Gedania Żukowo AZS KSZO Ostrowiec Św. 2:3.
Gratulacje dla Naszych Pań!!!
Jak wygrają z "Partyzantem Sienno" to dopiero będzie sukces
co za chore miasto! zwycięstwo na wyjeździe i taka frustracja niektórych ostrowiaków
Masz racje ,miasto jest chore,bo dotuje po 2800zł każdą zawodniczkę,żeby wygrywały z jakimś Żukowem
Jak zwykle - dla większości zawsze źle. Nawet małe rzeczy, które mogą cieszyć nie cieszą...
Jakbyś nie był sportowym ignorantem to byś wiedział, że to Żukowo w minionym sezonie grało w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, a wcześniej nazywało się Gedania Gdańsk. Gdańsk to takie miasto, całkiem spore nad morzem. Klub z różnych przyczyn przeniesiono do pobliskiego Żukowa. Ale po co Ci to wiedzieć, lepiej marudzić, wyszydzać i narzekać.
No i co ci dało te zwycięstwo?szalejesz z radości na ulicy?
Nie 'te', tylko 'to'. Cieszy to, że w przeciwieństwie do piłkarzy ktoś wygrywa. Co oznacza, że nie wszystko w Ostrowcu jest takie do dupy...
te,to,90% łostowczan, nawet nie będzie wiedziało że te ,to wygrało.Ale kaska na, te,to wydana mogła by ucieszyć parę rodzin w tragicznej sytuacji,panie Tomaszu.
To znaczy drogi Panie, że wszystko trzeba rozdać, rozwiązać, zniszczyć, bo jest tragiczna sytuacja. Nie rozumiem tego. To może i nie organizować wystaw, koncertów [także tych darmowych i plenerowych], zamknąć muzea i wszystkie środki na to przeznaczone podzielić przez liczbę mieszkańców [sprawiedliwie na wszystkich] i rozdać po parę groszy...
Tak będzie lepiej?
A potem odwołać Boże Narodzenie, lekcje polskiego [bo nauczycielom trzeba płacić], i tak dalej i tak dalej... Super myślenie. I dziwimy sie, że w Ostrowcu jest jak jest. Nic nie jest potrzebne, postawy roszczeniowe wciąż na topie, a jak co do czego to nic i nikomu sie nie chce - nawet pójść na wybory, albo zorganizować się chociażby w radach osiedlowych by coś zrobić pożytecznego i dla siebie i dla najbliższego otoczenia. Jeśli tak będzie myślała większość, to nic się w Ostrowcu nie zmieni Proszę Pana. Niestety...
gość z 22:45 następny Łukaszenka,twoja,prawda jest najprawdziwsza co?
Co dało"to" zwycięstwo?ucieszy się garstka kibiców,ilu? może 100,nie więcej.Ile rodzin może przeżyć godnie Boże narodzenie za wydane na siatkarki stypendium 100,to ja wolę.......I nie wyjeżdżaj tu panie Tomaszu z propagandowymi gatkami.Nic nie mam do tych zawodniczek,niech sobie wygrywają,ale za kasę sponsorów,tak jak to jest w normalnym kraju.Jeśli nie mogą znaleźć sponsora to znaczy że nie są nikomu potrzebne takie zwycięstwa,prawo wolnego rynku,panie Tomaszu
No, ale o co chodzi ? Prawo zezwala samorządom na fundowanie stypendiów, tak ? Rada gminy przyjęła zakładany budżet, tak ? Były w nim ujęte stypendia, tak ? Na mecze przychodzi średnio ok 350 osób. Lada moment będzie otwarta nowa hala i wówczas zacznie się psioczenie, że po co została wybudowana, skoro siatkarki grają słabo, piłkarze ręczni w najniższej klasie rozgrywkowej, koszykarze nie są zgłoszeni do rozgrywek, bokserskie turnieje są od wielkiego dzwonu itd., itp. Siatkarki mają szansę w szybkim tempie pojawić się w Plus Lidze i zapewnić chociaż raz na dwa tygodnie wypełnienie nowej hali. Aby tak się stało klub musi być wiarygodny i wypłacalny. Działaczom łatwiej rozmawiać z nowymi, lepszymi zawodniczkami wiedząc, że mogą liczyć na stypendia od miasta. Prezydent ma obowiązek zaś dbać, aby budżet miasta był zrównoważony - część kasy na pomoc dla ubogich, część na inwestycje, część na kulturę i sport - i to jest rozsądne, ale jak mawiają, jeszcze się taki nie urodził, który by każdemu dogodził.
One przynajmniej coś robią - trenują, grają, reprezentują Ostrowiec. Tego w wielu przypadkach (wielu, nie znaczy, że we wszystkich) nie można powiedzieć o osobach korzystających z opieki społecznej, którym nawet dosyć wygodnie jest na garnuszku samorządu. Tu wpadnie rodzinne, tu zasiłeczek, tu dorobi się na czarno (bo oficjalne zatrudnienie np za płacę minimalną powodowałoby utratę powyższych przywilejów), raz na jakiś czas podjedzie się po darmowe żarełko (proponuję zajrzeć czasem do punktu wydawania żywności pod wiaduktem, jakie tam podjeżdżają auta po żywność z UE) i jest cacy. Kiedyś ktoś napisał, że zbyt rozbudowany system socjalny tylko psuje społeczeństwo. Może miał rację ? Uprzedzając pewne dyskusje od razu dodam, że doskonale wiem, że powyższy opis nie dotyczy WSZYSTKICH korzystających z pomocy społecznej.
To znaczy - idąc pana błędnym torem rozumowania - ubogie rodziny, a przynajmniej ich głowy - są nieudacznikami w dobie wolnego rynku, ponieważ nie potrafią znaleźć pracy, są niepotrzebni, ergo maja kiepskie wykształcenie i umiejętności. Mamy wolny rynek i konkurencję. Czyli - na pana miejscu - powinienem powiedzieć, są niekonkurencyjni i mało przebojowi... Jak kapitalizm to kapitalizm... Czy tak Drogi Panie?