Na poczcie głównej zawsze były i są szyby.
Na innych pocztach w mieście też były, ale to już czas przeszły. Spróbuj znaleźć szyby na którejś poczcie oprócz głównej. Teraz jak się wchodzi na pocztę, to nie wiadomo, czy to Urząd Pocztowy, czy stragan z dewocjonaliami.
A ośrodek szkolno-wychowawczy to gorszy sort żeby pracował?
Stamtąd dzieciaki nie wychodzą do domów więc bez przesady. Niby gdzie się mają podziać? We łbach się poprzewracało. Najlepsze jest to, że nauczyciele dostają 100% pensji a rodzice opiekujący się dziećmi 80%. Jak zwykle sprawiedliwie.
Pracuje na pół etatu czy ja również dostanę ten zasiłek na opiekę na dziecko 7 letnie ? Co i gdzie trzeba złożyć z papierów aby się załapać ?
Masz chyba bardzo mało czasu, skoro nie potrafisz samodzielnie znaleźć prostej informacji.
Lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, policjanci, aptekarze, kurierzy, kierowcy autobusów, oni przede wszystkim są narażeni na zarażenie koronawirusem. Nie panikujcie i nie nakręcajcie się wzajemnie. Przeżyliśmy AIDS to tym bardziej przeżyjemy tego wirusa. Grypy nikt się nie boi co zbiera gorsze '' żniwa'' a taka panika i strach przed tym wirusem. Ani on pierwszy ani ostatni. Więcej spokoju i rozsądku.
Aids został wyciszony medialnie a jak się któregoś dnia obudzimy, to się okaże że nie tylko Rosja i Ukraina są Afryką Europy. W Polsce nie robi się badań pod kątem chorób wenerycznych jak wcześniej, udając że jak czegoś nie widać to tego nie ma. W takiej Rosji składając podanie o prace musisz mieć negatywny wynik na hiv.
Liczba chorych pracowników handlu i usług wynosi 0. Hahaha
To kłamstwo. Ale faktem jest że oficjalnie masowo nie padała obsługa.
Po raz setny powtarzane to samo. W handlu z reguły pracują ludzie młodzi i z powodzeniem mogą chorować bezobjawowo, nawet o tym nie wiedząc. Jeśli nie mają objawów, to się nie badają, ale nie znaczy, że nie zarażają i czego qwa jeszcze nie rozumiesz?
Bezobjawowo chory zaraża ludzi, rekordzistka zarażała 70 dni a wirusa wydała 105.
Byłam w jednym z marketów dodam że obleganym przez klientów i słyszałam tam jak kasjerki między sobą mowiły że kilka osób z załogi ma potwierdzonego wirusa. A ludzi tam pełno i jakoś sklepu nie zamykają