Przed godziną 17 doszło do napadu na wolontariuszkę WOŚP. Gdy grupka dziewczyn szła już do sztabu aby się rozliczyć, młody człowiek podszedł do jednej z nich, chciał wrzucić datek, gdy wolontariuszka wyciągnęła mu puszkę w jego stronę, on jej wyrwał i uciekł. Policja szuka sprawcy. Informator
Trudno, stało się. Ważne, że dziewczyna cała. Rok temu była u nas podobna sytuacja, niestety...
Dziwię się, że nie ma jeszcze komentarzy typu "gdzie była policja?", "gdzie była straż miejska?", "gdzie byli strzelcy?", ale pewnie jak pospólstwo (mam na myśli kilka procent społeczeństwa, które dokładnie wie, że chodzi mi o nich, tj. dresy, wszechwiedzące babcie itp.) wróci z "miasta", będzie coś pisać.