Ogłoszenie jest i na Celsie od trzech tygodni,tylko każdy ma klapki na oczach i nikt nic ,nie czyta ,a tym bardziej się za kotem nie rozgląda ,pomimo wyznaczonej nagrody .
Ludzie dobrze zarabiają, nagroda mała, każdy ma swoje sprawy na głowie.
Jak ci mała nagroda to se dosraj cwaniak.Tylko żeby się wysrać ,to też trzeba mieć po czym .A z twoją najniższą krajową,to może być problem
Na produkcji nie ma czasu za kotami się rozglądać. Druga sprawa na kilku wydziałach są koty już oswojone :)
Kilka dni temu, pod mój dom ktoś podrzucił 3 kocięta. Małe, wystraszone, głodne. Nigdy nie miałam kota, raczej jestem psiarzem:), ale stwierdziłam, że to znak :). Mam dom, psy zaakceptowały kociaka, więc postanowiłam jednego zostawić. Dwa poszły do dobrych domów. Byłam już z kotem u weterynarza, wiem, że to kocica, zaszczepiłam. Będę chciała ja w przyszłości wysterylizować, więc pytanie do Was moi drodzy kociarze, czy nasza gmina wspomaga takie działania? Z góry dziękuję za pomoc, a właścicielom Naszka, życzę szczęśliwego zakończenia poszukiwań przyjaciela.
Za 5 k złapie tego kota i go uzdrowie gratis, z ogonem, łapą i zdrowym okiem. Może być?
Gościu 18:13 koty na wydziałach Celsy to wstyd dla tej firmy. Koty sa niesterylizowane, mieszkają w kanałach i na halach, gdzie tylko huk i żelastwo. Nikt z zarządzających tym się nie interesuje, bo humanitaryzm to rzadka ludzka cecha. Kiedyś Śp. Agnieszka coś robiła w celu ograniczenia populacji. Należałoby wysterylizować kocice, zrobić im budki na zewnątrz. Jedni te koty dokarmiają, inni się nad nimi znęcają. Historia wrzucenia kota do pieca jest jedną z historii sprzed lat. Huta tak jak kopalnia zbiera przekrój ludzkich przypadłości.
Do gość z wczoraj 22:29 gratis to ja mogę uzdrowić ciebie i obciąć ci jaja ,jeśli w ogóle tam coś masz.Moze być ?