Blisko rok temu lider Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna, podczas konwencji w Poznaniu mówił o "strącaniu z drzewa PiS-owskiej szarańczy". Teraz - obciążony prokuratorskimi zarzutami ważny polityk PO, Stanisław Gawłowski publikuje na swoim profilu na Twitterze grafikę z kleszczem oznaczonym logo Prawa i Sprawiedliwości. "Poseł PO postanowił skorzystać z najgorszych wzorców nazistowskiej propagandy" - komentuje sprawę Radosław Fogiel, zastępca rzecznik PiS.
- Musimy wygrać te wybory i zmobilizować wszystkie pozytywne siły i strząsnąć ze zdrowego drzewa naszego państwa PiS-owską szarańczę.
(...)
Stanisław Gawłowski kandyduje do Senatu z własnego komitetu w okręgu nr 100 (koszalińskim). Grzegorz Schetyna zdecydował, że Koalicja Obywatelska nie wystawy w tym okręgu kontrkandydata dla byłego sekretarza generalnego partii.
Nad Gawłowskim ciążą prokuratorskie zarzuty. Dotyczą one okresu, kiedy pełnił urząd wiceministra środowiska. Miał wówczas - według prokuratury - przyjąć jako łapówkę co najmniej 175 tys. zł w gotówce, a także dwa zegarki o wartości prawie 25 tys. zł. Zarzuty dotyczą też podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tys. zł, a także ujawnienia informacji niejawnej oraz plagiatu pracy doktorskiej.
W grudniu ubiegłego roku otrzymał kolejne dwa zarzuty, które mają związek z kupnem apartamentu w Chorwacji, który - zdaniem śledczych - Gawłowski miał przyjąć jako łapówkę od kołobrzeskiego biznesmena Bogdana K. Formalnie właścicielami nieruchomości są teściowie pasierba Gawłowskiego.
https://niezalezna.pl/286977-najpierw-szarancza-a-teraz-kleszcze-obrzydliwa-grafika-na-profilu-gawlowskiego
W ubiegłym roku Stanisław Gawłowski zamieścił tweeta przedstawiającego kleszcza zmierzającego w kierunku godła Polski. Na kleszczu polityk PO zamieścił logo PiS.
– Natychmiast skojarzyło mi się to ze stylistyką zastosowaną przez nazistów na plakacie „Żydzi – wszy – tyfus plamisty”. Zamieściłem u siebie na Twitterze ten plakat, przypominając, do jakiej stylistyki Stanisław Gawłowski sięga. Senator zdał sobie sprawę z tego, co zrobił, i swojego tweeta w ubiegłym roku skasował.
W ostatni weekend Gawłowski zamieścił dawny tweet Gmyza.
Wpis ten został w ostatni weekend zmanipulowany przez Gawłowskiego. Po to, żeby zasugerować, że ja – jako dziennikarz mediów publicznych – posługuję się retoryką antysemicką.
Dlatego przypomniałem mojego tweeta sprzed roku, żeby pokazać, jaki był kontekst zamieszczenia przeze mnie nazistowskiego plakatu. Ponieważ jestem znany z tego, że mam bardzo przyjazny stosunek do narodu żydowskiego, sięgnąłem po bardzo ostrą retorykę, nazywając Gawłowskiego gnojem. To przejaw wyjątkowej podłości ze strony tego polityka – powiedział Gmyz.
https://niezalezna.pl/335368-gmyz-contra-gawlowski-dziennikarz-mowi-o-celowej-manipulacji-polityka
Jeżeli ludzie ze świecznika opozycji błyszczą taką inteligencją i talentem do spraw ściganych przez prokuraturę, to jakie można mieć wyobrażenie o szeregowych członkach? Bagno intelektualne i moralne!
Mam podobne zdanie jak ten koleś w przypadku PIS, dla mnie to mszyce które wysysają soki, porównanie tej partii do szarańczy jak najbardziej właściwe.