonowej przychodni, na pewno zrobią zastrzyk.
Przykra sytuacja. Współczuję.
Wg mnie dr Zarzycki to bardzo dobry fachowiec
Wiadomo mi też, że do pacjentów mających problem z poruszaniem się, pielęgniarka z POZ-u może przyjść do domu i zrobić zastrzyk. Co oczywiście nie usprawiedliwia zachowania "pracownicy administracyjnej" i jeśli dobrze rozumiem chodzi o wizyty prywatne u doktora. Jak ktoś wyżej napisał trzeba mieć zlecenie na zastrzyki.
Naganna sytuacja ze strony przychodni. Niemniej życie uczy, że dobrze jest zadzwonić przed taką wizytą.
Prawda, dr Zarzycki to bardzo dobry fachowiec, ale pracownica "w okienku" już NIE!!!. Niepryjemna, pyskata, przmądrzała i wybiórczo traktuje pacjentów. Nie wiem kto ją tam zatrudnił. Nadaje się tylko do powiadomienia NFZ w Kielcach, bo ludzie chorzy, to ludzie wrażliwi i taki sam powinien być personeln i pracownicy pracujący w przychodniach i poradniach.
NFZ do tego nic nie ma jeśli to prywatne wizyty 18:15. Z postu wynika, że tak właśnie było.
Dzisiaj znajoma opowiadała też o nieprzyjemnej sytuacji w szpitalu. Pani poszła zapisać męża na zabiegi a dama pyta dlaczego mąż sam nie przyszedł. A mąż tej pani wychodzi tylko z asysta dwóch osób, bo nie chodzi. To jest ta służba zdrowia....szkoda słów. Ich powinny takie sytuacje doświadczać.
No tacy debilni ludzie są zatrudniani
18.15 ta pielęgniarka może i za przyjemna nie jest ale jest konkretna i rzeczowa . I ogarnia tam wszystko - od okienka po badania zlecone przez lekarza . Trudno więcej wymagać bo lata cały czas . Jeśli porównać jej pracę z pielęgniarką z przychodni to nie zazdroszczę
Słyszałam to ,,darcie" na ulicy jak przechodziłam ul.Waryńskiego czyżby to ta sprawa?. Pani z Poradni zachowała się skandalicznie.
Nie możliwe że słyszałaś jak przechodziłaś kłamiesz
Nie kłamię bo ta Pani była w drzwiach otwartych poradni i krzyczała a chory-starszy człowiek schodził z dwiema paniami po schodach z poradni.Ludzie były na przystanku,każdy zwracał uwagę.